@lsrrdc: pies to ssak tak samo jak człowiek, więc wyciąg go normalnie, na przyszłość to są różne tabletki, (psy nie za bardzo lubią jeść tabletki), są obroże i kropelki np ataxxa, co używam teraz na moim psie i to są przeciw właśnie kleszczom, pchłom i innemu dziadostwu
  • Odpowiedz
Szukam roweru, swojej pierwszej szosy. (cena do 2500) Do tej pory smigam na decathlonowym rowerku za 600 zł (ala mtb). Robie nim trasy 50-100 km ale chciałbym coś mniej topornego. No i szukam, przeglądam fora czytam ucze sie. Oczywiście po przebadaniu tematu zaczyna sie forum expertów:
-ale w tym rowerze masz zwykłego clarisa-rozpadnie ci sie jak zechcesz jechac tour de pologne.
-ale zobacz na pedały, zwykły badziew, tylko wpinane
-lepiej kup 10 letnią klase premium #pdk za 5000 i wymien osprzet za 4000 i maasz rower na 2-3 lata
-a nie lpiej troche dołozyc i kupic rower ktory bedzie 1 kg lżejszy? Jak bedziesz jechał na ściane Bukovine to odczujesz różnice

Dokładnie
@iredbox: Ja bym na Twoim miejscu poszedł zobaczyć tribany w Decathlonie, baaaaardzo fajne rowery jak na 1 raz no i cenowo wychodzą super! Z nowych jeszcze romet, możesz poszukać wyprzedazowych kross evado 3.0 i 4.0.

Zastanów się również czy chcesz typowa szosę na asfalt / ścieżki, czy jednak jakis gravel / przełaj na mieszane warunki (lekki las albo szuter)

Jeżeli masz 170-180 cm wzrostu to ja sprzedaje mojego kross vento
  • Odpowiedz
@MedGeek Blackpill daje odpowiedzi na prawie wszystko a twój bluepill robi z Ciebie podnóżek kobiet. Osobiście dziękuję bardzo, nie chce być takim czymś
  • Odpowiedz
Hej mireczki mam do laptopa podłączony telewizor po kablu HDMI.
Moje pytanie jest takie: jak zrobić aby po włączeniu laptopa i telewizora, ten drugi nie gubił sygnału dźwiękowego i dźwięk nie wracał na laptopa tylko zostawał na telewizorze?

Odłączenie kabla i podłączenie go ponownie rozwiązuje problem ale nie jest to przyjemne wyjście.

#laptop #tv #hdmi #dzwiek #mirkopomoc #komputery
@Blizz4rd: Ustawienia karty dzwiekowej producenta, nie wiem jak w windows, w linux normalnie w ustawieniach dzwieku wybieram urzadzenie, z ktorego ma grac - laptop czy tv, w windzie tez tak sie da, jezeli po wylaczeniu gubi ustawienia, moze da sie ustawic tv jako urzadzenie domyslne
  • Odpowiedz
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/niewidomibracia
Hej. Może niektórzy z was kojarzą mnie z pomaganiem kotom. Mam prośbę. Ci dwaj są dla mnie bardzo ważni. Marta (złota kobieta, to od niej mam Fotona Kondona) pojechała po nich z Bełchatowa do Oświęcimia. Może macie 5 zł na zbyciu. Dajcie na ślepaki. "Jest tu jakiś cwaniak?"
Chłopaki urodzili się bez oczków. Szukamy im wspólnego domu. Strona fundacji na FB.
#pokazkota #koty #mirkopomoc #
iniacz - https://www.ratujemyzwierzaki.pl/niewidomibracia
Hej. Może niektórzy z was ...

