Troche długie ale warto przeczytać,bo zapewne większość z was myśli,że same porno i fapanie jest problemem a tak naprawde jest tylko ucieczką od problemów.

Problem wiecznego dążenia do "dobrego samo+poczucia" jest na świecie zupełnie niedostrzegalny. Bowiem nierozumiane są emocje. A czy głównym dążeniem uzależnionego nie jest "poprawa samego+poczucia"? Pytanie - dlaczego nie wystarczy zrobić tego raz?

Mało ludzi pojmuje właściwie czym jest to samo+poczucie, z czego wynika i jak z nim postępować. Wielu mówi tylko "czuję SIĘ dobrze/źle". Jak dobrze, to kontynuują to, co robią. A jak źle, to np. zapijają, oglądają porno czy palą papierosy. Nieraz zupełnie zmieniają kierunek swojego życia.

Większość
  • 1
@Kodzirasek: Skoro człowiek to świadomość, to znaczy, że jeśli świadomość napiera na cokolwiek, co osądza jako złe, gorsze, niepotrzebne, wymagające zmiany - to cała energia płynąca z góry napiera na niższe formy. (to, co "na dole"/niżej nie jest źródłem energii, z wyjątkiem emocji) Przez to tak trudno jest nam żyć w fizyczności - np. podejmować działania. Zaś energia, to energia - więc jeśli napieramy na myśli - zasilamy je. Podobnie z emocjami - napór w formie oporu wzmacnia stany emocjonalne, których doświadczamy. Jeśli góra napiera na dół, to ewolucja (zmiana), która ma kierunek przeciwny - z dołu do góry - nie możne nastąpić. Słowem - gdy stawiamy opór, gdy potępiamy, zamiast akceptacji - trwamy w tym i nie możemy tego zmienić na lepsze.

Przemyśl - czy jest choć jeden wyjątek od tego?

Inny mężczyzna powiedział mi, że po uwolnieniu wstydu do siebie - który "zajadał" słodyczami - zaczął "automatycznie iść do stoiska z warzywami" i zaczął "czuć wstręt do słodyczy". To też rzuca podejrzenie czy na pewno uwolnił wstyd, czy tylko wyprojektował go tym razem na słodycze? Bo nie ma "uczucia wstrętu". Wstręt to nasze nastawienie zawierające ocenę w formie potępienia. Pyta on czy po uwolnieniu wstydu automatycznie zacznie mu bardziej zależeć na zdrowiu. Pamiętaj - wybór warzyw, bo zaczęliśmy ze wstrętem patrzeć na słodycze wcale NIE musi oznaczać, że bardziej nam zależy na
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
[trigger warning: historia jest spod znaku #!$%@? opie_]

No dobra, panie, panowie. Chyba właśnie uderzyłem o życiowe dno (a gdzie lepiej się tym pochwalić niż na wykopie). Otóż jak każdemu (mężczyźnie) przydarzają się spontaniczne erekcje, tak ja ostatnio spontanicznie... ejakulowałem. W czasie kursu dokształcającego, siedząc w ławce i powtarzając materiał przed zaliczeniem. Bóg jeden wie dlaczego i do Niego też się modlę ażeby nikt tego nie zauważył, bo jeśli tak, to chyba bym już tego kursu nie dokończył. Oczywiście jak najszybciej zabrałem swoje rzeczy i wyszedłem z sali zanim nasienie zaczęłoby się przesączać przez spodnie. Chłop znalazł pracę, próbuje ogarniać życie, dokształcać się i wszystkie klocki poukładać na swoim miejscu, a tu nagle taka sytuacja (nie zdarzyło mi się chyba nic podobnego przez ćwierćwiecze życia). Wolałbym chyba wpaść po tramwaj.

#przegryw #nofapchallange #zalesie
#anonimowemirkowyznania
MIrki, mam taki problem, który strasznie utrudnia mi funkcjonowanie i rozwala związki.
Ciągle mam ochotę na seks. I mówiąc ciągle mam ochotę oznacza to że mogę się masturbować 5-6 razy dziennie kilka dni pod rząd. Zazwyczaj 2-3 razy dziennie, codziennie.
Nie wpływa to też na mój seks z partnerką, uprawiamy go 2-4 razy w tygodniu i nie mam żadnego problemu z przedwczesnym wytryskiem. Czasem kochamy się 2-3 razy pod rząd jak jest taka faza, a sam seks też jest dość wyuzdany i trwa dość długo, co powoduje czasem obtarcia pomimo żelu. Jesteśmy parą od ponad 2 lat, z erekcją też nie ma problemu. Ale po sobie widzę, że seks musi być coraz bardziej wyuzdany, a że moja partnerka ma podobny temperament to dochodzą jakieś elementy BDSM i dominacji.

