Szukam książki hard sci-fi w stylu "Ślepowidzenia", ewentualnie może być rozbudowane fantasy z ciekawymi magicznymi pojedynkami (czy ktoś pod tym względem dorasta do pięt Canavan?). Miałem się zabrać za "Pieśni Lodu i Ognia", ale jeśli Martin twierdzi że zbyt dużo magii może zabić fantasy to niech się wypcha. No i za dużo tam polityki.

#ksiazki #fantasy
„Są światy inne niż ten”

- Jake,

„Mroczna Wieża”, S.King.

Promienie słońca leniwie padają na zmurszałe bloki z jednej płyty, pamiętające wczesnego Gierka. Między budynkami znajdują się niewielkie place zabaw z piaskownicami i drabinkami, lecz zamiast bawiących się dzieci, można spotkać tu trudną młodzież z butelkami piwa w ręku i kapturami na głowie. Nieliczne patrole policji, przejeżdżają naprędce, aby nie rzucać się w oczy chuliganom i dresiarzom siedzącym pod blokiem.

Na zakurzonych,
@Dariel:

Najpierw trochę się poczepiam ;) Takie tam bzdetki.

kątem ucha spojrzał na siedzącego przed nim giganta


Celowo czy pomyłka? ;)

Popołudniu zazwyczaj nikogo nie było przed wejściem,


powinno być raczej "po południu" chyba :)

Ale poza tym fajnie, tzn. trochę przygnębiające, ale dobre :)

bo zazwyczaj tylko oni pozostali na tej wspaniałej zielonej wyspie, która okazała się być szarą wyspą rzeczywistości.


Widzę, że wykorzystałeś to zdanie :D
W ogóle za co wszyscy tak Sapkowskiego lubią? Nie powiem, jak czytałem Wiedźmina czy Trylogię Husycką pierwszy raz to było to całkiem spoko, ale wtedy jeszcze do gimbazy chodziłem. Jak sobie rok temu próbowałem odświeżać to niestety już tak super to nie wypadło. Pewnie główne dlatego, że wszystkie epizodu humorystyczne już znałem czy coś, no a niektóre żarty śmieszyły już trochę mniej. No i w ogóle ten Wiedźmin polujący na potwory z
@Saemiel: Wiedźmin normalnego człowieka rozwalał w trzy sekundy... jest mutantem stworzonym przez eliksiry. Szkoda, że nie mieli w tamtych czasach olimpiad, to byśmy wiedzieli, jaki mieli np czas na setkę albo wynik skoku w wzwyż.

Na dodatek, ich styl walki jest dopasowany do walki z potworami - wirują dookoła przeciwnika, bo potwory mają słabo rozwinięte oczy i raczej się kierują węchem i poczuciem ciepła, które wiedźmin w ten sposób oszukuje (cytat
@Saemiel: Niedawno za samo pytanie o to, dlaczego warto przeczytać 'Władcę pierścieni' dostałem grad minusów i zero sensownej odpowiedzi (wcale nie sugerowałem, że nie warto). A Sapkowski moim zdaniem jest skierowany właśnie do 'gimbazy', przeczytałem kilka opowiadań i poza tą walką z potworami i lekkim żartem nic tam ciekawego ni znalazłem (poza opowiadaniami o Wiedźminie nic więcej nie czytałem więc może 'Sapkowski' to zbyt duże uogólnienie). Nie wiem dlaczego ale mam
@wrednota: Amerykańskie światy fantasy wyglądają jakby je wyciągnęli z bajki dla dzieci w wieku 3-6 lat. Osobiście jest to dla mnie nawet ciężkie do zniesienia niekiedy.

@indeed: A to kolejna sprawa, która mnie cholernie irytuje. W takim wiedźminie mamy to naturalistyczne #!$%@?ństwo, a tam wszyscy ą ę ;)

I jeszcze jedna rzecz:

Podział świata na czarne i białe. Nie ma szarości. Ci są dobrzy, ci są źli. Ci nas nigdy