Mam 18lat i wedlug mnie podchodzę do życia bardzo racjonalnie chyba nawet zbyt racjonalnie bo myślę że jeżeli jeszcze będę mógł się "pocieszyć" tym życiem prawdopodobnie z 50-80lat to uważam że powinienem wykorzystać ten czas w jak najlepszy sposób, więc stawiam na samorozwoj, rozwijam swoje pasje zainteresowania, nienawidze "normalnosci" normicznosci, mainstreamu konformizmu, socjalizmu, kierowania się narzuconymi przez "przeciętnych śmiertelników" schematów jak trzeba żyć. Juz dawno zauważyłem że te wszystkie osoby które mi p--------y/nadal p------a jak mam żyć do niczego co by mnie satysfakcjonowalo nie doszły a jedynie mnie w------y...
Moim celem życiowym jest przeżycie życia w jak najlepszy dla mnie sposób! = stworzenie czegoś co chociaż w małym stopniu polepszy komfort życia przyszłych pokoleń (mam już pomysł) + chciałbym się zapisać w kartach historii jako ktoś wyjątkowy wtedy czułbym się usatysfakcjonowany i miałbym poczucie że przeżyłem życie w odpowiedni dla mnie sposób. Wiem że wymagam od siebie dużo no ale to moje życie i ... Mogę :)
Do tego nie pale nie pije nie chodzę na imprezy nie wchodzę w związki miałem w całym życiu jedna dziewczyne ale szybko zerwałem. Zerwałem kontakt prawie z każdą osobą jaką znałem bo uważam że nikt nie był w stanie zapewnić mi komfortowego środowiska w którym mógłbym się czuć dobrze i rozwiajac w taki sposób jaki bym chciał. Zauważyłem też że każdy człowiek którego poznałem jest g---o wartym śmieciem myślącym tylko o sobie i mi jedynie wyniszcza życie... w najgorszych chwilich życia nikt mi nie pomógł, nikt mnie nie wsparł, nikt nigdy we mnie nie wierzył każdy tylko wyśmiewał traktował mnie jako dziwnego, odrealnionegi albo i gorszego przez moją inność, bycie marzycielem, życie w "swoim świecie" a co k---a mam żyć w waszym świecie który za cholerę mi się nie podoba ??? P--------e się !:))) Wolałbym zdechnąć niż przestać żyć w swoim swiecie
. Praktycznie w ogóle nie mam życia towarzyskiego ale rozumiem już dlaczego...
-Bo nie mogę znalesc tak zajebistej osoby jak ja...
Moim celem życiowym jest przeżycie życia w jak najlepszy dla mnie sposób! = stworzenie czegoś co chociaż w małym stopniu polepszy komfort życia przyszłych pokoleń (mam już pomysł) + chciałbym się zapisać w kartach historii jako ktoś wyjątkowy wtedy czułbym się usatysfakcjonowany i miałbym poczucie że przeżyłem życie w odpowiedni dla mnie sposób. Wiem że wymagam od siebie dużo no ale to moje życie i ... Mogę :)
Do tego nie pale nie pije nie chodzę na imprezy nie wchodzę w związki miałem w całym życiu jedna dziewczyne ale szybko zerwałem. Zerwałem kontakt prawie z każdą osobą jaką znałem bo uważam że nikt nie był w stanie zapewnić mi komfortowego środowiska w którym mógłbym się czuć dobrze i rozwiajac w taki sposób jaki bym chciał. Zauważyłem też że każdy człowiek którego poznałem jest g---o wartym śmieciem myślącym tylko o sobie i mi jedynie wyniszcza życie... w najgorszych chwilich życia nikt mi nie pomógł, nikt mnie nie wsparł, nikt nigdy we mnie nie wierzył każdy tylko wyśmiewał traktował mnie jako dziwnego, odrealnionegi albo i gorszego przez moją inność, bycie marzycielem, życie w "swoim świecie" a co k---a mam żyć w waszym świecie który za cholerę mi się nie podoba ??? P--------e się !:))) Wolałbym zdechnąć niż przestać żyć w swoim swiecie
. Praktycznie w ogóle nie mam życia towarzyskiego ale rozumiem już dlaczego...
-Bo nie mogę znalesc tak zajebistej osoby jak ja...
#przegryw #pytanie #s----------e #p-------y