Tu nawet nie chodzi o jakieś pożądanie, tylko o napięcie, które próbuję rozładować, ale jestem już tym zmęczony bo im więcej razy to robię, tym bardziej mi się chce.
#anonimowemirkowyznania
Czy możliwe jest uzależnienie od masturbacji w wieku 17 lat? Nie jest tak, że wale non stop, ale jak sobie nie ulżę co kilka godzin to już mnie ciśnie i fiut cały czas stoi. Macie jakieś sposoby żeby przestać? Próbowałem kilka razy od buta przestać, ale nie dawałem rady. Tylko nie róbcie sobie jaj xD
#nofapchallange #seks #nofap #masturbacja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
#anonimowemirkowyznania
Moze mi ktos wyjasnic #!$%@? normasow o szkodliwosci #nofap na zdrowie? Ze niby wstrzymywanie fapu szkodzi. A slyszeliscie o czyms takim jak polucje? Co 2,3 tyg budze sie w nocy z obspermionymi gaciami, bo jaja mam tak nabite jak autbous do lichenia. Organizm sam sie oczyszcza jak zajdzie taka potrzeba i nie dostaniecie raka dżonder. Przeraza mnie hejt na #nofapchallange przez zniewolonych, cuckoldzkich, simpowskich normasow, zaslspionych peesdom...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61a0ab5fa7458e000aeeaa66
@AnonimoweMirkoWyznania: A wiesz co to jest wyparcie? jak ktoś ogląda porno i lubi to robić, a do tego ma płytkie myślenie to właśnie tak to się kończy. Jak ktoś nałogowo pali i powiesz mu że jest to niezdrowe to jeden sprawdzi czy faktycznie jest to niezdrowe i jak może potencjalnie wpływać na organizm, a drugi powie "weź się #!$%@?, coś mi się od życia należy, mój stary wypalał 60 fajek
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Ostatni raz o #nofap #nofapchallange
Jak ktoś ma problemy z dopaminą, to będzie miał problem z fapaniem. Walenie powoduje drastyczny wyrzut dopaminy, tak jak używki, słodycze, adrenalina, przeglądanie mediów społecznościowych. Po każdej takiej aktywności jest wzrost dopaminy ponad jej poziom, a potem spadek niżej niż normalnie. Jeśli to robisz rzadko i potrafisz kontrolować, to dopamina będzie się utrzymywać na w miarę stałym poziomie(czyt. dalej). Ale jeśli robisz to cały czas, to kopiesz coraz głębiej i głębiej i jesteś w potężnym dołku dopaminowym. U niektórych to nie musi być nawet notoryczne walenie, u mnie spustoszenie sieje nawet kawa. Po wypiciu czuję się jak po amfetaminie i dopóki jestem w stanie trzymać się na jednej kawie dziennie przez jakiś czas, to potem mam taki głód że piję po 3 dziennie. Razem z tym dochodzą media społecznościowe, walenie itd. Dół dopaminowy się pogłębia. Mózg szuka silniejszych doznań gdzie indzie. Podsumowując: każdy ma inną tolerancję dopaminy. Dla jednego to będzie jeden fap, a potem bedzie się czuł jak gówno, dla drugiego to będzie tydzień walenia i dopiero będzie się źle czuł, dla jeszcze innego nie będziez tym problemu. Pisanie że każdy masturbuje się nałogowo i stąd problemy to bzdura, to jest zależne od organizmu. To poczucie winy, które następuje po fapie to właśnie spadek dopaminy, organizm krzyczy po więcej euforii.
Co mogę od siebie poradzić, to przy nofapie warto też zerwać z innymi uzależnieniami, które powodują wyrzut dopaminy. U mnie to przede wszystkim kawa i media społecznościowe ale każdy ma inne. Bez tych rzeczy zdecydowanie łatwiej przejść nofap. Próbowałem już kilka razy nofapu, raz nawet wytrzymałem około 6 miesięcy i za każdym razem gdy wracałem, to kończyło się tak samo. Najpierw raz na tydzień, potem co 3 dni, potem codziennie, potem dochodziło porno. Znowu czułem się źle psychicznie. Jeśli ty nie masz problemu z fapem, to prawdopodobnie twoja dopamina ma inną tolerancję, ale nie hejtuj tych którzy mają taki problem, bo to nie zawsze zależne jest od częstotliwości. Prawdopodobnie jest to też związane z łatwością wpadania w nałogi. I nie chodzi tu tylko o narkotyki ale np. śmieciowe jedzenie, które jest traktowane przez mózg jak nagroda w wielu przypadkach. Nofap i odstawienie złych nawyków spowodouje to, że mózg będzie szukał dopaminy gdzie indziej. Kontakty międzyludzkie ci się poprawią, nastrój ci się poprawi. Znajdź sobie zastępstwo masturbacji, coś co będzie sprawiało ci przyjemność. Np. siłownia jest dobrym zamiennikiem dla mnie ale każdy musi znaleźć swój zdrowy nałóg.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
@cor1sto: ale wszystko co nie jest oddychaniem jest nałogiem xD Rezygnacja ze wszystkiego bo dopamina czyni cię niewolnikiem. Twoje wolne życie to jest tylko praca i zdrowe żarcie, bo wszystkie inne rozgrywki to "dopaminowe" zło
  • Odpowiedz
Wg mnie #!$%@? a nie ze skrajności w skrajność.

