Swojego czasu Jonnasz grał w kapeli punkowej/punkrockowej i zawsze po próbach udawali się do okolicznej speluny. Tam oto wraz z całym zespołem spotkali taką typową loszkę, która uwielbiała słuchać komplementów.

A: Karyna, daj jedną fajeczkę

K: Och, Anon, no dobrze, ale pierw powiedz mi coś miłego :>

A:
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach