Wpis z mikrobloga

Siema Wykop, mam za sobą pierwszy związek i rozstanie. A jeszvze rok temu wydawało mi się tak odległe mieszkanie samemu, praca, studia i chłopak. Tak, ja różową. W kazdym razie ta rozłąka nie jest już tak bolesna jak miesiąc temu... W każdym razie nie sądziłam że X rozstanie się ze mną tak szybko bo związek trwał jedynie parę miesięcy...
Praca bardzo mi o nim przypomina, tym bardziej na wieczornej zmianie kiedy panuje ten sam vibe co podczas naszego poznania się. Wlasnie w robocie.

Łapie mnie niesamowita melancholia w takich chwilach. Staram się o nim nie myśleć i nie wspominać nawet gdy nie płaczę przy każdej myśli o nim, ale jednak zdaża mi sie to robić.

A jezeli chodzi o jakąś drogę do poznania nowego partnera to będzie coś opornego. Żaden na tę chwile nie zajmie specjalnego miejsca w moim sercu bo cały czas jakiś tam zalążek obeśnosci X tam ciągle istnieje. I mam wrażenie, że żaden inny nie będzie ze mną tak kompatybilny jak on - ten który odpowiadał mi w 100%. Stąd moje pytanie - jak długo zajmowała wam pewnego rodzaju idealizacja byłego partnera/partnerki? Czy następne miłości są lepsze od tej pierwszej? I czy jeśli się za szybko nie wejdzie w nowy związek to czy może dojść do mimowolnych porównań; obecny vs były... A przez to z pewnością nie jest się w stanie być szczęśliwym w nowym związku. Nie wspominając już o należytym szacunku i miłości do teraźniejszej drugiej połówki.

Od dłuższego czasu już się z X nie widzieliśmy - fart trochę bo jednak.miejsxe pracy to samo ¯\_(ツ)_/¯ ale mam obawy, zawsze gdy go widzę wszystko wraca i wyprowadza mnie z błędu że już niczego nie czuję.

Aczkoolwiek, jestem absolutnie zadowolona z takiego cxy siakiego obrotu spraw, ten związek pokazał mi czego oczekuję od partnera zyciowego i nauczył mnie jak kochać i dzielic się miłością z innymi. Bardzo dzięki niemu dojrzałam tak samo jal dzięki całemu planowi usamodzielnienia się ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czuje dobrze czlowiek ale jednak z nutą melancholii.

#zwiazki #przymyslenia #logikaniebieskichpaskow bo poniekąd odrobinę pasuje do niektorych postaw niebieskiego #rozstanie #zycie #logikarozowychpaskow bo moja durna wizja że och jak nie ten to żaden (zwalczam ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
  • 19
  • Odpowiedz
  • 0
Dzięki kumpel, zdaję sobie sprawę. Cóż taki wiek chyba jeszcze ( ) Niby 21 lvl, ale pierwsze doświadczenia i krotki czas który od nich minął robią swoje
  • Odpowiedz
@Dobromierny: no trochę to rozumiem bo ja lvl 31 trochę związków miałem zanim poznałem obecna żonę.
Trzymaj się .
A może ktoś nowy na horyzoncie by cię odciągnął od powrotów myślowych
  • Odpowiedz
  • 0
@Hehave91 Trochę nie bardzo właśnie, moż()e na studiach ktoś się trafi Who knows () A aplikacje randkowe mają w sobie taką straszną sztuczność w nawiązywaniu relacji że mnie bardzo zniechęcają. Pozatym bardzo lubię poznawać człowieka w pierwszych chwilach obserwując go w normalnym życiu a nie na ustawionym spotkaniu. Wiadomo że w warunkach randkowych będzie się zachowywał inaczej I
  • Odpowiedz
  • 1
@lexico mówisz jak o wymianie rękawiczek. Serio to nie jest coś co zdaża się często, że nie dość że ja czuję do kogoś chemię i ten sam ktoś czuje ją do mnie. Może u uiektórych to działa. U mnie nie.
  • Odpowiedz
@Dobromierny:

I czy jeśli się za szybko nie wejdzie w nowy związek to czy może dojść do mimowolnych porównań; obecny vs były...


Kolegów masz pewnie wielu i porównujesz ich do siebie? Przecież każdy z nich jest inny, a jednak potrafisz każdego z nich zrozumieć. Nawet, gdyby poprzedni partner okazał się w jakiś sposób lepszy to przypomnij sobie dlaczego z nim nie jesteś ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@Trill_est bardzo dobry argument, nie chodziło mi stricte o mnie, choć też jestem ciekawa. No właśnie powód naszego rozstania nie był tym że ktoś kogoś zdradził, pokłóciliśmy się.. rozstanie bardzo pokojowe.
  • Odpowiedz
@Dobromierny: Hmm. No to rozumiem obawę. Przeszkadza Ci myśl, iż w przypadku, w ktorym doszłoby do jakiegoś zlego doświadczenia z nowym partnerem. Mogłabyś zacząć żałować braku swojej reakcji na ratowanie poprzedniego związku. To brzmi jak wybieranie "mniejszego zła". Nie musi to tak działać.
  • Odpowiedz
  • 0
@Trill_est Niekoniecznie, tutaj nie ma czego ratować bo poprostu po drugiej stronie uczucie wygasło i to oczywiste ze zechciałam to uszanować. Nie widzę opcji powrotu. X odciął się odemnie więc nie mam jak reagować nawet gdybym chciała.
  • Odpowiedz