#kiciochpyta #odpady #smieci #uciazliwysasiad #prawo
Mirki,
Mam sąsiada co zwozi na swoją działkę co popadnie (galezie, liscie, odpadki po jedzeniu), pozwala też służbom miejskim na przywożenie takich rzeczy. Niestety przez to w okolicy śmierdzi. Ułożył tez wielki stos z gałezi i lisci jakies 5,5m od mojego domu, cos w stylu ogrodzenia. Dość wysokie, tak ponad 2 m. Dodatkowo stos ten ułożył na ogrodzeniu stojącym 30cm wewnątrz działki będącej drogą wewnętrzną. Ogrodzenie się
@wykopyrek: po #!$%@? się odzywasz jak nie masz pojęcia o czym piszesz xD

@brateczek
1. Możesz pozwać go o immisje. Jeżeli z działki sąsiada śmierdzi na twoją to jest to typowa immisja i zgodnie z art. 144 kc sąd może nakaz mu posprzątać działkę, albo upoważnić kogoś innego do posprzątania na twój koszt.
2. Możesz zgłosić, że działka jest zanieczyszczona do wójta/burmistrza/prezydenta miasta - on ma w trybie art. 5 Ustawy
  • Odpowiedz
@wykopyrek typ co napisał że nie ma rozwiązania i kazał zamknąć chłopu co mu śmierdzi okno, pulta się do człowieka który dał 2 rozwiązania sprawy w ciągu kilku miesięcy i jeszcze myśli że ma rację.

No śmiechu warte, że ty się nie wstydzisz takich głupot pisać
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Witam wszystkich. Mam problem z sąsiadem i nie wiem jak go rozwiązać, więc decyduję się na ostateczny krok. Zapytanie Wykopu o poradę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mieszkam w bloku. Mój sąsiad podczas pandemii kupił sobie psa. Wszystko było spoko, sąsiad nie chodził do pracy i siedział sobie w domu, jego pies był spokojny. Jednak 3 miesiące temu wszystko się zmieniło. Sąsiad wrócił do pracy a jego pies
@kodecss: Jesus, całkowicie problemu nie rozumiesz. Pies ewidentnie nie radzi sobie z rozstaniem z właścicielem i to problem behawioralny, z którym coś należy zrobić. Nie, nie jest normalnym szczekanie przez 8h i ignorowanie tego i udawanie, ze nic się nie dzieje tylko pogorszy sprawę i przede wszystkim skrzywdzi samego psa.
  • Odpowiedz
@Agatk
1. Pogadać z sąsiadami i zwrócić uwagę na problem. Zasugerować pracę z behawiorystą.
2. Jeśli nie pomoże zgłaszać na policję zakłócanie miru domowego, później skarga do administracji
  • Odpowiedz
#uciazliwysasiad

Czy jeśli mam numer telefonu do właściciela mieszkania gdzie jest uciążliwy najemca (sąsiad z góry) to czy dobrym pomysłem jest powiedzenie temu właścicielowi 'jeśli nie zrobi pan nic z tymi lokatorami to będę pisać pismo do spółdzielni' ??

Zaznaczam, że rozmawiałem już z najemcą w sprawie jego imprez, ale rozmowy nie pomogły, nowy tydzień, nowe towarzystwo imprezy, to ludzie w wieku studenckim. Stąd pomysł aby zadzwonić do właściciela.

Policję wzywałem ale
@Tukoruzi: Jako wynajmujący chętnie bym usłyszał taką uwagę od sąsiada i porozmawiał o incydencie z najemcą i jakoś to sprawdził czy informacja jest prawdziwa wiadomo jak to bywa z sąsiadami. Jeśli okazałby się że najemca przeszkadza sąsiadom to zerwałbym z nim umowę. Więc mirku dzwoń do sąsiada może idzie się dogadać z wynajmującym i może być nieświadomy sytuacji.
  • Odpowiedz
#uciazliwysasiad

Czy jeśli mam numer telefonu do właściciela mieszkania gdzie jest uciążliwy najemca (sąsiad z góry) to czy dobrym pomysłem jest powiedzenie temu właścicielowi 'jeśli nie zrobi pan nic z tymi lokatorami to będę pisać pismo do spółdzielni' ??

Zaznaczam, że rozmawiałem już z najemcą w sprawie jego imprez, ale rozmowy nie pomogły, nowy tydzień, nowe towarzystwo imprezy, to ludzie w wieku studenckim. Stąd pomysł aby zadzwonić do właściciela.

Policję wzywałem ale
#uciazliwysasiad

Czy jeśli mam numer telefonu do właściciela mieszkania gdzie jest uciążliwy najemca (sąsiad z góry) to czy dobrym pomysłem jest powiedzenie temu właścicielowi 'jeśli nie zrobi pan nic z tymi lokatorami to będę pisać pismo do spółdzielni' ??

Zaznaczam, że rozmawiałem już z najemcą w sprawie jego imprez, ale rozmowy nie pomogły, nowy tydzień, nowe towarzystwo imprezy, to ludzie w wieku studenckim. Stąd pomysł aby zadzwonić do właściciela.

