Chciałem się dowiedzieć jak to jest ze studiowaniem informatyki stosowanej fais na uj. Czy jest dużo czasu wolnego czy raczej cały czas kucie materiału? Jest trochę egzaminów na pierwszych semestrach i czy są one do zdania? Ciekawią mnie również odczucia jakie wywołują te studia. Dzięki.
#uj #studia #informatyka #informatykastosowana #fais
@zdolny_ale_leniwy: na pierwszym roku masz problemy ze zmianą podejścia, że to nie jest już szkoła średnia. Na drugim roku masz nawiększą falę trudnego materiału.
Jak chcesz godzić studia z pracą to najpierw postudiuj przynajmniej jeden semestr i wtedy się zastanów czy masz dość wolnego czasu żeby zająć się pracą.
  • Odpowiedz
@zdolny_ale_leniwy: sam tak robię, ale jak wyżej przez pierwsze dwa lata lepiej skupić się na samych studiach, bo jest najwięcej materiału (z którego potem będziesz korzystać przez resztę studiów). Problemem może być też fakt, iż w przeciwieństwie do niektórych innych kierunków opuszczanie wykładów tutaj jest wysoce niezalecane (zdajesz z nich potem egzaminy). Dużo zależy też od elastyczności pracodawcy czy trudności (subiektywnej rzecz jasna) tego drugiego kierunku (w tym przypadku zawsze
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć, czy ciężko przepisać się na #uj ? Jak dzwoniłem do dziekanatu to Pani powiedziała, że muszę mieć średnią co najmniej 4.5 i znaleźć się w gronie 2% najlepszych studentów. Studiuję #prawo, ale na innym uniwersytecie w Krakowie. Znajoma powiedziała mi, że w takim razie będę mieć problemy ze znalezieniem pracy, zrobieniem aplikacji czy nawet znalezieniem patrona...Ostatnio nawet zastanawiam się, czy by prawa nie rzucić. Bardzo lubię te studia, są naprawdę ciekawe i chciałbym wiązać z nimi przyszłość, ale od czasu rozmowy z nią dopadły mnie straszne kompleksy. Naprawdę, mega głębokie. Moja uczelnia ma na 4 czy 5 roku takie przygotowanie pod kątem aplikacji no i ma profil "praktyczny" (więcej praktyk niż teorii podobno). Ale obawiam się, że będę gorzej postrzegany, bo w końcu gorsza uczelnia, bo nie UJ. Wczoraj nawet pisałem tutaj, czy by nie wybrać się na stricte finanse, bo to też mnie interesowało, bo może nie zwracaliby takiej uwagi na uczelnię jak ma to rzekomo miejsce w przypadku prawa...Chcę pracować w prawie, być prawnikiem i zdać aplikację. Ale po prostu teraz dopadło mnie takie poczucie bycia trochę..."gorszym"? Mniej nadającym się?
Troszkę #przegryw #studia #prawo #prawnik

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość
Studiuję #prawo, ale na innym uniwersytecie w Krakowie. Znajoma powiedziała mi, że w takim razie będę mieć problemy ze znalezieniem pracy, zrobieniem aplikacji czy nawet znalezieniem patrona...


@AnonimoweMirkoWyznania: xD?

Dostań się na aplikację, a każdy będzie Cię chciał do pracy w kancelarii.
Jedyny problem to brak doświadczenia przed aplikacją.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wołaj mnie, jak masz zamiar zadawać pytania typu 'czy jest sens?', bo ja wróżką nie jestem. Sam nie wiesz co chcesz, piszesz o notariacie, teraz o kancelarii radcowskiej, b2b z kilkoma(!) korpo. Byłeś w korpo? Pracowałeś u notariusza? Pracowałeś u radcy? Pewnie nie. Twoje pytania są z kategorii myślał indyk o niedzieli, a w sobotę mu łeb ucięli. Nie masz żadnego pojęcia o pracy zawodowej, a snujesz wielkie
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki,
Piszę do was jako #studentprawa i #informatyka. Może to naiwne z mojej strony, ale do informatyki wybrałem jeszcze prawo, żeby móc jakoś zabezpieczyć się w przyszłości, jeśli nie mógłbym znaleźć pracy w informatyce (w co wątpię, bo trudniej o nią po prawie). Koleżanka nastraszyła mnie, że jeżeli nie studiuję prawa na #uj #uw itp. tylko na innym uniwersytecie, to już mogę się pożegnać z szansą na aplikację. Przyznam szczerze, że na aplikacji jakoś bardzo mi nie zależy, ale bardziej martwię się o pracę. Przyjmując, że będę jej szukać po prawie czy pracodawcy serio będą kierować się uczelnią na której studiuję? Studiuję na uniwersytecie, ale nie jakimś "elytarnym".
Dzięki za pomoc :<

