Ehh, podstawy to w sumie tylko rozgrzewka, jazda się zaczyna od poniedziałku. Ehhhh dlaczego mi się złożyło, że muszę pisać jednego dnia dwa przedmioty. Ktoś tak jeszcze tutaj ma, że akurat mu się trafiły jednego dnia dwa rozszerzenia do napisania? W sumie plus jest tego taki, że we wtorek po południu już jestem wolnym człowiekiem.
#matura #matura2022
#anonimowemirkowyznania
Hej mirki.

Jako, że matury się właśnie kończą (przynajmniej dla mnie bo podstawy jak już zdane to rozszerzenia są formalnością)
To przychodzę z zapytaniem.

Mam możliwość iść na kryminologię - zaocznie.
Potrzebuje opinii osób które skończyły takie bądź podobne studia - czy jest po tym praca?

Jakakolwiek możliwość rozwoju?
Czy to kolejne studia pokroju kulturoznawstwo gdzie skończę z samym papierem?

Ewentualnie cokolwiek polecacie gdzie nie ma za dużo matematyki?(zaocznie, nie rzucę
@AnonimoweMirkoWyznania: Kryminologia to gównostudia, więc nie marnuj czasu/kasy, bo nic Ci to nie da. Jak już w te klimaty uderzać i zaocznie, to lepiej na prawo iść. Przy czym, jeśli jesteś osobą, która 6 maja już pisze, że 'h3h3, podstawa z maturki zdana', to może wybierz sobie jakąś ścieżkę zbytnio nie obciążającą umysłu np. lody sprzedawaj czy coś.
Mam wielu znajomych po kryminologii i zdecydowana większość prędzej czy później wylądowała w korpo. Kryminologia jest ciekawa, ale nie pomoże Ci na rynku pracy. Nawet chcąc później wstąpić do policji i tak będziesz musiał przejść "tradycyjną" drogę i piąć się w górę od najniższego szczebla.
No jak tam zestresowani wynikami maturek? Czy dopiero po rozszerzeniach przyjdzie strach o przyszłość?
No to mogę was pocieszyć że może być problem dostać gdziekolwiek, bo nasz rzond tak na 213,7% #!$%@? sprawę i pewnie przyjdzie przykaz z góry że ukraińska matura będzie liczona 1:1 jak polska(nie wierzę że wymyślą jakiekolwiek sensowne rozwiązanie) i w ten sposób cyrk z uamu powtórzy się ale tym razem na całą polskę i progi #!$%@? wyżej
W związku z dużym szałem wokół matur wpadłem na śmieszny komentarz na facebooku który mi o czymś przypomniał. Babka pod jakimś postem o wykorzystaniu tych 365 dni, czy jak to sie tam nazywa, napisała o znajomym matki, który powołał się na Hitlera jako patriotę na maturze. I to miał być argument, że liczy sie jakość pracy a nie na to co sie powołujemy ( ͡° ͜ʖ ͡°). A
@grus: Dobrze, że pisałem indywidualnie, bo za takie kwiknięcie, jakie z siebie wydobyłem gdy usłyszałem BIG RIGS, to mogliby domagać się powtórzenia egzaminu xD