Witajcie! Dziś pierwszy z wywiadów z Konradem Bogusławskim vel Lucky vel Goebbels. Jak przedstawić Wam w kilku słowach tę jakże nietuzinkową postać? Jest to wyrafinowany i zdeklarowany hazardzista, w latach 70, 80 - "wajchowicz", "doliniarz" i znany na mieście cinkciarz. Bardzo barwna osobowa

Pożar w burdelu - tak jeszcze kilka miesięcy temu komentowano to, co działo się na stołecznej wokandzie. Takiej kumulacji procesów właścicieli agencji towarzyskich dawno nie było.

Dwa największe miasta Holandii borykają się z falami eksplozji i strzelanin. W pierwszej połowie roku w regionie Amsterdamu doszło do 83 tego typu zdarzeń, a w Rotterdamie ponad 100. Według Telegraaf w całej Holandii 4 lipca licznik wyniósł 303, w porównaniu do 325 w całym 2022 roku.

4 lipca nad ranem ostrzelano restaurację Papa Ari przy Puderstrasse w okręgu Treptow w Berlinie. Lokal popularny w tamtejszych środowiskach hip-hopowych, należy do Arafata Abou-Chakera. To szef jednego z klanów arabskiej mafii.

Miasto Wołomin oraz okolice oddalone od Warszawy około 20 kilometrów, może być idealnym kierunkiem na weekendową wycieczkę za miasto. Niezwykły dom Zofii Nałkowskiej, miejsce związane z Wierą Gran, a to wszystko otulone rezerwatami przyrody.

Wyjaśnienie afery związanej z Funduszem Obsługi Zadłużenia Zagranicznego wymaga cofnięcia się do lat 70. i nieudanej próby modernizacji gospodarki, podjętej przez I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka i premiera Piotra Jaroszewicza.

Trzy osoby zatrzymane podejrzane o pranie pieniędzy i zabezpieczone mienie warte ok. 14 mln zł, to efekt kolejnych działań CBŚP, KAS i Prokuratury Reg

W czasie gdy podejrzany o korupcję Włodzimierz Karpiński był sekretarzem Warszawy, usługi dla urzędu miasta świadczyła kancelaria obecnego jego obrońcy, Michała Królikowskiego. Sporządziła m.in. opinię dla podległego mu biura w zakresie nadzoru nad Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania. Według śl

Wzrost kursu giełdowego o niemal tysiąc procent w kilka tygodni to sytuacja tak niezwykła, że sprawą Elektrociepłowni Będzin zajmuje się Komisja Nadzoru Finansowego. Jej wyjaśnienie potrwa długie tygodnie, a może nawet miesiące pisze Bu

Przestępcy przychodzili do właściciela lokalu i proponowali ochronę. Kto z tej propozycji nie skorzystał, mógł stracić życie, a na pewno spore pieniądze. Zresztą, jak skorzystał, też je tracił. Tak wyglądała kiedyś przerażająca gastronomiczna rzeczywistość w Polsce.

Gangsterzy z Pruszkowa zarabiali na krzywdzie innych - haraczach, narkotykach, porwaniach. Za te pieniądze świetnie bawili się potem na zagranicznych wyjazdach, ale dużo też inwestowali. To oni stali za „Zielonym Bingo”, stołecznym klubem „Planeta” czy powiązaną z politykami firmą „ItalmarCa”.