Jakie jest wasze zdanie o starych samochodach w tzw. stanie salonowym? Widzę ogłoszenie Chevroleta Lacetti z 2007 r z przebiegiem 14 tysięcy km. Nie zamierzam kupować tego samochodu, zastanawia mnie czy dla kogoś kto zamierza kupić nowy tani samochód w klasie kompaktowej opcja zakupu starego samochodu wyjętego z lodówki po 14 latach jest warta brania pod uwagę. Cena to 22k pln, gdy normalnie za ten model w stanie używanym wołają 8k -
Jakie jest wasze zdanie o starych samochodach w tzw. stanie salonowym?


@dolina_januszy: że stan salonowy to w tym przypadku #!$%@? sprzedającego. Auto się starzeje, nawet trzymane w dobrych warunkach niszczeje od samego stania. To nie to samo co roczne auto z takim przebiegiem i od tego powinniśmy zacząć. Jak kolega wyżej wskazuje, duża szansa, że coś z gumy czy tworzywa sztucznego się posypało i albo na dzień dobry robisz duży przegląd
  • Odpowiedz
@dolina_januszy: a i dochodzi jeszcze jeden ważny problem. Wiele rzeczy robi się co jakiś przebieg albo co ileś lat jak ktoś jeździ mniej. Np pasek rozrządu należy wymienić po paru latach, nawet jak nie wyrobił przebiegu, właśnie dlatego, że guma się też starzeje. Tak samo jak ktoś robi 1k km rocznie, to nie znaczy, że na jednym oleju pojeździ spokojnie 10 lat. Tak samo opony - co z tego że mają
  • Odpowiedz