Smutne feelsy co do zakończenia chyba wynikają z tego, że z góry wiadomo do czego wszystko zmierza, a jednocześnie człowiek w głębi serduszka by chciał być po jednej ze stron tej dla której ktoś się poświęca w całości lub po tej gdy ma się kogoś dla kogo wykonuje się ten jeden ostateczny wysiłek, tytaniczny, niemożliwy i niby dla kogoś... ale też i dla siebie.

#cyberpunk2077 #netflix #seriale

Uwaga spoilery.

  • 3
Mirki w latach 90tych był taki #serial trochę #scifi i trochę kryminalny.
Pewien mężczyzna bardzo inteligentny ucieka z jakiejś placówki eksperymentalnej a za nim podążają jakieś służby. W każdym odcinku są o krok za nim a on za każdym razem rozwiązuje zagadkę jakiegoś przestępstwa sprawiając że przestępca sam się do niego przyznaje. Po wskazaniu przestępcy znikał i zostawiał wskazówkę dla służb, które go szukały. Pamiętacie tytuł? Facet miał krótkie ciemne włosy i
Oglądam Housa po raz trzeci na #primevideo i żałuję, że nie ma amerykańskiego intra ( ͡° ʖ̯ ͡°)
BTW, niesamowite jest to, że pierwszy sezon wyszedł w 2004 roku a produkcja tego serialu, efekty, nawet intro robią wrażenie jakby był kręcony aktualnie. Coś wspaniałego.
#housemd #seriale
Naproksen - Oglądam Housa po raz trzeci na #primevideo i żałuję, że nie ma amerykańsk...
  • Odpowiedz
Siema, zna ktos moze strone gdzie mozna ogladac #filmy i #seriale za darmo? Byle bez reklam, albo gdzies gdzie jest ich mało. Próbowałem z #ufs .pt, ale wołałbym coś, z czego mogę korzystać na telefonie.
Wszystkie polskie tłumaczenia na Viki są tak kiepskie jak w przypadku "Hotel del Luna"? Fragmentami można mieć wrażenie, że to ledwie ruszony translator, żeby załapać sens jakiejś kwestii i tak trzeba się przerzucić na angielskie napisy. Jak w zeszłym roku oglądałem "My Mister" wyglądało to niestety podobnie i po kilku takich kwiatkach i tak oglądałem z angielskim tłumaczeniem. Chciałem teraz zacząć "The Smile Has Left Your Eyes", ale zgaduję, że nie będzie
@somv: Oglądam je od czasów kiedy o polskich napisach można było pomarzyć więc chyba się po prostu przyzwyczaiłam. Z pozytywów to na Viki często zostawiają oryginalne nazwy czy tytuły (szczególnie w dramach historycznych), które na netflixie zmieniają pod zachodniego widza. Btw. koniecznie sprawdź tam Mr. Queen i Psychopath Diary :)
  • Odpowiedz
@darjahn: Historyczne/kostiumowe mnie jakoś odrzucają, choć w sumie żadnej jeszcze nie obejrzałem. Ogólnie za wiele jeszcze nie widziałem, bo dopiero dziewięć mam za sobą (nie licząc tych krótkich, 10-odcinkowych seriali netfliksowych). Zdecydowanie moją ulubioną jest "My Mister", świetne były też "Pamiętnik mojego wyzwolenia", "Dwadzieścia pięć i dwadzieścia jeden" i "It's Okay to Not Be Okay" (od którego zacząłem). "Crash Landing on You" też przyjemne, tak jak "Hotel del Luna" (fabularna głupotka,
  • Odpowiedz
No to oficjalnie już chyba weszliśmy w czasy, w których krytyka słabego filmu, serialu czy aktora to rasizm, homofobia, mizoginia itp. Pokolenie urażonych doprowadziło do tego, że będzie zakaz nielubienia nie tylko ludzi czy grup społecznych, ale i wszelkiego rodzaju dzieł popkultury. xD Bo przecież Czarna Wdowa czy Kapitan Marvel to wybitne filmy. Gdyby tylko nie ci cholerni mizogini.

https://naekranie.pl/aktualnosci/mcu-rasisci-mizogini-kobiety-god-of-war-rezyser-miazdzy-1663138710

#marvel #mcu #seriale #film #bekazlewactwa #lewackalogika
@USSCallisto: Nie bój się.
Chinole już pracują nad technologią wybielania aktorów, aktualnie wybielają Arielkę

A lewica już ma ból dupy, że nie będzie czarna.
Więc zamiast oglądać w kinie czarnuszkę, obejrzysz sobie białą na spiraconej wersji ¯\_(ツ)_/¯
Nie dasz zarobić słabej wersji a obejrzysz to z białą postacią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@USSCallisto: no w sumie to taka typowa linia obrony. Wynajdowanie skrajności i tworzenie narracji że wszyscy nie zgadzający się z jakimś punktem widzenia są członkami danej skrajności. To samo masz w dyskusjach politycznych. Skrytykujesz zjawisko to cię zaraz od lewaków/prawaków zwyzywają w zależności od tego jakie zjawisko krytykujesz.
Z tymi filmami też jest tak że część krytykuje tylko ze względu na rasę, a część ze względu na właśnie ich gówniany poziom.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Wreszcie skończyłem oglądać. Dobry serial ale w pewnym momencie wątki za bardzo się mnożą, w serial przesadnie komplikuje i to raczej w złym znaczeniu tego słowa bo nie czuje żeby nagle odsłoniła się przede mną jakąś wielką tajemnica i nie ma efektu 'wow'. No chyba że zwyczajnie jestem z głupi żeby to wszystko zrozumieć.

Mimo wszystko miło się oglądało, a pierwsze 3-4 sezony były świetne.

Z takich starszych seriali zastanawiam się teraz
czy warto obejrzeć X files


@vateras131: Jak najbardziej.

albo Tajemnice Smallville.


Oglądałem to jak wychodziło będąc nastolatkiem i mi się podobało. Niedawno spróbowałem obejrzeć jeszcze raz teraz już po trzydziestce i nie dotrwałem nawet do połowy sezonu. To jest typowy serial dla nastolatków tylko z elementami superbohaterskimi.
  • Odpowiedz
Mirki, mam trzy pytania odnośnie seriali:
1. Oglądam sobie serial Stewardesa i po 4 odcinkach jakoś nieszczególnie mnie wciągnęło. Fajnie się ogląda Cuoco, bo całkiem dobrze radzi sobie w roli dramatycznej (myslałem, że pod względem aktorskim to klasa B), ale intryga mnie zupełnie nie angażuje. To się jakoś rozkręci na tyle, że warto kontynuować?
2. Oglądałem kiedyś serial Młody Papież, ale też po kilku odcinkach zaczął mnie nużyc i zrezygnowałem. Chciałem wrócić,
@venomik: Stewardesa to słaby serial. Miałem wrażenie, że nie mieli w ogóle pomysłu czym wypełnić 1 sezon i nawet nie zabierałem się za drugi.
Młody papież jest moim zdaniem świetnym serialem - odpowiada na pewne pytania co do papieża i jego przeszłości, ale odpowiedzi nie każdemu przypadną do gustu. Nie podeszła mi jego kontynuacja (Nowy papież), która przez większość czasu przynudza i za bardzo chce iść w kontrowersyjne tematy... a trzeba
  • Odpowiedz