Aha, czyli #ppk polega na tym, że wpłacasz 2% swojego brutto, pracodawca 1,5% tego samego. Potem wypłacasz te swoje 2% i 70% tego co wpłacił pracodawca czyli wychodzi 1.05% na czysto i jeżeli to wypłacisz to tamte 30% przepada na rzecz państwa xd

Podsumowując:
- wpłacasz 2%, aby je sobie zwrócić - bez sensu.
- państwo pomaga ci okraść twojego pracodawcę na 1.5%, ty dostajesz 70% tego, a państwo 30%.
- co miesiąc musisz bawić się w jakieś operacje, papierki czy logowanie, aby tę kasę wyciągnąć.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ardeo: bo to nie jest program zaplanowany do comiesięcznego wypłacania, a do oszczędzania na emeryturę. To, że możesz w każdej chwili większość środków sobie wypłacić to tylko zachętą dla osób, które boją się że będąc w trudnej sytuacji losowej nie miałyby dostępu do odłożonych pieniędzy.
Identyczny program działa od ponad 10 lat w UK i tam się bardzo dobrze przyjął, korzysta z niego 90% zatrudnionych.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć Wszystkim! :)

Pracował lub pracuje ktoś z Was w salonie samochodowym? Aktualnie jestem po rozmowach rekrutacyjnych i chcą mnie zatrudnić i decyzja należy teraz do mnie - mam tydzień na poinformowanie ich o mojej decyzji. Aktualnie pracuję w branży turystycznej od ponad 4 lat na stanowisku kierowniczym i trochę się zasiedziałem i myślę właśnie o zmianie branży i wszystkiego :) Rekrutacja jest na stanowisko handlowca, więc wszystkie excele, tabelki, wskaźniki nie są mi obce. Oczywiście pracodawca zachwala i obiecuje góry finansowe, a jak to jest w realu?

Z góry Wam dziękuję za odzew! :)
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: ważne jest jaka to marka. Uwierz mi że warunki w takim Fordzie mogą się diametralnie różnić od tych w VW
I tak analogicznie inaczej będzie w PSA czy Maździe.
Pamiętaj że sprzedaz aut to dziś tak naprawdę finansowanie. Sprzedawanie auta za gotówkę to najgorsza opcja dla ciebie. Zarobki na poziomie 5-6k na spokojnie do zrobienia. Zależy czy umiesz sprzedawać.
Ważny jest też czas. Wiadomo że będziesz musiał poznać produkt
  • Odpowiedz
Siemano mirasy, powiedzcie mi jak to jest z tą całą pracą w #mcdonalds ? Nieźle tyrają? Zależy mi by zarobić sobie na studia pracą max 3 dni w tygodniu, a z tego co się zorientowałem tylko tam dostanę te 3dni w tygodniu
Co z benefitami? Słyszałem o karcie na siłce i bonifikarcie.
Ewentualnie polecacie coś innego, gdzie będzie mi łatwo z grafikiem w większym mieście? Chodzi mi o pracę raczej
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Mirunie, doszedłem do takiego lvl w życiu ze stoje w miejscu. Niby praca jest niby mieszkanie jest, hobby jest ale nie czuje się spełniony. W pracy nie rozwijam się już nic od poł roku i w dodatku podwyżka którą mi obiecano wyparowała i jej nie będzie. Bo nie.

Trochę piecze i janusz jak każdy dookoła trzepie hajs a ja stoje w miejscu bo zazdro i "ja też bym tak chciał, co musze zrobić zeby tez tak mieć". Czuję się załamany nerwowo, może jestem za chciwy albo niedoje@#!Zawsze czułem się pracownikiem biurowym i nie przeraża mnie wielka ilość teczek, papierów itp. itd. Musi być zrobione? Będzie!

Czy uważacie ze nie mając prawie w ogolę podstaw pod informatyk istnieje szansa wybić się z tego dołka? Nie mówię od razu 15k ale 5k by było miło ( przesadziłem? ) Niby jest teraz te rodo na które wszyscy się szkolą ale do tego też trzeba być informatyk niby. Jeśli takie przebranżowienie wymaga płatnych kursów, szkoleń i książek to nie jest to duży problem stac mnie ale dzienne studia przykładowo odpadają, moja obecna praca nie daje mi w ogole już satysfakcji ( Spedycja hare ), i nie chciałbym robić tego samego w innej firmie.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Do programowania trzeba mieć dryg. Ja wiem, że teraz jest hype na to i z każdej strony zalewają cię hasłami typu "zostań programistą", "kurs javy dla początkujących", "ty też możesz programować", "programowanie powinno być już od podstawówki", "studiuj kierunki techniczne", "naucz się programowania w 2 tygodnie" itd., ale to jedynie moda , która, uważam, że utrzyma się góra kilka lat, dopóki ludzie nie zrozumieją, że programowanie nie jest jak
  • Odpowiedz
Mirki co sądzicie o pracy jako kierowca dostawczaka, rozwożenie warzyw i owoców po mieście i okolicach? Stawka 2300-2500 na rękę, umowa ( nie wiem jeszcze jaka, pewnie zlecenie)

#pracbaza #paca
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jourska: To raczej będzie hurtownia, gdzie rozwozi towary na sklepy. Przy takim sprinterze możesz mieć problemy z cofaniem, a raczej nawet bym nie radził nim cofać. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nigdy w lusterkach nic nie widać w takich samochodach. Dobra aby się nauczyć jeździć takim samochodem. Ja bym wziął zobaczył lub spytał się jakiegoś pracownika, który pracował tam co i jak. Może jeśli to hurtownia na
  • Odpowiedz
@sierzchula: zależy to na pewno jaka jest to forma współpracy. U nas zespoły dosyć mocno ze sobą współpracują, więc nie wyobrażam sobie sytacji, gdy ktoś wypracuje swoje godziny i cały tydzień go nie ma. Płynność rozłożona na dany tydzień wydaje się wtedy lepszym rozwiązaniem. :)
  • Odpowiedz