Policję wzywałem ale
@uhu8: może nie sikanie ale karaoke i lądowania na podłodze tak były ;) wiem że to są studenci i chcą się bawić, ale ja pracuję zdalnie z domu (tworzenie stron www) i muszę być o 8:00 rano gotowy do pracy - więc niech sobie wynajmą pokój w akademiku na przykład , muszę coś z tym całym 'fantem' zrobić
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tukoruzi: skutrczniejsza jest dyskusja o faktach a nie o twoih zamierzeniach.
Zależy Ci, by podjąl rozmowy z najemcami czy szykowal sie do batalii z prezesem spoldzielni?
  • Odpowiedz
#uciazliwysasiad

Jakie kroki mogę podjąć jeśli mam numer telefonu do właściciela mieszkania najemcy z góry który robi imprezy do późnych godzin nocnych ? Zadzwonić to wiem, ale co mogę temu właścicielowi powiedzieć ?
Zaznaczam, że rozmawiałem już z najemcą w sprawie imprez, ale rozmowy nie pomogły, nowy tydzień, nowe towarzystwo imprezy, to ludzie w wieku studenckim.
Mam problem z uciążliwym sąsiadem piętro wyżej w bloku. Facet wykonuje jakieś prace chałupnicze po nocach!

Codziennie start o 22 i jazda 8-10 godzin do rana. Stukania, wiercenie, szuranie, pracujące maszyny i inne hałasy nad głową każdej nocy, siedem dni w tygodniu. Potem o świcie załadunek i facet paleciakiem w nowym bloku po kafelkach ciągnie towar do windy, którą już porysował. Kafelki na klatce też są niszczone w ten sposób. Hałas niesamowity
'nie jestem donosicielem' jakie to polskie. Lepiej, żeby ci wszedł na głowę i nasrał, żebyś się ocknął?
Nie przedkładaj czyjegoś komfortu życia ponad swój. Jeśli musi pracować w nocy w domu, powinien robić to na tyle cicho, żeby nie być uciążliwym dla sąsiadów. W pierwszej kolejności powinno się zgłosić fakt zniszczenia windy do administracji z opisem sytuacji. I zobaczyć jak się rozwinie sytuacja.
  • Odpowiedz
Dzień dobry Mirki i Mirabelki, jakiś czas temu opisywałam tu sytuację, kiedy to pijany sąsiad groził mi i próbował dostać się do mojego mieszkania. Zgodnie z poradami zgłosiłam całą sytuację dzielnicowemu, zainstalowałam także kamerkę, z widokiem na mój samochód (w obawie przed zemstą sąsiada w postaci wybitych szyb itp). Kamerki w wizjerze w drzwiach niestety nie mam. Rozmawiałam także z innym sąsiadami, którzy stwierdzili, że oni także miewali już podobne sytuacje z
#mieszkanie #lokatorzy #somsiad #blok #seba #prawo #uciazliwysasiad #policja
Jakoś z tydzień temu do bloku wprowadził się seba.
Dzien w dzień raczy cały blok jaki sąsiadów po przeciwnej stronie ulicy swoim gustem ulicznym.
#!$%@? muzykę na pełen regulator.
W Boże Ciało o 8:00. Czasami wieczorami o 21:00
Naprawdę jest z 90dB u mnie w mieszkaniu. Na klatce jeszcze więcej. Powoli mam dość patorapu i discopolo

Zacząłem spać w zatyczkach bo po prostu budzę
@balbezaur: ja po 30 minutach od pierwszego razu bym dzwonił, i do skutku nawet jakby ich nie wpuszczał, to po dziesięciu zgłoszeniach policjanci sami chcieliby zamknąć sprawę i by się postarali. Rozmowa da Ci tyle ze Ci debil zniszczy auto czy dostaniesz #!$%@? któregoś wieczora. Po to płacisz w podatkach na policję żeby Ci służyli. Do dzieła!
  • Odpowiedz
@osmakukokosowym: nie, ale rozmawiałem na ten temat z fachowcem. Taka izolacja najlepiej się sprawdza od strony źródła hałasu, czyli musiałaby być w kuchni lokalu za ścianą. Dodatkowo sąsiaduję na dużej powierzchni "za szafą" a w szafie izolacji nie zamontuję. Poza tym wybrałem drogę: wyprowadzka.
  • Odpowiedz
Miałem fajną sąsiadkę starsza już kobieta ale zawsze miła uśmiechnięta coś tam zawsze o ogródku zagadała a to dziękuje jak skosiłem trawę przy jej furtce a to ładnie rosą pomidory takie tam sąsiedzkie dzień dobry... dzisiaj się budzę a pod oknem policja pogotowie straż pożarna i pogotowie gazowe... WTF? okazało się że sąsiadka wyszła ze szpitala (nie wiedziałem nawet że jej nie ma) generalnie nie ma z nią kontaktu wszystkie kurki od
  • Odpowiedz
Mireczki, pomóżcie. Zniosę muzykę, zniosę imprezy do późnych godzin nocnych, ale mam dość palacza, przez którego śmierdzi nie tylko na klatce, ale i we wszystkich pozostałych mieszkaniach. Co mogę zrobić? Nie wiem, o którego z sąsiadów chodzi, zawsze, kiedy schodzę już go nie ma, ale jego nawyk męczy i irytuje.
Pomyślałam, żeby spróbować po ludzku i napisać mu, że nam to przeszkadza. Jeśli lubi dym, niech pali w swoim mieszkaniu. Jakim trzeba
człowiek potraktowany jak "człowiek", może chętniej współpracować


@noitakto: tylko to jest jakiś podludź, skoro pali papierosy w takim miejscu. Do tak pustego łba raczej żadne logiczne argumenty nie dotrą.
  • Odpowiedz
@nvmm: napisz kartkę na początek - grzeczną, ale zdecydowaną prośbę. nie schodź do poziomu bydła, bo pokona Cię doświadczeniem i tyle z tego będzie ;) jak nie zadziała to będzie jeszcze czas na ostrzenie kosy.
  • Odpowiedz