#prawo #studia #studbaza #pracbaza
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? jakies glupoty xD

Na aplikacje korporacyjne dostaja sie wszyscy, wystarczy sie nauczyć i napisac na 100 punktów, to sie uda kazdemu jesli na wystarczajaco dlugo wykupi sobie arslege xD

Nikt nie bedzie patrzył na skonczona uczelnie tylko na doswiadczenie i rzeczywista wiedze. Kolezanka na chyba kompleks ujotu xD moze porozmawiajcie o kontratypach xDDD
  • Odpowiedz
@DJtomex: IMO kurs biblioteczny powinien być za te przynajmniej 2 ectsy i zakończony chociaz kolokwium zaliczeniowym, bo potem przyjdzie taki jeden z drugim, co odpowiedzi spisał na teście internetowym od kolegi i nie umie książki wypożyczyć. I potem muszę stać I czekać w kolejce bo amator musi zieloną książkę do matematyki a nie zna autora ani tytułu, nie wspominając o numerze ISBN XD. A ja czekam jak ten debil na
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Ogólnie nie mogę narzekać na to, jak mi się ułożyło w życiu. Jestem kilka lat po studiach. Zawodowo zajmuję się tym, co od zawsze było moim marzeniem. Lubię to do tego stopnia, że swojej "pracy" nie nazywam nawet pracą. Po prostu spędzam czas, stale się rozwijając, a jednocześnie otrzymując za to pieniądze. Dodam, że dobre pieniądze. Jest jednak jedna rzecz, która spędza mi sen z powiek. Można powiedzieć, że jest to mój kompleks. Chodzi o ukończoną uczelnię. Żałuję, że nie mam dyplomu którejś z tych najbardziej znanych i prestiżowych typu #uj czy #uw, tylko papier z gównouczelni znajdującej się w gównomieście - konkretnie #umk w #torun. Żałuję, że ominęło mnie życie studenckie w dużym mieście. Nie okazało się to wprawdzie przeszkodą w mojej karierze zawodowej, ale jednak ciągle siedzi mi to gdzieś z tyłu głowy. No i pytanie, co z tym zrobić. Teoretycznie mogę przecież w każdej chwili zacząć kolejne studia (może niekoniecznie dzienne, ale jednak) na porządniejszej uczelni. Po pierwsze, w sumie doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że byłaby to sztuka dla sztuki, która nie wniosłaby do mojego życia wiele więcej niż niepotrzebny stres i przeciążenie pracą. Po drugie, padam chyba ofiarą mitów, których nie mogę pozbyć się ze swojej głowy. Przypuszczam, że to studiowanie na UW czy innym UJ skończyłoby się wyłącznie jednym wielkim rozczarowaniem. Z tego, co wiem od znajomych z tych uczelni, są to obecnie takie same gównouczelnie jak mój UMK i nie odczułbym większych różnic studiując tam. Co byście zrobili w mojej sytuacji?

#studbaza #pracbaza #przegryw #jakzyc #przemyslenia #przemysleniazdupy #pytaniedoeksperta #kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym

Czy topowe uczelnie pokroju UW/UJ faktycznie są o wiele lepsze niż przeciętne uniwersytety typu UMK?

