Wow, jestem z siebie dumny - wstałem, zrobiłem sobie śniadanie, żarcie na resztę dnia (w domu dopiero po 21 ;_;), ogoliłem się, umyłem ząbki i teraz nie mam co robić i czekam na wyjście z domu - w porównaniu z wczorajszym wybiegnięciem z domu na 10 minut przed autobusem (dojście spacerkiem na przystanek zajmuje mi ~15 minut) jest niezły progres :> #chwalosie #takidumny ##!$%@?
@karvon: Najczęściej do 10. Ot, rano sobie ustalam że od 17 do 18.40 będę cisnąć projekt, 18.40-18.50 #!$%@?, potem 18.50-19.50 ćwiczenia, potem kolacja, no wszystko zaplanowane, nie ma właściwie o czym gadać więcej :>