#wegry Polecacie jakieś apartamenty, pensjonaty na początek lipca w Siofoku? Cena gra rolę :D
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@axis_mundi: nie do konca. Czesc z moich znajomych rownierz nie popiera Orbana, czesc uwaza, ze stara sie ale za malo i jest zbyt lagodny inni z koleji popieraja tylko Jobbik.

Mowie o miejscowosci ok 30 tys mieszkancow na zachodzie Wegier.
  • Odpowiedz
@SirBlake: Do 2006 niezależnie od FIdeszu działało chadeckie KDNP, teraz członkowie tego ugrupowania startują z list partii Orbana, teraz Viktor nie ma żadnej realnej konkurencji po prawej stronie prócz Jobbiku.
  • Odpowiedz
@Szczurex16 Idzie i odpocząć i pobawić się i coś w okolicy zobaczyć? Bo widoki, że tam ładne są to wiem, byłem przejazdem jakiś czas temu w drodze do Budapesztu ;)
  • Odpowiedz
Największą hiperinflacją w historii była hiperinflacja na Węgrzech po zakończeniu II wojny światowej, gdzie w 1946 roku największym nominałem był banknot 100 000 000 000 000 000 000 (100 trylionów, gdzie trylion to jedynka z 18 zerami) pengő (przygotowano już do wprowadzenia banknot o nominale miliard bilionów, tj. jedynka z 21 zerami; zamiast opisu cyfrowego na banknocie znajdowało się oznaczenie „Egymilliárd B.-pengő”), a inflacja wyniosła 41 900 000 000
infamousrwk - Największą hiperinflacją w historii była hiperinflacja na Węgrzech po z...

źródło: comment_ExxiMAGwn9lFpEQfRdTk7nPFiiEWlQXM.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

zobacz jest jak w liceum, przez 2 lata robi się starożytność i średniowiecze, potem coś tam o wczesnej nowożytnośśći, i na tak ważny XIX wiek i historie najnowsza są ostatnie miesiące szkoły, bo przez rok uczyłeś się o starożytności chodź już to było w gimbazie.


@kkeE: Nie dawno ucięli godzinę w licbazie w zamian łącząc program nauczania z gimbazy wraz z licbazą ale był wielki ból dupy, że historię dzieciom
  • Odpowiedz
Oskarżenia działaczy Jobbiku o przyjmowanie pieniędzy od rosyjskich służby specjalnych krążyły w budapesztańskich kuluarach politycznych już od dłuższego czasu. - Oni dostają pieniądze od Moskwy - mówił mi pod koniec zeszłego roku dobrze poinformowany węgierski politolog, który poprosił o niepodawanie swojego nazwiska „ponieważ wszystkie papiery nie są jeszcze w komplecie". Najwyraźniej węgierskie służby dopiero teraz zdołały wywiązać się z zadania, bowiem prokuratura w Budapeszcie zwróciła się właśnie do Parlamentu Europejskiego o odebranie
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach