Naszła mnie taka myśl po ostatniej rozmowie ze znajomym z Liceum. Mianowicie dawno się z nim nie widziałem więc zagadałem z nim na messengerze co tam ciekawego u niego słychać i jedyne o czym mi zaczął opowiadać to o swojej pracy. Opowiadał mi o niej jakby referował swoje sukcesy co robił, jakie projekty wykonał. Nawet powysyłał mi sporo zdjęć co takiego w pracy robi.

Ogólnie ok - wiadomo, że każdy robi w
@JanuszPDM

Zgodnie z Dyrektywą Unii Europejskiej, Polska tak jak pozostałe Państwa członkowskie UE, najpóźniej do lipca 2024 roku jest zobowiązana do wdrożenia nakrętek trwale przymocowanych do butelek. Zmiana ta ma na celu znaczne zmniejszenie ilości zakrętek jako oddzielnych odpadów a przez to zwiększenie poziomu odzysku tego cennego surowca.


Obecnie w większości przypadków zakrętki nie są przymocowane do butelek, przez co często nie trafiają do segregacji, a następnie recyklingu. Rozwiązaniem jest ich
  • Odpowiedz
Słów kilka o tinderze. Nie mam go zbyt długo ledwie 2 lata z kilkoma kasowaniami, bardzo późno założony po przekroczeniu wieku Jezusowego dopiero, przez co nie było duzo zaintersowania , aczkolwiek zalozenie go we wrześniu czy październiku tamtego roku przyniosło bardzo duzo polubień i par. O teraz sedno wpisu. Laskom na jesień naprawde odbija, jak nic ise nie ma i czyli niewiele i przychodzi jesień to nagle polubień pełno , a jak
Siema Wykop, mam za sobą pierwszy związek i rozstanie. A jeszvze rok temu wydawało mi się tak odległe mieszkanie samemu, praca, studia i chłopak. Tak, ja różową. W kazdym razie ta rozłąka nie jest już tak bolesna jak miesiąc temu... W każdym razie nie sądziłam że X rozstanie się ze mną tak szybko bo związek trwał jedynie parę miesięcy...
Praca bardzo mi o nim przypomina, tym bardziej na wieczornej zmianie kiedy panuje ten sam vibe co podczas naszego poznania się. Wlasnie w robocie.

Łapie mnie niesamowita melancholia w takich chwilach. Staram się o nim nie myśleć i nie wspominać nawet gdy nie płaczę przy każdej myśli o nim, ale jednak zdaża mi sie to robić.

A jezeli chodzi o jakąś drogę do poznania nowego partnera to będzie coś opornego. Żaden na tę chwile nie zajmie specjalnego miejsca w moim sercu bo cały czas jakiś tam zalążek obeśnosci X tam ciągle istnieje. I mam wrażenie, że żaden inny nie będzie ze mną tak kompatybilny jak on - ten który odpowiadał mi w 100%. Stąd moje pytanie - jak długo zajmowała wam pewnego rodzaju idealizacja byłego partnera/partnerki? Czy następne miłości są lepsze od tej pierwszej? I czy jeśli się za szybko nie wejdzie w nowy związek to czy może dojść do mimowolnych porównań; obecny vs były... A przez to z pewnością nie jest się w stanie być szczęśliwym w nowym związku. Nie wspominając już o należytym szacunku i miłości do teraźniejszej drugiej połówki.
Taka myśl mnie naszła. Kiedyś miałem taki wypadek że straciłem wzrok na 2h i akurat byłem sam. Wtedy były telefony z klawiszami i mogłem awaryjnie wybrać numer do domu i poinformować że jestem w czarnej dupie i potrzebuje pomocy. Jednak teraz w dobie telefonów dotykowych takie wybieranie z pamięci jest niemożliwe. Także jakby cos takiego dziś mi się przytrafiło to bym zmarzł. #przymyslenia #technologia #telefony #
@ElectroNICK: W dobie telefonów na przyciski obsługiwalem tel i pisałem smsy bez wyciagania tel z kieszeni kurtki albo pod biurkiem na zajęciach. To było fajne w swoim rodzaju :)
  • Odpowiedz
#tojestmultikonto #przymyslenia #motoryzacja

NAJGORSZA JEST NIEŚWIADOMOŚĆ

Tak się zastanawiam po co mi prawo jazdy i samochód. Czy potrzeby mi stres związany z posiadaniem i prowadzeniem samochodu. Przecież na utrzymanie samochodu potrzeba sporo pieniędzy więc żeby nim jeździć będę musiał na to pracować. Żeby utrzymać samochód będę się martwił o to żeby nie stracić pracy, bo nie będzie mnie stać na utrzymanie samochodu. Będę też musiał stale
tojestmultikonto - #tojestmultikonto #przymyslenia #motoryzacja

NAJGORSZA JEST NIE...

