✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy też ktoś tak ma? Największą zazdrość powoduje u mnie widok nastolatków z obecnego pokolenia. Nie byłem kiedyś ani oskarem, ani przegrywem, tylko takim... normikiem co miał tych paru kolegów, by młucić w gry i spedzić w najbardziej przeciętny sposób dorastanie w latach dutysięcznych. Nie miałem dziewczyny i pierwszej miłości, ale np nie byłem klasową ofiarą. Od, taki przeciętniak bez przegrywu i fajerwerków w życiu. Nie było dobrze, źle, było przeciętnie jak się da. Typowy osiedlowy chłopak, ostrzyżony na jeża, w bluzie i jeansach przemierzający swoje dorastanie z kolegami. Uważałem się za osobę spełnioną. Do szczęścia wystarczyła paczka chipsów, oranżady, gra online, powałęsanie się miedzy blokami z typowymi ziomeczkami.
Liceum było identyczne. No, byłem nieco mniej szczęśliwy, bo było wiecej, nauki, matura, stres, bo planowałem pójść na studia. I poszedłem. Tam nowa paczka ziomeczków, którzy nie imprezowali, grali w inne tytuły gier, ziomale na wyskoczenie na kebaba. Znajomi, którzy mieli dziewczyny nie emanowali dla mnie czymś czego powinienem zazdrościć. Wielu powpadało, ich dziewczyny urodziły dziecko, ja się cieszyłem, że jestem od tego wolny. Znajomi co mieli dziecko szybko się zapuścili, ich różowe też, ich widok podświadomie pokazywał mi ciemne strony związków. Dorosłem, skończyłem studia, poszedłem do pracy. Nadal normalnie, bez rewlecaji jak i podążania w życiu pod górkę.
Obecnie pokolenie nastolatków zaczęło dorastać i dopiero patrzac na nich czegoś zaczęlo mi brakować, nie wiem dlaczego, ale własnie te pary, które widuję w galerii mają w sobie coś godnego zazdroszczenia. Czuć od nich luz, wolność, możlwiości, których nie miałem, ale których w ich wieku nie potzrebowałem. Jakoś mnie dołują, nie potrafię wyjaśnić dlaczego. Myślałem, że sam coś przespałem, więc szybko przejrzałem moje stare fotki z czasów szkoły czy np jako mentalny dzieciak wtedy powinienem chocić za rączkę zamiast grać z typowym matim i mariuszem w tibię. No nie, nic mnie nie tknęło. Wpadłem na instagramy moich znajomych, majacych dzieci, żony. Nie, nic, żadnego uczucia zazdrości. A obecne pokolenie nastolatkow ma coś w sobie godnego zazdrości. Nie wiem co. Możliwości? Inny vibe w powietrzu?

#przegryw #blackpill #timepill #agepill #przegrywpo30tce
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Reguła niedostępności, w czasie gdy goniłeś z ziomkami czy grałeś byłeś w takim wieku, że "miałeś" tą możliwość przeżycia nastoletniej miłości (wiek, status społeczny). Teraz będą starszy, też z innym mindsetem oglądasz coś co dla Ciebie jest już technicznie nieosiągalne i temu pewnie w głowie romantyzujesz taki związek z młodego pokolenia. Pewnie też to odbija jakieś wspomnienia niewykorzystanych szans z przeszłości. Miałem podobnie, na szczęście nie chodzę po galeriach,
  • Odpowiedz
Ostatnio bardzo spodobał mi się ten kawałek i twórczość autora "funk tribu". Pozwala zanurzyć mi się w myślach i marzeniach, zatrzymać się i zreflektować. Bass nadaje rytmiczności, a głos wydaje się kojący.

