Wpis z mikrobloga

Aha, czyli #ppk polega na tym, że wpłacasz 2% swojego brutto, pracodawca 1,5% tego samego. Potem wypłacasz te swoje 2% i 70% tego co wpłacił pracodawca czyli wychodzi 1.05% na czysto i jeżeli to wypłacisz to tamte 30% przepada na rzecz państwa xd

Podsumowując:
- wpłacasz 2%, aby je sobie zwrócić - bez sensu.
- państwo pomaga ci okraść twojego pracodawcę na 1.5%, ty dostajesz 70% tego, a państwo 30%.
- co miesiąc musisz bawić się w jakieś operacje, papierki czy logowanie, aby tę kasę wyciągnąć.
- oczywiście nie zapominajmy o podatku od tych 1.05% xDD
- jeżeli nie wypłacisz przed emeryturą, to MOŻE te ukradzione 1,5% (+ twoje 2%) dostaniesz jak już będziesz stary, ale do tego czasu państwo będzie sobie mogło tym obracać i mnożyć.
- a oszczędzanie na zasadzie oddawania komuś kasy, aby móc to odebrać dopiero za 40 lat, to nawet tego nie komentuje.

I wykopki się na tym spuszczają jakie to nie jest korzystne xD No nie mogę. Państwo zmusza pracodawcę, aby oddał część swoich pieniędzy tobie, a cześć zabierze sobie. Pospólstwo oczywiście klaszcze, bo im 30-70 zł miesięcznie na konto wpadnie kosztem szefa i jeszcze robią fikołka by tą kasę odebrać. Do tego tworzony jest konflikt pracodawca-pracownik, czyli kolejny cegiełka na liście podziałów w tym kraju.

Testo miał racje, szkoda śliny.

#pracabaza #paca #finanse #oszczedzanie #pieniadze
  • 3
  • Odpowiedz
@Ardeo: bo to nie jest program zaplanowany do comiesięcznego wypłacania, a do oszczędzania na emeryturę. To, że możesz w każdej chwili większość środków sobie wypłacić to tylko zachętą dla osób, które boją się że będąc w trudnej sytuacji losowej nie miałyby dostępu do odłożonych pieniędzy.
Identyczny program działa od ponad 10 lat w UK i tam się bardzo dobrze przyjął, korzysta z niego 90% zatrudnionych.
  • Odpowiedz