Btw: 90 dni na nofap, a ile lat z normalnym fapaniem? Zwolennik zdrowej równowagi niech celuje w 50:50.
Przeciwników nofapu #!$%@?. Sami walą gruchę bo dnia bez nie wytrzymują i sieją ferment że nofap to bzdura.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#malzenstwo #zwiazki #seks #nofapchallange
Pomóżcie, poradźcie, bo nie wiem co zrobić ze swoim małżeństwem! Błagam!

Wczoraj dowiedziałam się, że mój mąż, pomimo złożonej mi obietnicy, wciąż ogląda filmy pornograficzne.
Ale od początku: kilka miesięcy temu wyszłam za mąż z miłości. Bezgranicznie ufałam swojemu chłopakowi/narzeczonemu/ mężowi. Nigdy nie zaglądałam mu do komputera, telefonu itp. 1 stycznia tego roku dostaliśmy świeże zdjęcia z naszego wesela od fotografa, chciałam je obejrzeć na komputerze mojego małżonka, bo miał je już ściągnięte. Klikam na komputerze, minimalizuje otwarte okna, a tam KATALOGI ściągniętych filmów, otwarte okna przeglądarki z opisami aktorek porno. Mnóstwo, mnóstwo materiałów! Zamurowało mnie i poszłam obudzić śpiącego męża. Rozpłakałam się, on zaczął się tłumaczyć. Generalnie bardzo to przeżyłam. Następnego dnia pogodziliśmy się, wybaczyłam mu. On obiecał, że więcej nie wróci do tych filmów i innych. Ja zresztą nie mogłabym tego sprawdzić, poprzez różnorodne możliwości przeglądarek. Pozostało mi uwierzyć w jego słowa. Dodam, że od momentu, kiedy zaczęliśmy się spotykać, mój obecny mąż miał problemy z erekcją i nadal ma. Tylko, że jego argumentem jest rzekome przytycie w trakcie pandemii i niemożliwość uprawiania sportu. Jestem cierpliwa w stosunku do jego kondycji seksualnej, staramy się o dziecko (na razie bezskutecznie).
Mozna byc zdrowym, normalnym czlowiekiem i ogladac porno. Mozna byc zdrowym, normalnym czlowiekiem i pic alkohol. Jedno i drugie uzaleznia.

Jednak jesli wchodzisz na etap ukrywania, przed najblizsza osoba(!), pojawiaja sie problemy ze zdrowiem (erekcja albo np watroba)) to znaczy ze trzeba szukac pomocy. Kredytu nie podpisuj, jak sie typ przed samym soba nie przyzna ze ma problem, sam nie bedzie nad tym PRACOWAL, z terapeuta rzecz jasna, to szczesliwa w tym
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Chciałbym zapytać facetów, którzy mieli problemy z erekcja i zaczęli no fap, po jakim czasie zauważyliście poprawę? Mam 22 lata i poszedłem z dobrą znajomą do łóżka po trzech piwach ale niestety sprzęt nie chciał działać. Po jakimś czasie na randce tym razem na trzeźwo też wszystko zmierzało w dobrym kierunku a sprzęt nawet nie drgnął, z 2 lata temu na takie bodźce, byłbym już gotowy. W internecie wyczytałem że problem ten prawdopodobnie wiąże się z pornografią, także ile czasu potrzeba na powrót do normalności? Dodam że laska mi się podoba z twarzy i figury, i jest to dla mnie mocno frustrujące. Nie wiedziałem że oglądanie porno może powodować takie zaburzenia dawniej oglądałem codziennie, od miesiąca wcale.