#muzyka #muzykaelektroniczna #timepill
dolor - Ostatnio bardzo spodobał mi się ten kawałek i twórczość autora "funk tribu". ...
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ogarnijcie że czasy świetności tej piosenki były DWADZIEŚCIA (w zapisie pozycyjnym dziesiętnym 20) lat temu
w każdym razie chłopu kojarzy się ona z dyskoteką na zielonej szkole
którą uparcie przesiedział całą przy barze pomimo że wspomniana niedawno Karolina próbowała go wyciągnąć na parkiet xd ;///
ale by sobie napluł w ten swój durny ryj tchórzliwy ehhhh
ogólnie to zawsze myślał że dopiero w następnej klasie zamknął się w sb i zdziwaczał a wcześniej był w miarę normalny
ale chyba jednak już w sezonie 03/04 zaczął się proces zdziczenia i nienadążania w rozwoju społecznym za rówieśnikami
Chodtok - ogarnijcie że czasy świetności tej piosenki były DWADZIEŚCIA (w zapisie poz...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wsm to jeszcze do 2019 było całkiem ok
Bywały złe a nawet baaardzo złe momenty ale nawet podczas nich chłop próbował jakośtam walczyć o poprawę
No i tak generalnie to jeszcze te kilka lat temu wierzył tak zupełnie szczerze że wszystko się w końcu ułoży że będzie ok że czeka go jakaś dobra przyszłość
Przypomniał sobie o tym zeszłej nocy i wydało mu się to straaaaaaasznie abstrakcyjne
Że no bywało #!$%@? ale jednak też momentami dobrze i działy się też fajne rzeczy i przede wszystkim perspektywy były jeszcze względnie ok nie wszystko było jeszcze stracone i pogrzebane
Ale na przełomie 19/20 umarł wewnętrznie i już się nie podniósł
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wiecie, tak sobie myślałem, że #agepill i #timepill dotyczy jedynie związków, romatycznych relacji z kobietą. W innych przypadkach, jeśli ma się w miarę nie meczącą pracę i niezły hajs to można balować. A dlaczego agepill dotyczy związków? Lubię obserwować. W tym temacie wszystko się starzeje ekspresowo i to niekoniecznie z fizycznej strony. Już pod koniec studiów a wtedy się ma 24-26 lat widzę u większości dziewczyn już nacisk na stabilziację. Niby buzie jeszcze młode, a dusza już jak u grażyny. Patrzę np na licealistki w związkach. Jest ta chemia, jest to uczucie. Jak spotykam, powiedzmy jakiś znajomych ze studiów, którzy mają bombelka nie widać już w ich oczach tej iskry zabawy. Znowu jeśli dana różowa jest wolna to już prędzej myśli o stałym związku niż przygodach ( dlatego chyba już lepsze naprawdę wyzwolone kobiety, które klubują do 45 roku życia)
I co interesujące agepill się zaczyna kiedy w sumie rozwijasz skrzydła: masz pracę, masz hajs na podróże, ale temat związków musi iść do kosza, tym bardziej jak nie ugrałeś tego jako młodzik. Może nie miałeś hajsu, bo rodzina ledwo wiązała koniec z końcem. Może trzeba było zrobić lookmaksing to uda się nawet o te trzy punkty podbić w górę. Tylko, że masz np te 27 lat ( ja już mam 32) i musiałbyś mieć jaja ze stali by wyrwać osiemnastkę jeśli wcześniej się nie nasyciłeś maślanymi oczkami dziewczyny z burzą hormonów. Teoretycznie 18-20 lat to legal jak najbardziej, ale trzeba się liczyć, że jej rodzina nie zaakceptuje takiej róznicy wieku, albo się wyda z hukiem FWB z nią. ONS jeszcze się uda, ale o sam seks nigdy mi nie chodziło, w końcu gdyby tak było hajs by hurtowo na divy leciał.
Tak więc: agepill tak naprawdę szybko wkracza na pole relacji damsko męskich jak masz 25+ lat i nie szukasz młodych panien. A w reszcie przypadków facet może bujać do 40 roku życia ( nie wspominając, że na gierkę przy kompie zawsze będzie czas i nie ma agepilla nawet na oglądanie kreskówek).
Takie tam moje przemyślenia.

