Szlak mnie jasny trafia...
W czerwcu startuję na Złombol. Każda z załóg (w tym moja) musi zebrać 3000 zł w imieniu swojej załogi na Złombolowe konto. (Złombol zbiera dla dzieci z domów dziecka).
Problem w tym, że pisząc do potencjalnego darczyńcy przeważnie nie dostaję odpowiedzi.
Również często ten ktoś nie wie czym jest Złombol mówiąc, że pierwsze słyszy i że to pewnie jakieś oszustwo...

Przeważnie podsyłam wiadomość w której w treściwy sposób opisuję zrzutę, cel,
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Hicur ... Mając poloneza w takim stanie że bez problemu mógłbym jechać to znaczy że byłbym w takiej sytuacji finansowej że spokojnie sam bym sobie opłacił TE 3000:)
  • Odpowiedz
RECENZEX NEWSLETTER NR 21

DLACZEGO TAK CZĘSTO WSPOMINA SIĘ POLONEZA? DLACZEGO INNE AUTA SĄ WIECZNIE PORÓWNYWANE SĄ DO POLONEZA?

Polska motoryzacja to cała plejada samochodów, jeden gorszy od drugiego (sorry, ale takie są fakty – uwielbiam te samochody, zrobiłem nimi więcej kilometrów niż autami z jakiegokolwiek innego kraju, wiem doskonale co piszę), przy czym za trzon najpopularniejszych modeli osobowych można uznać trzy auta: Fiaty 125p oraz 126p i właśnie Poloneza. Przy czym
SzubiDubiDu - RECENZEX NEWSLETTER NR 21

DLACZEGO TAK CZĘSTO WSPOMINA SIĘ POLONEZA? D...

źródło: polonez-impala

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

już to kiedyś pisałem... Każdy, współcześnie odrestaurowany, grat polskiej produkcji nijak się ma do oryginałów. Jakość części zamiennych, lakierów, elektryki użytych do odrestaurowania jest nieporównywalna do oryginalnych materiałów. Jak teraz ktoś jeździ odrestaurowaną syrenką czy innym gównem, to mu się to nie psuje - bo jest poskładane z lepszych materiałów ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
RECENZEX NEWSLETTER NR 20

bolonez, Bolonez, BOLONEZ, BOLONEZ I WIĘCEJ BOLONEZÓW

Skoro powiedziało się „A”, to powinno powiedzieć „B” – a raczej „C” – jak Caro. Caro czyli nowy-stary rozdział „wiecznej przejściówki” Poloneza, wywodzący się jeszcze z ustroju minionego, choć narodzony w wolnorynkowym kraju. Rodzącego się jakby nie było na raty – najpierw powstał MR91, zaś dwa lata później MR93, czyli Caro, takie jakie się znajduje we wspomnieniach i pamięci masowej.

[
SzubiDubiDu - RECENZEX NEWSLETTER NR 20

bolonez, Bolonez, BOLONEZ, BOLONEZ I WIĘCEJ ...

źródło: caro

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SzubiDubiDu: Caro z takim designem powinien był się pojawić najpóźniej w połowie lat 80. Oczywiście w ówczesnych warunkach nie było to możliwe. Jedynym atutem tego auta była jego cena i co jeszcze wtedy istotne - była to znana mechanikom konstrukcja. Caro konkurował z używanymi Oplami Kadettami i Golfami 2, bo do takiej Astry F, która miała premierę w tym samym roku nie miał absolutnie żadnego podjazdu.
  • Odpowiedz
@supra107: no polska odmiana na pewno XDDD ( ͡° ͜ʖ ͡°)- na poloneza to bardziej trzeba psychikę mieć a nie kasę - chyba że jeździłbyś na wymiany filtra powietrza do serwisu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz