mam problem z #koty w sumie nie moje, ale muszę rozwiązać sprawę coś czuję. Mam wujka trochę #alkoholizm i #patologiazewsi - ktoś mu dał 5 lat temu kota (niestety kotkę), on od 10 lat na bezrobociu dosłownie liczy każdy grosz.

Mówiliśmy mu wszyscy, żeby wysterylizował, ale "kto to widział 100 zł dać u weterynarza za kota co mu może go rozjechać na drugi dzień", a więc 5
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rzewliwy_wykolejeniec: Zgłosić to jakiejś fundacji i niech koty zabiorą lub skontaktujcie się ze schroniskiem i zapytajcie. Sterylizacje od dłuższego czasu da się ogarnąć, ale skoro nikt się odpowiednio tymi kotami i tak nie zajmie to lepiej by fundacja/schronisko je zabrały. Jak koniecznie nie chce ich oddać to koty mogą zostać odebrane nawet z pomocą policji i przy okazji zostanie założona sprawa o znęcanie się nad nimi, bo takie zaniedbanie to
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam pytanie, próbowałam na czterech grupach tematycznych fb je zadać ale żadna z j.p. grażyn która je moderuje nie przepuściła go dalej (tak, wszystkie miały żeńskie kapo - pozdrawiam was małostkowe kury i ewki jeżeli to czytacie).

W okolicach mojego domu pojawił się kulejący kot.

1) Czy mogę to gdzieś zgłosić czy "muszę" mu sama pomóc?
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam pytanie, próbowałam na czterech grupach t...

źródło: B529f3cf8c7dbe

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Jeśli kot nie jest Twój, a po prostu pojawił się w okolicy, nie masz oczywiście obowiązku brać na siebie odpowiedzialności za jego dobrostan czy pokrywać kosztów jego leczenia.

Standardowo możesz skontaktować się z lokalnym schroniskiem - powinni przyjąć zgłoszenie, zabezpieczyć zwierzaka i zapewnić mu pomoc weterynarza. Jeśli masz w okolicy fundacje zajmujące się zwierzętami, również możesz się do nich zgłosić, ale przygotuj się na to, że fundacja może odmówić przyjęcia
  • Odpowiedz
Od czasu gdy przypłapałem moje #kitku jak pije kawę z mojego kubka zacząłem robić kawę w szklankach których obwód jest mniejszy niż obwód głowy kotka. Jak widać #kot znalazł sobie sposób i na to.

I nie wiem czy mam się na niego wkurzyć, że mi pije kawę czy dać smaczka w nagrodę za kreatywność. #smiesznekotki #kawa
kepmip_pl - Od czasu gdy przypłapałem moje #kitku jak pije kawę z mojego kubka zaczął...
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@dizzydom: bo to był kot który od małego żył na dworze do momentu aż się do mnie przypałętał i zaczęłam go ogarniać u weta po czym okazało się że ma FIV i nie powinien wolno biegać dla swojego zdrowia i innych kotów. I wyobraź sobie że jak zamykasz nagle kota w domu to on dostaje na głowę. Dlatego w ramach kompromisu chcę go wyprowadzać żeby mimo wszystko miał chociażby namiastkę
  • Odpowiedz