Jest może na sali jakiś #behawiorysta psiaków? Chciałbym potwierdzić tezę, że każde zwierze można przyzwyczaić do fajerwerków i przygotować je na sylwestra, ale ludzie są po prostu zbyt leniwi, żeby się tym zając na kilka tygodni przed i wola przerzucić swoją odpowiedzialność na kogoś innego

Inb4 nie lubię zwierząt. Wiele sylwestrów spędziłem ze swoim psem w wannie gdy byłem młodszy

#fajerwerki #sylwester #behawiorystyka #zwierzeta
@goryll: już się widzę chamstwo bez empatii zlatuje, bo przecież na trawniku nasrane, to trzeba wszystkie psy wymordować. Żal mi takich małych ludzi.
  • Odpowiedz
@FisioX: na SOR istnieje jeden nieśmiertelny archetyp który się zupełnie nie zmienia w zależnosci od pory roku, dnia i pogody - stara baba ktora probowala lbem rozwalic umywalke jak wstala do kibla o 3 w nocy.
  • Odpowiedz
@Tomek_93: Jak z draską to do #!$%@? bo nie wiadomo gdzie się zaczyna fotobłysk. Jak z lontem to w sumie też, bo tam ten lont wchodzi gdzieś do tej tuby- 50/50 szans.
50 że wypali
50 że nie wypali albo #!$%@? ci łapę bo iskra poleci gdzieś na mieszankę.
Czy ryzykować taką jatkę dla hukowych? Sam sobie odpowiedz ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Tak patrząc po wpisach na głównej widzę, że wykop nadal nie wie o co chodzi z #psy i #fajerwerki. Moj pies się ich boi, ale nie mam nic przeciwko strzelaniu #!$%@? o północy z 31.12 a 01.01. Ale nie, bo trzeba #!$%@?ć połowę arsenału 2 dni przed sylwestrem, potem dokupić, żeby było co #!$%@?ć dzień przed sylwestrem, a o północy w sylwestra #!$%@?ąć raz jeszcze. I tu zaczyna się problem, bo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@I-____-I: a #!$%@? tego psa. To jest zwykle zakłócanie spokoju. Jakby ci ktoś motocyklem #!$%@?ł pod oknem przez pół dnia to byś zaraz leciał na policję. Ale fajerwerki 28-go grudnia są spoko, bo taka tradycja, że stary #!$%@? musi sobie strzelić
  • Odpowiedz
Ludzie to prawdziwi frajerzy - wydają tysiące złotych na karnety narciarskie, a ja stoję sobie przy stoku patrzę i mam taką samą frajdę jak ci co zjeżdżają, na nawet lepiej bo ja nie muszę stać w kolejce.
Ostatnio nawet całą rodzinę zabrałem żeby mogli popatrzeć jak inni jeżdżą na nartach, a później poszliśmy postać przed restauracją popatrzeć jak ludzie jedzą wymyślne dania za setki złotych, a my za darmo patrzyliśmy, to się
@szyderczy_szczur: Znałem kiedyś gościa: podstawówka i liceum - od petardy stracił kilka palców i oko jedno a do tego twarz w bliznach. Wszyscy mówili na niego "Raku" albo "Twix, Twix dwa paluszki". Na muzyce się go złośliwie pytali - A czemu Ty nie grasz na flecie? (akurat w podstawówce uczyli tego) a on na to: "A nie wiesz k...a jak?!".
  • Odpowiedz
@nukey: Nie wiem, wiem tylko że zrobił - poznałem go dopiero już po fakcie a nigdy nie pytałem jak dokładnie się to stało - wiem tylko że petarda/petardy.
  • Odpowiedz