Zastanawiam się nad sensem istnienia.
Nie jestem najmłodsza, połowę życia -+ mam juz za sobą. Nie skarże się a raczej zastanawiam nad tym jak moje życie będzie wyglądać za 20,30,40 lat. Często myślę nad tym co jest po śmierci,ogólnie przemyślam nad umieraniem hmm nawet mnie to fascynuje. Nie jestem typem osoby która ma depresję więc nie patrzcie na mnie z tej perspektywy. Jestem raczej typem wojowniczki która brnie przez życie. Lata lecą
Nie jestem najmłodsza, połowę życia -+ mam juz za sobą. Nie skarże się a raczej zastanawiam nad tym jak moje życie będzie wyglądać za 20,30,40 lat. Często myślę nad tym co jest po śmierci,ogólnie przemyślam nad umieraniem hmm nawet mnie to fascynuje. Nie jestem typem osoby która ma depresję więc nie patrzcie na mnie z tej perspektywy. Jestem raczej typem wojowniczki która brnie przez życie. Lata lecą
A jak już wybrałem się do lekarza pierwszego kontaktu bo jednak coś tam mi dolegało to od