W niedzielę wzięliśmy 8 letnią kotkę. Zabraliśmy ja od teściów bo ją zaniedbali. Jest to mieszanka dachowca z persem i sierść wymaga pielęgnacji. Nowa lokatorka nie podoba się 3 letniej rezydentce. Jak na razie kotki są trzymane w oddzielnych pokojach z miskami i kuwetą. Staraliśmy się przenosić zapachy. Dziś zrobiliśmy im pierwsze spotkanie (starsza kotka na smyczy) i było oczywiście prychanie i buczenie, głównie ze strony rezydentki bo starsza kotka wie jak
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lucaseq: zdecydowanie za szybko takie poznanie się. Poczytaj o poprawnym przeprowadzaniu socjalizacji z izolacją. W skrócie: ten proces ma trwać tak długo, aż w końcu przestaną na siebie syczeć. Pamiętajmy, że koty to bardzo, ale to bardzo terytorialne zwierzęta, jakikolwiek obcy osobnik na terytorium jest zawsze na początku zagrożeniem. Mówię, trzeba zagłębić się w temat socjalizacji z izolacją. Jesli teraz to spartolisz, to potem możesz spodziewać się problemów behawioralnych pt.:
  • Odpowiedz
Taki oto kitku zamieszkał w moim domu. Właścicielka hodowli, z której go wziąłem powiedzała mi że jej wszystkie koty jedzą tylko i wyłącznie suchą karmę Royal Canin British Shorthair, więc wszedłem sobie na neta, patrzę no fajna droga karma, na pewno dobra a skoro już się zdecydowałem na rasowego kota to nie będęna nim oszczędzał więc kupiłem od razu największy wór.
Niespecjalnie się zagłębiałem w temat, ponieważ ostatni kot którego miałem to był zwykły czarny dachowiec o babci, a że było to z 25 lat temu to wiadomo jak to było, był karmiony mlekiem, jakimiś resztkami z obiadu ale też pewnie dojadał na dworze bo był wychodzący, ale to wychodzenie wyszło tak że kiedyś nie wrócił. Wracając do meritum byłem przekonany że skoro hodowca mi polecił taką karmę to znaczy że będzie dobra. I nie powiem, kot ją je chętnie, pije dużo wody.
Jednak postanowiłem trochę poczytać no i wiem już że chodowca delikatnie mówiąc poszedł na łatwiznę albo posłuchał się weterynarza, który polecił mu to co miał polecić.
To że zostanę z 10kg worem suchej karmy to pies to j---ł, oddam najwyżej do jakiegoś schroniska, o ile przyjmą, ale pytanie co mu teraz dawać.
Kot ma 3 miesiące, myślałem nad Feringa albo Mac's bo z tego co widzę są polecane a mają dobry skład. Nie to że zamierzam na tym cebulić no ale jak mam wydać na puszki 3 z więcej to wolę w to miejsce kupić mu raz czy dwa na tydzień jakichś podrobów, kawałek mięsa , jakieś żółtko itd. żeby urozmaicić.
Z drugiej strony jeżeli różnica będzie na poziomie +/- 50 zł miesięcznie to nie widzę problemu.
mietek111 - Taki oto kitku zamieszkał w moim domu. Właścicielka hodowli, z której go ...

źródło: comment_1618344776De24Nwy1y0YjVRSldX4JcP.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mietek111: Karma kitten to ściema. Dawaj mu normalna karmę - tyle ile zje - kociakom do roku tak jak małym dzieciom nie ogranicza się za bardzo jedzenia. Moje nie chcą jeść ani mac’s ani cats fine food ani nawet animondy. Jedzą butchersa. Ale lepsze to niż suche chrypy, chociaż tak po prawdzie to butchers to średniej klasy bezzbozowa karma dostępna w większości marketów.
  • Odpowiedz
@Maly_skowyrny_zuk: Na wyjazdy możesz kupić miskę automatyczna z wkładami chłodzącymi i wtedy nie musisz się przejmować żadną sucha. Generalnie nie powinno się mieszać jedzenia tak różnych typów, ale jak już to musi być parę h odstępu między różnymi posiłkami, żeby nie mieszały się, bo to robi g---o z żołądka. Co do karm możesz kupiw wild freedom, wysokomiesna jest, ma parę różnych smaków. Na zooplusie są często promocje. Przy dużej ilości
  • Odpowiedz