#nofap #nofapchallange

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Nie posiadam żadnej wiedzy teoretycznej w tym zakresie. Wszystko co wiem znam z ybop. Z doświadczenia wiem że zmiany zależą od osoby. U mnie większość ważniejszych zmian następowała stopniowo po pierwszym miesiącu. Do jakiego czasu to trwa nie wiem. O oczyszczeniu receptorów mogły świadczyć pewne objawy jakie miałem w okolicach trzeciego miesiąca, takie jak: zwiększona agresja, większą pewność siebie i zdecydowanie oraz więcej energii i chęci do działania. Tylko te zmiany są
  • Odpowiedz
#nofapchallange to dla mnie prawdziwa szkoła asertywności i siły woli.
29 dzień odwyku rozpoczął się dla mnie w chyba najgorszy możliwy sposób. O 5 rano alarm wybudzil mnie z erotycznego snu o mojej ex po czym przez cały poranek fantazjowalem o #sex

Fakt ten negatywnie wplynal na poranna medytacje, ale po chwili te myśli zostały zepchniete gdzies w otchłań podświadomości.

Do momentu wyjścia z domu do pracy w glowie toczylem nieustanna walke ze sobą zeby dzisiaj nie ulec i nie wrocic do #masturbacja zeby tylko pozbyc sie tych myśli...
@Quiz: 30 minut. Przez pierwszych kilka dni trudno było tyle wysiedziec, ale teraz uplyw czasu przestal byc praktycznie odczuwalny i medytacja stała sie dla mnie przyjemnością.
Jeśli planujeszc zaczacc to proponuje od 15 minut dziennie i wydluzaj sobie o 5 minut kazdego dnia.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mam taki problem, bo strasznie chce mi się seksu, a po masturbacji bardzo źle się czuję, źle to wpływa na mój nastrój. Szczególnie że nie potrafię sobie sfapować raz kiedy mam ochotę i na tym poprzestać, tylko chce więcej i więcej, a kolejne razy już nie sprawiają takiej przyjemności i wspomagam się porno potem żeby było przyjemniej. Kończy się to wyrzutami sumienia i złym samopoczuciem, zdecydowanie lepiej mi na nofap. Na roksę tez nie chcę iść z absurdalnego powodu, bo boję się złapać grzyba pod prysznicem u roksanki. Wiadomo, seks w gumie i nie dałbym sobie robić loda bez gumy więc nie ma szans na złapanie czegoś ale grzybica spod prysznica mnie pokonuje żeby pójść. Jakby co to nie jestem prawiczkiem ale nie umiem into flirt itp. Jestem mocnym introwertykiem i nie lubię mówić bez potrzeby, a jak już to robię to wychodzi sztucznie. Wszystkie moje byłe same mnie poderwały, a nie ja. Co w tej sytuacji zrobić? Jakby co to nie mam problemu z porno ale jak fapuję to na początku raz na tydzień, potem raz na 3 dni+okazjonalnie porno, potem co dwa dni z porno, potem codziennie z porno. Już to przerabiałem i bez porno mam potrzebę sfapować dwa razy w tygodniu maksymalnie ale wiadomo jak to jest. Ciężko się powstrzymać od przyjemności.
#nofap #nofapchallange #roksa #divyzwykopem #diva #divy #seks #kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mam taki problem, bo strasznie chce...

źródło: comment_1602686228hOIpjvW5cCTshRHc8MoCVl.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: zawsze możesz ubrać klapki pod prysznic xd
A tak serio serio to z relacji jednego kumpla z pracy chodzenie na roksy w pewnym momencie sprawia także wyrzuty sumienia gorsze niż po masturbacji.
Skoro twierdzisz że masz problem to może warto udać się do psychologa? To pewnie by pomogło. A jak nie chcesz to możesz poszukać jakiejś dziewczyny na stałe. Tylko nie można jej traktować jak worek na sperme ofc
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Całkowicie upadłem. Nie dość, że jestem uzależniony od #porno i wiele razy próbowałem wyjść, to zawsze wracam, to jeszcze moj #alkoholizm osiągnął chyba apogeum. Najśmieszniejsze jest to, że ledwo skończyłem 18 lat xD Dawniej piłem, bo wszyscy pili, w pewnym momencie to polubiłem, ale jeszcze się kontrolowałem tzn tylko w soboty na imprezach i tyle. Teraz pije codziennie. Nie jest to może picie do zgonu dzień w dzień, ale jak nie walne paru piw albo drinków, to czuje straszne pustkę i odliczam tylko dni do weekendu. Co ja mam robić xD Z alkoholem jeszcze jakos walczę w ten sposób, że uprawiam dużo sportu i czasem mi się po prostu już nie chce pić. Z porno gorzej, bo jestem na takim etapie, że czuję jakbym dziewczyny w ogóle nie potrzebował. Tzn wszystkie swoje potrzeby zaspokajam sam i nie czuje żadnej chęci do płci przeciwnej. Nie że mi pałka nie stoi, bo akurat wystarczy parę całusów i już mam full erekcję, ale mi się po prostu nie chce ruchać bab. Za każdym razem jak to robię to czuję tylko, żeby jak najszybciej to skończyć i wracać do "normalnych" rzeczy.
#zalesie #pomocy #nofapchallange

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną