Oho, zaczął padać śnieg, więc festiwal solenia rozpoczęty (w Warszawie właśnie #!$%@? więcej soli niż spadło śniegu). Zaraz wszędzie zrobi się słona breja, bagno i gówno. Buty zniszczone i trzeba się przerzucić na gumofilce, podłoga zniszczona bo musiałbym chyba stację mycia maszyn budowlanych postawić przed klatką, żeby domyć buty z tego gówna, pies po kilku spacerach ma poranione łapy (chodzi teraz w różowych skarpetach dla piesków, ludzie patrzą na mnie jak na
@Kantar: Wiadomo tak byłoby lepiej, ale dzięki temu masz alibi w postaci korków (wiadomo spisek Czaskoskiego), do tego możesz dopisać jako uczestników marszu większą ilość zwykłych ludzi idących ulicą ze sklepu, pracy, fryzjera, kosmetyczki itd
@n1craM: nie, wszyscy będą protestować przeciwko partyjnemu rozdawnictwu, korupcji, nepotyzmie, partyjnej telewizji, łamaniu konstytucji i upolitycznieniu sądów.
@twardy-zawodnik: mieszkałem w Krakowie, Wrocławiu a taraz w Warszawie, to mam porównanie.
Najlepiej mieszka mi się w Warszawie a to są plusy względem innych miast:
+ komunikacja miejska
+ mniejsze korki
+ najlepsze drogi
+ mniej uciążliwi turyści
+ mniejszy smog

Stosunek kosztów życia do zarobków też na + IMO

Stare Miasto we Wrocławiu chyba jedno z najładniejszych w Polsce, na tym polu wygrywa z pozostałą dwójką.
Kraków ideolo na czas