#rpg ale bym se zagrał w Zew Cthulhu w Bieszczadach na początku wieku XX

robił ktoś takie wygibasy? jak to wchodziło?

wytrzzeszcz - #rpg ale bym se zagrał w Zew Cthulhu w Bieszczadach na początku wieku X...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wytrzzeszcz: No ja raz prowadziłem Zew i wybrałem Węgry tuż po rozpadzie Austro-Węgier. Łatwo zbudować klimat ze względu na bliskość kulturową i znajomość historii oraz geografii. Grałem też storytellingowo w Wampira umiejscowionego w Łodzi w czasach późnego PRL. Również wyszło super bo sami łodzianie grali. ;)
  • Odpowiedz
Tak sobie pomyślałem przez to, że ogłosili remaster Kingdoms of Amalur, że ja będę sobie takim noobkiem i zamiast tego napiszę czemu pierwotna wersja Kingdoms of Amalur jest dalej bardzo fajną grą. A o temat remastera gdzieś tam zahaczyłem, bo nie było sensu pisać więcej, bo będę pewnie recenzował go w całości XD

#gry #pcmasterrace bo wersja konsolowa posysa #rpg #crpg #kingdomsofamalur
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@t3m4: no tak trochę. Grali recenzenci i przyjęli (raczej) ciepło, szeregowi gracze też zagrali, ale jakoś temat szybko umilkł.

Zresztą, przy takim zarządzaniu to mogłoby się okazać, że to hit sprzedażowy, tylko kasa gdzieś została przeżarta po drodze :x
  • Odpowiedz
Szukam pomysłu na prezent dla miłośnika #rpg #gryplanszowe #grybezpradu - nie wiem niestety, jakie ma tytuły, żeby kupić mu coś, czego nie ma - zastanawiam się, czy są jakieś "uniwersalne" prezenty, na które mogłabym postawić.

Jakieś fajne kości do gry, gadżety, coś w tym stylu? Będę wdzięczna za pomoc ()
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aerin: Poruszyłeś ważny temat mówiąc, że postać ma przeżywać główne przygody z drużyną, a nie w głowie autora, ale nie sądzę, żeby zła historia świadczyła o grafomanii i nieudolności naśladowniczej gracza. Po prostu nazwa jest myląca, bo użyteczna forma takiego piśmiennictwa mniej ma wspólnego z opowieścią, a bardziej z fabularyzowaną charakterystyką. W literaturze rzadko się to spotyka, pamiętam, że występowała w jednym z opowiadań o Sherlocku Holmesie, chyba w "A
  • Odpowiedz
Ograłem chyba w zeszłym roku. Wątek główny mnie osobiście nie porwał, ale świat i zadania poboczne to esencja fallouta. Szczególnie w porównaniu z oryginałem spodobał mi się crafiting, który tu jest bardzo sensowny i przyjemny, kilka usprawnień odnośnie rozgrywki (podświetlanie elementów interaktywnych, możliwość złapania infekcji ze względu na nasz słaby stan zdrowia po całym życiu w krypcie). Każdemu fanowi polecam, 10/10. No i samemu trzeba stworzyć power armor (tutaj nie stoją one
  • Odpowiedz