W sumie bardzo mi się ten tekst podoba, więc go tu wrzucę. Fragment:

Zaczęło się od wojny plemiennej dwóch nielicznych grup stanowiących tzw. betonowy elektorat głównych partii. Potem i plemiona się rozrastały, i sposób działania przenosił się na inne dziedziny życia. Efekt jest taki, że dziś tym samym błotem uwalisz się wchodząc w debatę na temat posunięć któregoś z ministrów, ale i próbując skomentować tekst dotyczący transferu piłkarza bądź diety. Dyskusja internetowa
Chuligani, to tak naprawdę miłośnicy historii i po prostu zajmują się rekonstrukcją historyczną.

Pierwsze wzmianki o aktywnym kibicowaniu w wykonaniu Niebieskich datowane są na koniec lat 20. 1 grudnia 1929 roku na boisku 1.FC Katowice Ruch grał z Garbarnią Kraków mecz o swoje życie, o pozostanie w lidze. Po bramce Teodora Peterka Niebiescy wygrali 1:0 i zapewnili sobie utrzymanie. Wśród 3000 kibiców zebrali się także sympatycy 1.FC, żywo zainteresowani wynikiem, ponieważ w
Pobierz
źródło: comment_H1xL5Pare6wTwEyP6kxtVcTKThHkPy69.jpg
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@marecki1906: dupa nie, ale trochę gardło. Ze śmiechu. Wiesz, od wielu lat jestem za granica i nie śledzę ruchu kibicowskiego, nie mam stałego kontaktu z ludźmi z polski. W zasadzie o waszej zmianie sympatii dowiedziałem sie z Wykopu i przez kilka miesięcy (!) śledząc #mirkohooligans myslalem ze to jakiś internetowy żart, ze ludzie cisną bekę ze wisla z widzewem i ruchem dla napinki. Serio, to jest tak absurdalne ze wydaje sie
@PiorunZeusa: @Thrandvil: Nie wiem, ale wiem, że był dobry klimat jeszcze parę lat temu, jak Wielim Szczecinek, mocny FC Legii, miał jednocześnie niemal derbową kosę z Kotwicą, która to była blisko z Pogonią (a zgoda PS-LW jeszcze obowiązywała). Zastanawiałem się, czy się kiedyś na Pogoni spotkali legioniści ze Szczecinka i układowicze/zgodowicze/jakkolwiek to nazwać Pogoni z Kołobrzegu.

Wtedy jeszcze to wydawało mi się absurdem, dopiero później obie rzeszowskie ekipy znalazły się
Obecna ekipa Wisły to dla mnie straszna porażka. Nie chce obrazić normalnych kibiców Wisły ale większość która pojechała dzisiaj do Wrocławia pojechała tylko ponapinac się przez płot. W przerwie wymachiwanie szalikiem Śląska przez jakiegoś malolata z Wisły skoro wiadomo skąd ma ten szalik. to już z któryś przypal z barwami że strony Wisły.Po stronie Śląska znaleźli się przyplotowi napinacze ale to był margines. Wisła pierwsza poleciała z bluzgami co było chyba ich