źródło: comment_tMeBvdc8NSTJ1r7KAyEZ48WqJ9Qw7uT9.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
#zwiazki #kiciochpyta #pieniadze #niebieskiepaski #rozowepaski #mirkopomoc #psychologia

Mirasy czuję że stoję pod ścianą i muszę gdzieś to szerzej przedyskutować i przemyśleć, zresztą jestem ciekawa jak to u Was wygląda, bo nie mam do czynienia ze zbyt wieloma związkami aby o tym pogadać. Obrazek dla przykucia uwagi, że drama i płacz.
Ogółem jakby co mam długoletnie konto na wykopie, ale obserwują mnie na nim bliscy znajomi i nie chcę aby od razu im się to wyświetlało, stad nowe, zielonkowe konto- moderacjo proszem nie usuwaj, usunę sama już po. (
Buleczkatakao7 - #zwiazki #kiciochpyta #pieniadze #niebieskiepaski #rozowepaski #mirk...

źródło: comment_58mzh4hLGnxwrGn3OzXZoNXtKWPsBtWr.jpg

Pobierz
  • 602
@Buleczka_taka_o7 po tekście " wszystko rozliczamy w excelu" witki mi opadły. Jesteście razem czy prowadzicie spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością? A po ślubie co jak kupicie mieszkanie to musisz zapłacić połowę albo korzystać tylko z części za którą zapłacisz, czyli piwnica?
  • Odpowiedz
  • 19
Mirki Potrzeba #mirkopomoc !

Ruszyła nasza zrzutka, w której każdy z was może przyczynić się i pomoc nam, strażakom! My strażacy na codzień pomagamy wam i po to także ten sprzęt! Nasze stare wyposażenie jest zużyte lub zniszczone przez wielokrotne używanie. Chcemy szkolić się i nieść wam pomoc do tego niestety potrzebny jest sprzęt, sprzęt czasem bardzo kosztowny. Jeżeli macie ochotę pomoc nam a jednocześnie sobie bo nigdy nie wiadomo kto kiedy będzie jej potrzebował wpłacajcie chociaż 1zl. Każda złotówka przybliża nas do celu! Dzięki wielkie za wszelka pomoc i możliwość działania. Pozdrawiamy wszystkich ciepło. Link poniżej:

https://zrzutka.pl/fpx8tx

(
almex - Mirki Potrzeba #mirkopomoc !

Ruszyła nasza zrzutka, w której każdy z was moż...

źródło: comment_yTEovx3L9ka9abV5HurjiQZj06IhAynW.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Mirki jeździ ktoś może z Karpacza do Pragi, albo odwrotnie?

Pamiętam jak wracałem z różową z Pragi nocą. Pamiętam też, że nie jechaliśmy autostradą, ale obok niej. Wracając z Pragi nawigacja pokazywała mi bym skręcił w lewo, a ja nie wiem czemu skręciłem w prawo. Nie cofałem się, tylko skręciłem jeszcze raz w prawo jakby za jakieś kamieniczki. Była tam jakaś malutka droga, jakby dla dostawców lokali kamienic "od zaplecza". Dojechałem prawie na sam koniec i po prawej stronie zobaczyłem, normalnie jakiś "bajkowy" bal? Nie wiem to było takie surrealistyczne :D Wyglądało jak studniówka, ale wszyscy byli ubrani w takie smokingi, suknie, włosy zaplecione, i chyba mężczyźni trzymali w rękach róże? W każdym razie, było to strasznie dziwne....

Szukam na google mapach, ale nie mogę znaleźć. Pamiętam też, że w nocy - po mojej lewej stronie był na jakimś wzgórzu wielkie zamczysko, albo jego ruiny - ale było go widać z daleka.

Pamiętam,
#pomoc #dlakuby #wykopefekt #mirkopomoc#mirkopomoc #zrzutka
Cześć wszystkim mam taką nietypową prośbę czy nie chciałby ktoś wpłacić chociaż 5 czy 10 zł dla Kubusia albo chociaż dajcie plusily żeby więcej osób zobaczyli. Sama mam syna w tym samym wieku. Nie nie jestem typowa madka p0lka. To jest syn mojej znajomej na grupie tekst pochylony> cytowany tekst Dzień 1.10.2018 był jednym z
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mircy, co mam robić. Jestem już blisko 6 lat z #rozowypasek i pojawiają się problemy. Związaliśmy się mając po 20+ lat, oboje mieliśmy wcześniej i jakieś tam związki i przygodne romanse, ale to akurat w tej historii chyba najmniej istotne. Jesteśmy oboje przed 30-tką (27 i 26 here) i... no właśnie.

