Aż dziwne, że wcześniej tego nie oglądałem. Smarzowski to król reżyserski jak lew jest król dżungli. Topa Świetnie zagrał normalnego wśród wariatów. Takie eksperymenty są według mnie niebezpieczne. Pewnie każdy normalny zamknięty w "psychuszce" byłby odbierany jako kompletny świr i nawet normalne zachowania nie zmieniły postrzegania takiej osoby. Ciekawe czy ten obraz jest prawdziwy, czy to tylko wizja szpitali psychiatrycznych. Nie wiem jak jest na prawdę i raczej nie chciałbym się dowiadywać
Cesarz_Polski - Aż dziwne, że wcześniej tego nie oglądałem. Smarzowski to król reżyse...
@Cesarz_Polski Wcześniej byłem hospitalizowany (słusznie) no i podczas hospitalizacji na oddziale neurologicznym miałem rozmowę z psychologiem. Zażartowałem sobie "spokojnie, nie zabije się tutaj" i odczytał to jako myśli samobójcze.
Gdy pierwszy raz oglądałem ten film to lałem ze śmiechu praktycznie non stop. Polecam każdemu, kto interesuje się polskim filmem, szuka fajnych zwrotów akcji i wyolbrzymionych polskich perypetii, ze wplecioną co jakiś czas emocjonalną "#!$%@?ą" ( ͡° ͜ʖ ͡°) #film #wesele #smarzowski
fan_comy - Gdy pierwszy raz oglądałem ten film to lałem ze śmiechu praktycznie non st...
Nowy film Wojtka Smarzowskiego dostał dofinansowanie PISF, zdjęcia ruszają w pierwszej połowie 2020.

Planowany przez Wojtka Smarzowskiego film „W2” (tytuł roboczy) otrzymał wsparcie w ramach tzw. zachęt, programu finansującego produkcje filmowe. To pierwsze dofinansowanie z systemu nadzorowanego przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.

Jak informują producenci z Studio Metrage: Umowa została już podpisana przez Wojciecha Gostomczyka, prezesa Studio Metrage, które jest producentem „W2”. To oznacza, że w pierwszej połowie 2020 roku ruszają zdjęcia,
Dobry film, znaleziony przypadkiem na YT - nawet nie wiedziałam, że Smarzowski wyprodukował coś takiego. ( ͡º ͜ʖ͡º)

"Kuracja" opowiada o lekarzu, który pada ofiarą wymyślonego przez siebie eksperymentu. Młody psychiatra pragnie poznać tajniki własnego zawodu i lepiej zrozumieć pacjentów. Zgłasza się na trzy miesiące do szpitala psychiatrycznego jako chory. O eksperymencie wie tylko jego przełożony i oczywiście ordynator oddziału. Spoko, no co może pójść nie tak?
-Płacz, płacz. Ja też płakałam na swoim ślubie. Wiesiek dobry, myślałam, ale to nie to. Lepszą partię można było trafić. Był taki. Jest. Do dzisiaj się we mnie kocha.

-To dlaczego za niego nie wyszłaś?

-Bo miłość nie jest w życiu najważniejsza. Nie wiem, co z tym bigosem jest nie tak.

-A co jest?

-Mówią, że kiełbasa zielona i kapusta smaczy.

-Nie o kapustę pytam.

-Czas płynie i ani się człowiek obejrzy,
Arytmia-eu - > -Płacz, płacz. Ja też płakałam na swoim ślubie. Wiesiek dobry, myślała...

źródło: comment_fYV5I30fd75KJSpAo9SG4UGrPOCk6chK.jpg

Pobierz