Wracam do domu, nie spodziewajac sie niczego trafiam do miesnego zeby kupic szynke i ser (bez dziur). Stoje sobie grzecznie czekajac na swoja kolej, jedna z Pan podajacych towary konczy obslugiwac klienta, ktory stal przede mna i pyta kto nastepny. Zaczynam, ze
- poprosze to sala...
i nie koncze, bo slysze obok siebie
- DZIESIENC DEKA POLENDWICY
Stara baba. Stara baba #!$%@? sie bez kolejki i kupuje #!$%@? poledwice, 0-100 #!$%@? w
- poprosze to sala...
i nie koncze, bo slysze obok siebie
- DZIESIENC DEKA POLENDWICY
Stara baba. Stara baba #!$%@? sie bez kolejki i kupuje #!$%@? poledwice, 0-100 #!$%@? w
#kopytka #gotujzwykopem
Chociaż polecam też zapoznać się z uwłoszczoną wersją, czyli GNOCZI ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_wloska/gnocchi_ziemniaczane/przepis.html