@avangarda: jest ze sobą utożsamiane, ale to nie to samo bo u podstaw są całkiem różne rzeczy. Introwertyk nie lubi siedzieć między ludźmi kiedy ich nie lubi, albo nie interesują go/jej. Osoba nieśmiała, czy z fobią, chce albo nie chce, ale główną przyczyną tego, że od ludzi się separuje jest strach przed nimi.

Ja uważam siebie za introwertyka, ale nie mam problemu z dzwonieniem gdziekolwiek, czy gadaniem z kimś gdzieś. Nie
@qubeq: Hm, ja nie odczuwam strachu w kontaktach z innymi, co najwyżej głęboką niechęć, którą opisałeś w pierwszym akapicie. Z tym dzwonieniem, to u mnie sprawa się zmieniła. Praca taka, a nie inna, więc dziennie wykonuję/odbieram dziesiątki telefonów i teraz to jest jak splunięcie. Niemniej jednak w myślach często jest "znów muszę dzwonić do tego barana", itp.
Spotkałem kumpelę z gimbazjum przy bankomacie. Chryste, ale to było niezręczne xD Chyba ostatki istoty żyjącej w społeczeństwie we mnie umarły xD niezręczność potęgował fakt, że to niegdyś była całkiem dobra kumpela moja, a był nawet okres, że mi się podobała xD W momencie jak mnie poznała, to aż mi się ciepło zrobiło xDDDDD cieszę się, że jestem już w domu z dala od tych wszystkich ludzi xD #introwersja #cosiedziejewmojejglowie

PS chyba