Ogólnie, poczytałem sobie i nie jest tak źle. 2 miesiące i będę miał sprawną nogę. Szkoda, że nie jestem patusem, który pi3rdolnie tym wszystkim i pojedzie zbierać tulipany, a po pracy ćpanie i balety...szkoda. No, ale jestem kim jestem. Zmuszony brać leki w odpowdnich porach, pale szlugi, pije kawe, raczej skonczyłem z alkosyfem (ale nigdy nie mów nigdy). Nie oszczędzam się bo po #!$%@?? Jak czytam, na przegrywie jak się chłopy pomimo