Kocham mojego różowego. Mówię to z pełnym przekonaniem, ale jak zacznę rozkładać nasz związek na czynniki pierwsze to już tak różowo (nomen omen) nie jest. Mamy duże różnice charakterologiczne, wywodzimy się z totalnie różnych domów. U mnie nigdy nie było żadnych tematów tabu, sporo było trudnych rozmów o życiu, polityce, rodzinnych kłótni i zawierania późniejszych zgód. Jesteśmy przy tym rodziną... no, bardzo patchworkową, jak to się mówi w tych czasach. Rodzina różowego to już zupełnie inny temat. Wszyscy co niedziela w kościele, wspólne obiadki, cisza, spokój i sielanka. Problemy są spychane zawsze na 2-3 plan, ważniejsze od istotnych życiowych kwestii są zawsze drobiazgi, jak smak upieczonego ciasta czy kolor kupionej wcześniej sukienki. Takie rozmowy coniedzielne mnie niezwykle mocno irytują, tym bardziej, że różowa często przenosi je do naszego wspólnego domu. I tu druga część. Ja jestem typem, który się rozwija, staram się pracować dużo i ciężko, by pozwolić sobie na jakiś dalszy wypad czy nowy telewizor, staram się nie dziadować i jak coś chcę to to po prostu kupić. Różowy wszedł na pewien poziom (finansowo-zawodowy), z którego nie wyjdzie, jeśli nie zrobi się bardziej elastyczny. A ona nie chce, jej dobrze w tej mitycznej "strefie komfortu". Myśli o dzieciach, ślubie, a ja chciałbym z tym jeszcze 3-4 lata poczekać, pojechać w jeszcze kilka miejsc, popracować jeszcze ciężej, żeby nam wszystkim w przyszłości było lepiej i łatwiej. Dla mnie związek to nie jest główny powód do życia, dla różowego - cel sam w sobie. Ja mam więcej kumpli, przyjaciół, różowy - mniej. Ja mam więcej pasji i hobby - różowy mniej.

I tak jak mówiłem we wstępie - ja naprawdę mojego różowego kocham. Rozmawiamy o tym, ale dyskusja jaką wyniosłem z domu (merytoryczna, oparta na faktach i prawdach) zazwyczaj kończy się jej irytacją, czasem płaczem. Różowy nigdy nie słyszał poważnej rozmowy, nie uczestniczył w takiej, stąd pewnie jego lęk przed takimi rozmowami ze mną.
@AnonimoweMirkoWyznania: w sumie nie wiem za bardzo z czym Ty masz problem, ani Ci kobieta nic nie robi, ani Cię nie ogranicza, ani na nic nie naciska - przecież tematy o ślubie i dzieciach po sześciu latach związku to chyba normalna rzecz?
Czytając to mam wrażenie że Tobie to się chyba nudzi i szukasz wodotrysków, a tak do końca to sam się nie potrafisz określić czego chcesz od życia. chyba
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: uważam, że jesteś zarozumiałym egocentrykiem, plus boisz się poważniejszego zobowiązania więc szukasz wymówek, odwlekanie dziecka już sobie zracjonalizowałeś w taki sposób, żeby wyszło że to ty jesteś ten dojrzały i rozsądny (bo ty chcesz ciężej popracować, żeby za parę lat było lepiej!). Swoją różową odmalowałeś w świetle, może nie negatywnym, ale tak, żeby czytelnik nie miał wątpliwości, że jest gorsza od ciebie. Gdybym ja przeczytał, że żona tak o
  • Odpowiedz