Kiedyś ludzie, których nie stać było na dalekie wyjazdy, albo nie mogli dostać paszportu lubili sobie podróżować "palcem po mapie". Ot, brali globus i przesuwali palcem aż wylądował na napisie "Hiszpania" czy "Ohio", a potem ewentualnie brali jakiś przewodnik i czytali co takiego zobaczyliby, gdyby właśnie tam przebywali. Zgadzam się, trudno wyobrazić sobie większy obraz #!$%@?. Ja uwielbiam podróżować. Pomaga mi w tym Google Street View.
Od rana przygotowuję prowiant, głównie kanapki,
Od rana przygotowuję prowiant, głównie kanapki,
Komentarz usunięty przez autora