Lekka mżawka, temperatura ciut poniżej 3°, ale odczuwalnie rzekłbym, że ponad 5. Wyjątkowo udało mi się nie upocić jeszcze przed wyciągnięciem roweru, a i start miałem dość spokojny, może to tu leży ten biedny pies. Po chwilowym postoju w połowie dystansu dało się odczuć, że zima zaczyna się rozgaszczać, jednak drogowcy chyba po raz pierwszy w historii nie dadzą się jej zaskoczyć: Szanowni Mircy, minąłem pług!
Z innej beczki: dziś znów iGS520 pokazał przy nawigacji odległość do celu (╯°□°)╯︵ ┻━┻ Prawie już zapomniałem o temacie, coraz bardziej zwalając winę na halucynacje z niedożywienia na przydługiej trasie, ale jednak! Podejrzewam, że sekret tkwi w ustawieniu punktów startu i końca trasy w troszkę odległych miejscach - zawsze ustawiałem dom-dom i być może licznik stwierdzał, że jest już u celu, więc co się będzie wysilał (choć po samym śladzie prowadził bez zastrzeżeń). Trzeba przetestować. Do 8k brakuje mi
![DwaNiedzwiedzie - 1 006 265 + 107 = 1 006 372
Lekka mżawka, temperatura ciut poniżej...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1670707405An4CgcRcELUkeCZp5dwPA1,w400.jpg)
źródło: comment_1670707405An4CgcRcELUkeCZp5dwPA1.jpg
Pobierz
#rowerowyrownik #ruszwroclaw
Skrypt | Statystyki