@corkalasu: #darylasu

Wystarczyło kilka dni i ruszyły soki... O ile wszyscy znamy sok z brzozy, o tyle niewielu wie, że jest rodzimy gatunek ze słodszym sokiem i to pospolity...

Mowa o klonie pospolitym, który intensywnie ,,ciągnie'' soki nawet wcześniej niż brzoza. Wczoraj zrobiłem pierwszy odwiert i udało się w ciągu godziny ściągnąć ponad litr soku.
Wystarczy nawiercić pień drzewa ledwie na 2-3 centymetry, w otwór wcisnąć rurkę bądź z wygiętej blaszki
Pobierz
źródło: comment_mvdToFLxnpTp3cyTjDaNhAFtWIVX9E68.jpg
@corkalasu: koncepcja wiercenia w drzewie i potem zatykania otworu jest najbardziej szkodliwa bo ryzykujesz zakażenie grzybiczne. Najlepiej jest zrobić to jak Łukasz Łuczaj, dla mnie autorytet w sprawach roślin- powierzchowne nacięcie siekierką pod kątem 45 stopni i bardzo płytko wbita rureczka na jego końcu na dole. Drzewo samo się potem zabliźnia. Prawidłowe ściąganie soku z drzewa w żaden sposób mu nie szkodzi, tak jak człowiekowi nie szkodzi oddawanie krwi.
Pojedyncze odwierty w drzewach celem pozyskania soku na własne potrzeby trudno klasyfikować jako szkodnictwo leśne, ale warto zapytać miejscowego leśniczego


@corkalasu: To jest szkodnictwo leśne i jak najbardziej podpada pod paragraf z kodeksu wykroczeń. To tak tylko dla ścisłości. Jeśli chodzi o szkodliwość względem lasu jak i ew. problemów w momencie przyłapania, po prostu sugerowałbym wybieranie sztuk mniejszych, niższych, krzywych. Takie drzewa zawsze koniec końców i tak zamrą albo zostaną wycięte