  • Tak, jest duża różnica 27.4% (32)
  • Nie, nie ma praktycznie żadnych większych różnic 72.6% (85)

Oddanych głosów: 117

Żałuję, że ominęło mnie życie studenckie w dużym mieście


@AnonimoweMirkoWyznania: Na umk życie studenckie jest na wysokim poziomie. Jeśli tego nie poczułeś to i nigdzie nie poczułbyś różnicy.
I przesadzasz, umk jest ok. I pod względem poziomu jak i życia studenckiego.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
1. UMK to nie jest gównouczelnia
2. Nikogo nie obchodzi kto skończył jaką uczelnię w dzisiejszych czasach
3. Gdybym dzisiaj szedł na studia to wybrałbym właśnie jakąś "łatwą" uczelnię + wcześniej rozpoczął pracę, żeby zdobyć więcej doświadczenia zawodowego. Zamiast tego musiałem spędzić mnóstwo czasu na zakuwanie na mordercze zaliczenia o wątpliwej przydatności u zgrzybiałych profesorów z UW.
4. Życie studenckie zależy bardziej od studenta niż od uczelni, jeśli na
  • Odpowiedz
Cześć, szukam studiów informatycznych w Krakowie drugiego stopnia, które nie będą zbyt wymagające, i pozwolą mi na jednoczesne studiowanie i kontynuowanie pracy. Interesuje mnie głównie to, żeby studia były łatwe i mało czasochłonne. Znacie takie kierunki, podzieli się ktoś wrażeniami ? Czy jest ktoś kto studiował Informatykę na Uniwersytecie Pedagogicznym na drugim stopniu, na dziennych lub zaocznych ? #studbaza #agh #up #uj #uniwersytetpedagogiczny
@Kravcu: ja licencjat zrobiłem totalnie z czego innego nieinformatycznego, tyle że właśnie ogarniałem podstawy. Coś się nauczyłem i na luzie dałem radę.
  • Odpowiedz
Ktoś ogarnia jak obecnie działają biblioteki? Chodzi mi głównie o krakowskie - Rajska oraz ta UJ. Nie mam w żadnej karty czytelnika, a ze względu na moje studia muszę czytać sporo, więc zależy mi na maksymalnym zminimalizowaniu kosztów. Da się może jakoś kartę wyrobić online lub na miejscu i korzystać z opcji zamawiania książek, czy trzeba czekać do ponownego otworzenia bibliotek?

#biblioteka #uj #studbaza #krakow
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
dzień pierwszy
Czad normalnie! Wczoraj na insta przeczytałam że klechy zakazały w Polsce aborcji. Trwa Strajk Kobiet i walczymy o swoje prawa bo jesteśmy wk###wione na maxa. Chociaż dzisiaj to więcej facetów przyszło. Poszliśmy protestować do kościoła a tam ludzie są no to my przed nich i stoimy z napisami że aborcja jest OK i że katole wy###alać no i w ogóle kulturalnie wyrażamy swoje poglądy. No a tam ludzie w kościele i msza no i w ogóle to nie wiem co te katole tam robią bo przecież jest koronawirus i mogą się pozarażać. Więc po ch###a tu są? Jak żeśmy darli japy trochę, to potem przyjechała policja no i mnie spisali. Ku#wa nierozumiem, to są przecież prześladowania przecież człowiek jest wolny i może chodzić gdzie chce, i mówić co chce. Skończyłam już k#wa szesnaście i dorosła jestem! A tu psy yebane chcą mnie spisywać. Posłanka lewicy która z nami była i jest mądra, powiedziała że jest to przemoc, opresja, tortury i nieludzkie traktowanie i trwa holokaust. I ona tego tak nie zostawi i że w Unii Europejskiej zrobi jazdę na maxa o przemoc i państwo policyjne. Nie jesteśmy same! Wyp###alać!
dzień drugi
Dzisiaj było nas na Strajku Kobiet chyba milion i wołałyśmy że PiS wy##dalać. Muza techno była, trochę tańczyliśmy, ktoś w ogóle się lekko zjarał ziołem i rzygał. Yebana policja chciała mi dać mandat za brak maseczki ale na szczęście obok była pani posłanka z lewicy i zgasiła faszystę szybko i zyebała go że "zamknij mordę psie" a ja się schowałam. No ale musiałam się wcześniej urwać z manify bo starzy kazali mi babci zakupy zrobić i lekarstwa zawieść bo jest teraz pademia. No to pojechałam do babci i jej mówię żeby nie szła sama na zakupy i nie chodziła do kościoła bo tam kornawirus jest no i zarażają się mohery. Żenada z tymi starymi ludźmi. Ale mam na to wy###bane!
dzień trzeci
Nie no k##wa nie!!! Wku#w na maxa!!!