Poszłam sobie dziś na pocztę odebrać awizo i wysłać co trzeba. Oczywiście kolejka przed pocztą ale odczekałam swoje, weszłam, kończę adresować list przy stoliku i wtedy... Wchodzi jakąś 90 letnia babcia i bierze ten psikacz dezynfekcyjny ze stolika. Mówię jej "tylko niech mi pani na list nie napsika"
A ta durna baba chyba specjalnie... dwa razy opryskała mi twarz tym alkoholem i to prosto w oczy.
Do teraz mam mgłę przed oczami.
A ta durna baba chyba specjalnie... dwa razy opryskała mi twarz tym alkoholem i to prosto w oczy.
Do teraz mam mgłę przed oczami.
Wyszedłem na rower, większość po mieście, tylko kilka chwil przez park i #kleszcz. A za dzieciaka bieało się po łąkach, ganiało sarny i zające. Chodziło się po porzuconych budowach. Krzaki, chaszcze, wszystko i nigdy nic...
#