#problemyegzystencjalne #psychologia #depresja #egzystencja #kryzys

No Witam, Jestem młodą osobą, która przeżywa bardzo mocny i trudny kryzys egzystencjalny, któremu towarzyszą bardzo ciężkie, filozoficzne, egzystencjalne myśli z którymi nie jestem sobie w stanie poradzić, wywołują u mnie straszne stany lękowe i stresowe, od miesiąca nie jestem w stanie normalnie funkcjonować - te myśli podważają wszystko związane z moim własnym istnieniem itd.

Szczególnie trudne jest to, że cały czas pojawiają mi się myśli typu:
Czy szef może ZABRONIĆ mi stawiać auto na parkingu w jednym miejscu skoro parking jest publiczny? Wczoraj zrobił mi inbe że niby parkować nie umiem a w miejscu, które zostawiłem zaparkowałem tak, że zaparkował bym tam jeszcze autobusem xD
Argumentował to tym, że "hurr durr my tam parkujemy dwa lata ja mam ałto za czysta tysiencuf nie będę stawiał wśród innych" xD
#pracbaza #problemyegzystencjalne #gownowpis
Instrukcja do martwienia się [eng] by exurb1a

TL;DR


Strasznie spodobał mi się powyższy fragment.

TL;DW
A więc, martwisz się.. czymś. Czyż nie?
Tym, że nie możesz znaleźć dziewczyny albo tym, że nic nie osiągniesz w życiu, whatever.
Ale najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić w tej sytuacji to myślenie o tym jak najwięcej to możliwe. Nic, z tym nie rób! Po prostu upewnij się, że się o to martwisz dzień i noc, ponieważ
Gorion103 - Instrukcja do martwienia się [eng] by exurb1a

TL;DR
SPOILER
Straszni...
Mam tak bardzo często. Ostatnio mi się śniło, że sąsiadce #!$%@?ło palce. Nie lubię jej i czekam na telefon z ploteczkami od mame ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chciałbym mniej trollować na mirko, ale jak widzę podatne tematy, to aż nie mogę się powstrzymać, żeby coś głupiego odpisać. Jeśli się na czymś znam, to bardzo często odpisuję, pomagam, ale przy okazji gdzieś coś zaśmieszkuje. #!$%@?łem całą politykę na czarnolisto a i tak czasem pojawia się jakieś małe gówno, pod którym wdaję się w jakąś jałową dyskusję, przez co czarnolistuję opa za nietagowanie gówna i adwersarzy a i pewnie ja trafiam
@desensitization: no niby nikt nie bierze na poważnie, ale jednak jakaś wewnętrzna część mnie ubolewa, że ktoś mnie zablokował. To tak jakby znajomy w realu powiedział "#!$%@?, nie gadam z Tobą" ( ͡° ʖ̯ ͡°)