źródło: comment_1620725674OYVD5IOMRBSbw6YNp3urNX.jpg

Pobierz
No i powiem wam, nie wiem. Niby Slaanesh jest nieco jest wężowy, więc moje sparowanie go z Yigiem było dobrym pomysłem. Ale jednak znowuż Yig nie daje #!$%@? o sojusze, a z Tsathogguą to się wręcz nienawidzi XD Ojca węży obchodzi tylko, by na jesień grać mu na bębnach i nie deptać jego zwierzątek.
Chyba jednak Y'golonac jest nieco lepszą opcją, bo to kompletny dewiant. Z tym, że zachowuje się mało wykwintnie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Kurde, przypomnialem sobie dziś o moim świętej pamięci wuja Romku, nie żyje już z 10 lat ale miał takie specyficzne poczucie humoru, pogodny wuja. Na przykład, gdy smigal do monopola, zawsze zaiwanial na Statoil ( ͡º ͜ʖ͡º) Albo jeszcze lepsze, miał kiedyś kitku, które przygarnął, wuja słabo chyba znał się na kotach, więc do końca swojego życia jego kotka wabiła się Helmut, płeć wyszła po czasie.
Taka
  • Odpowiedz
A co jeżeli ostatnie lata były najlepszymi w jakich przytrafiło nam się żyć? Wyobraźcie sobie, że wiele pokoleń przeżyło życie w taki sposób i to jeszcze nie tak dawno. Nie mówię o jakiejś apokaliptycznej wizji, ale kryzys światowy może być tak głęboki, że będziemy wspominać ubiegłe lata z tęsknotą.

#koronawirus #przymyslenia #pytanie
@Matemit: Też się właśnie tego obawiam. Wygląda na to, że ten nieszczęsny 2020 będzie rozpoczynać kolejny rozdział w podręcznikach od historii. Ale jak to mówią - Don't be sad it's over. Be happy it happened. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Jak siedzicie na toalecie to się opieracie placami o klapę? Zrobiłam dziś to pierwszy raz i jest dziwnie ale i wygodnie. (ʘʘ)

#przymyslenia #ankieta #kiciochpyta

Siedząc na toalecie opieracie się placami o klapę?

  • Tak, zawsze 4.6% (7)
  • Czasami 4.6% (7)
  • Zdarzyło mi się raz czy dwa 17.1% (26)
  • Nigdy 73.7% (112)

Oddanych głosów: 152

#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki. Zapytam prosto z mostu, myśicie, że w domu opieki albo w jakiś ośrodkach mogę się jeszcze poczuć osobą kochaną albo w jakimś sensie potrzebną? Jestem osobą niepełnosprawną i czuję zmęczenie życiem, otaczającą rzeczywistością. Nie mam nikogo, nie mam szans na ułożenie sobie życia, nikt mnie nie chce, po co komu kaleka. Jestem już wrakiem człowieka nie tylko pod względem fizycznym. Ostatnio spotykając się ze znajomymi czuję tylko ciężar ich udanego życia, jacy są szczęśliwi, mają rodziny, robią co chcą. Ja nie mam nic. Przestało mnie cieszyć robienie czegokolwiek co można było podciągnąć pod moje hobby, tak samo nie widzę w niczym celu. Jakbyście myśleli, że jesteście beznadziejni, to pomyślcie o takim #!$%@? jak ja. Jeszcze nie wszystko stracone przed Wami. Dopóki macie zdrowie możecie dokonać wiele. Ja czuję, że już nie mam sił o nic walczyć i czas się poddać. I jeśli nie znajdę ukojenia w postaci bycia dla kogoś potrzebną osobą, bycia osobą kochaną, tak nie chcę już dłużej zabierać miejsca na tej planecie. A nikt nie chce się użerać z kimś takim jak ja. A ja nie chcę też nikomu psuć życia, to jest dopiero #przegryw
#feels #przymyslenia #niepelnosprawni

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie będę ci czarował że jesteś biednym niepełnosprawnym i że los się na pewno sam do ciebie uśmiechnie i bedzie dobrze. Masz ciężej i zawsze będziesz miał ciężej i nie ma się co czarować.
Poleciłbym ci stać się w czymś dobry ale zajebiście dobrym, jak piszesz że masz jakieś hobby to je rozwijaj i wynieś je na ponadprzeciętny poziom, jako osoba niepełnosprawna zyskasz duże uznanie, większe niż osoba zdrowa
  • Odpowiedz
@jakosdajerade udało mi się nawet odnaleźć ścieżkę rozumowania w tym przypadku. Nie żebym marudził, ale jakbym miał iść na spacer, to nie szedłbym taką ścieżką. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Kiedyś cały świat strzeli #!$%@?, nasze zgliszcza odkryje inna kosmiczna cywilizacja, zaczną badać naszą kulturę etc. Aż pewnego dnia natrafią na pewien nieuszkodzony serwer w pewnej podwarszawskiej willi. Uruchomią go po latach intensywnych badań a tam
USUŃ KONTO
ZIELONKI DUPA CICHO
ROZDAJO ( ͜͡ʖ ͡€)
ANDRZEJ DUDA ROZCHYL UDA
DO
  • Odpowiedz
#przymyslenia #rozkminyzdupy
Jest kabaret Rak, którego nikt nie lubi, bo są niesmieszni i powodują raka. Prawda jest taka, że ten kabaret wyprzedził lata i celowo tak się nazwał i potem musiał robić skecze na wydawałoby się zenujaco niskim poziomie. Tak naprawdę to oni są mega utalentowani ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ufam mirko, że dostrzeże te perelke i obdarzy nalezytym kultem jak ostatnio postać Tarcza.