#
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jako chłop urodzony na początku lat 90 piekielnie zazdroszczę pokoleniu Z i straszego alfa wchodzącego w wiek dorastania. Dlaczego. Bo mają wszystko na tacy i życie ich rozpieszcza. Przykład.
Kiedy skończyłem maturę i poszedłem na lekki kierunek studiów pamietam że miałem dużo czasu. Więc w tygodniu sobie chodziłem sobie do mcdonalds czy galerii. Jak chodziłem do południa zazwyczaj te obiekty były pustawe, wypełnione albo studentami majacymi okienko jak ja lub jakimiś freelancerami z laptopami. Też w bardzo niedużej ilości.
Obecnie nieważne o której godzinie by się poszło, wszędzie tłumy nastolatków. Czy oni na serio mają taki luz w szkole, że praktycznie codzienne wychdozenie jest normą? Kiedyś tyle czasu to miały jedynie dresowate sebki co kończyli eudkację po gimnnazjum. Pamiętam jak ja i mój przyjaciel czasami w klasie maturalnej urywaliśmy się do galerii na hamburgera była ona pustawa.
Czasami mam wrażenie, że gdyby nie to, że moi rodzice mieli mnie w wieku 36 lat to chciałbym urodzić się na pewno 10 lat później. Tym bardziej, że renesans mojego życia otworzył się dopiero raczkująco po 27 roku życia, a wiadomo, że w tym wieku 18 latkiem się nie jest, a rówieśnicy to stetryczałe grzyby z dziećmi. Wiem, że narzekam, marudzę, jęczę, ale dusiło mnie to parę tygodni.

#
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bo mają wszystko na tacy i życie ich rozpieszcza.


@mirko_anonim: no i co z tego, myślisz że to doceniają więcej jak porównania nie mają? czy Ty wielce doceniałeś w tych latach 90 że żyjesz w wolnej Polsce i że masz ciepłą wodę w kranie?

