Byłem dzisiaj na filmie #kler I powiem wam jako zatwardziały #gimboateizm że ten film jest po prostu słaby XD
Wątek przeruchany, przewidywalny, nudny, dłuzący się. Temat przekolorowany, już przekracząc granicę smaku, mimo że sam nie jestem za klerem w Polsce. Zapowiadał się kolejny pitbull z księżmi, siedząc ja sali próbowałem sobie wmówić, że to film psychologiczny, ale nawet w tej kategorii jest denny. 2/10 Serio
Ofc to moja opinia i nie mówię
Byłem na #kler I takie spostrzeżenie, przeraża mnie odbieranie życia przez ludzi którzy na takie filmy chodzą, tak jak oglądałem drogowke, dom zły, czy pierwsze części pitbulla które mocno się wiążą z realnymi wydarzeniami, tak samo poważnie patrzyłem na kler a ludzie na sali chyba brali to za komedie, ciągle śmiech i #heheszki że takie to zabawne. Raczej powinien to być śmiech przez łzy, film jest nasycony nawiązaniami do różnych rzeczy jak
Jeśli chodzi o film "Kler" to wkurzają mnie dwa zarzuty stawiane Smarzowskiemu, które są strasznie absurdalne i bezsensowne.

Pierwszy to ten, w którym ludzie pytają się dlaczego nagrał film o Kościele katolickim, a nie np na temat Islamu lub Judaizmu. "O jak jest, taki odważny to czemu nie nagra o muzułmanach albo o żydach tylko się katolików czepa". No może dlatego, że jest Polakiem, a oficjalnie katolicy w Polsce stanowią 90% społeczeństwa,
@goldboy Co to pierwszego argumentu to mam wrażenie że to taka zakamuflowana groźba, jakby ludzie chcieli przez to powiedzieć że są zbytnio pobłażliwi
@Enzo_Molinari: e dobra łocz this jakiś opis z premiery
Sierżant sztabowy Ryszard Król (Bartłomiej Topa)
Kochający, choć błądzący mąż i ojciec 10-letniego syna. Lubiany przez kolegów miłośnik nocnych wyścigów podrasowanym BMW po ulicach Warszawy. Policjant uczciwy i uczynny. Staje się głównym bohaterem opowieści w momencie, gdy zostaje oskarżony o zabicie kolegi. Jego grzechem jest pycha.

Sierżant sztabowy Bogdan Petrycki (Arkadiusz Jakubik)
Pies na baby, żadnej nie przepuści. Poza tym również kochający
@Wangog: Mi się opór nie podobało chciałem wyjść w połowie ale nie wypadało. Film o niczym, taki pitbull tylko z księżmi.Poziom żartów 1:1 jak z pitbulla.Bardziej bym powiedział ze film był jakaś karykatura kościoła i to taka na grubości,sci fi. Brakowało mi tylko oświęcimskiego w roli jakiegoś „ministranta wpier***u”.
Zamiast zwykłej recenzji i oceny, czy obraża moje uczucia religijne czy nie, opiszę to, co według mnie spowodowało, że Smarzowski w miarę dobrze pokierował fabułą i ciężko mi się zgodzić z popularnymi recenzentami na YT czy blogerami. Dodam swoje spostrzeżenia na temat fabuły, scen, nawiązań itd.
Spojlery będę ukrywała.

1.Według mnie "Kler" i cala otoczka wokół niego to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza kampania marketingowa filmu ostatnich lat. Szum wywołany tylko
@jabadabadupka: z jego repertuaru oglądałem wesele i jeszcze pod mocnym aniołem gdzie wątek głownego bohatera był dosłownie #!$%@?, raz coś puszał z końa, raz ze środka, raz z początku historii bohatera, także mi w oczy nie wpadły żadne nienormowe manipulacje kamerą, co więcej dodam że to jeden z lepiej zrealizowanych filmów naszego kraju i nawet dla samej techniki warto pójść obejrzeć