obstawiam, że nie bo traktowałeś to za pewnik
  • Odpowiedz
Jutro mam 29 lvl. Mimo, że pytaja o dowod jak kupuję piwo to czuję się jakbym jak w filmie fantasy miał obrócić się w proch. Wyszaleni rowiesnicy teraz to jacyś podstarzali, zapuszczeni boomerzy. Bombelki i teściowe, kierat robota dom. Skóra cierpnie jacy to starzy ludzie jak wchodzę na ich fejsy. Znowu głupio poznac ludzi w wieku 20-23 lata jak jest się te dobrę pare lat starszym. Dobrze, że mam najlepszego kumpla, gdzie
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Internet jest jakąś tam drogą do... wyjścia z przegrywu lub jakiś minimalnych poprawek w życiu. Wcześniejnczłowiek nie miał jak zweryfikować swojego życia. A poleganie na poglądach i ocenie najbliższego środowiska było mylące. rodziny mogły zachwalać lub zbyt krytykować co w obie strony dawało klapki na oczach, lub kompleksy. Sebixy mogły znowu źle wpłynać na danego mirka, który chcąc się przypobodać "ówczesnym chadom z blokowisk" mógł się wykoleić dla paru lat darcia mordy i picia piwa ( o narkotykach nie wspomnę).
Priorytetyzowanie lub poddanie ocenie ścieżek kariery też kiedyś było pod znakiem zapytania bez dostępu do informacji. Byłeś kujonem, a potem pikachuface.jpg, że się robi w urzedzie zamiast kosić miliony na jachcie za dobre oceny. Teraz nawet 10 latek mający titkoka się nie nabierze, jak zobaczy hajs influencerów ( mało, bo mało, ale więcej takich kosi hajs niż piątkowy nerd)
Miałeś problem, pytanie, książki, najbliższe osoby nie udzielały zadowalającej odpowiedzi? witamy w czasach, gdzie raczkujący fejs i instagram słynęły od zdjęć z dziubkami i hipsterskimi screenshotami kaw. Zero tematycznych grup, gdzie teraz możesz nawet znaleźć gryupę tak niszową, że każdy ktoś trafi na coś konkretnego.
Najbardziej wykopowy temat: dowiedzieliście się trochę o babach i ich przebiegu, ale pewnie taki mirek w roku np 2003 ożenił się z karyną co dawała dupy po dyskotekach disco polo myśląc, że jak się jej przytyło i prime time z mordy zszedł to musiała być miła i skromna. Tak, nawet taki durny wykop obfituje w informacje, przesadzone lub nie, ale jednak.
Sam będąc jeszcze w 2015 niedynamicznym życiowo graczem żyjąc w błednym kole strefy komfortu myślałem, że osiągnąłem wszystko. A im więcej rozmawiałem na forach z ludźmi ile zarabiają, co zrobili by do tego dojść, gdzie jeżdżą, czasami nie musząc mieć nadzianych starych to powoli gały zaczęły wychodzić z orbit. A kiedyś? Co mogłeś życiowo dowiedzieć się od kolegi z ławki, sąsiada, jakiegoś janusza który pozjadał rozumy pod swoim wąsem?
Mając prawie 29 lat obudziłem się w wieku 26, że jednak dążyłem w cieplarnianych klapach na oczy do przegryw. A teraz przynajmniej chcę coś w swiecie zobaczyć, pojechać, póki jestem jeszcze młody nad sobą pracować. Oczywiście, bo tag tego oczekuje na pewne rzeczy jest za póxno np na pierwszy zwiazek, ale przynajmniej na samym dzikim wykopiedowiedziałem się sporo o divingu i substytut mi wystraczy wiedząc, że 18 lat i tak nie mam, i jak jestem młody na wszystko tak tutaj bezwzględny agepill. A kiedyś? Jak patrzę na archiwalne rozmowy na zapytajonet czy przypominam sobie na gadu gadu rozmowy to stwierdzam, że nawet jak pokolenie Z jest głupie to jednak nie padło ofiarą zombie postkomuny jak pokolenie polskich lat 90. Taki internet jaki jest obecnie powinien być już w takim 2010
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DiegoGonzales:
Dlaczego bzdury? Teraz 12 latek z neta może dowiedzieć się że piątka z przyrki mu nic nie da, za to powinien szlifować np matme i będzie polibudziażem inżynierem 10k a nie posłusznym gamoniem na produkcji za minimalną na umowie plus kilka stów pod stołem. Do tego masa informacji na temat relacji międzyludzkich, związków. gdyby nie net to byłbym bluepillowym "przystojnym kawalerem" który nie wie o co chodzi.
W obecnych
  • Odpowiedz
@Mezomorfix: no bzdury, w moim pokoleniu 26 lvl wszyscy wiedzieli że przedmioty takie jak polski czy historia nic nie dadzą, a połowa poszła do takich klas w liceum, ponadto internet to masa bzdur, dzisiejsze dzieciaki nie chcą się uczyć matematyki i iść na inżynierkę tylko być youtuberami albo influencerami xD, badania jasno to pokazują, w czasach przed internetem było zresztą doradztwo zawodowe w szkołach, a rodzice i inni dorośli wiedzieli
  • Odpowiedz
też tak macie że kieeeeeeeeeeeeeeeeedyyyś myśleliście że 20 lat to już taaaacy duzi dorośli poważni odpowiedzialni ludzie a teraz wydaje wam się że to dzieci małe głupie niedojrzałe absolutnie niezasługujące na poważne traktowanie i wgl

#pytanie #kiciochpyta #starosc #agepill #timepill #zalesie #ehhhhhhhhhhhhh #ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh #gownowpis #oswiadczeniezdupy #przemysleniazdupy #takaprawda
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Imagine że dzieci z rocznika 2005 są już dorosłe(!) i dla nich to jest zupełnie normalne a dziwne chore straszne nienaturalne #!$%@? przerażające ()
Nie potrafię tego objąć rozumem to dla mnie za dużo świat kompletnie oszalał ._.

#gownowpis #oswiadczeniezdupy #przemysleniazdupy #takaprawda #wtf #straszne #przerazajace #agepill #timepill ##!$%@? #ehhhhhhhhhhhhh
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Chodtok: moja żona pracuje w HR w korpo. Ostatnio jej w ręce wpadły papiery chłopaka urodzonego w 2001. Myśli se "o, praktykant czy co", a tu się okazuje, że chłop rok szybciej do szkoły poszedł, po szkole od razu praca i studia i teraz już się obronił na studiach, prawie 4 lata doświadczenia, stanowisko mid programista i wypłata parę stów wyższa niż ja(a też jestem programista, tylko mam 27 lat
  • Odpowiedz