Wpis z mikrobloga

Kiedyś ludzie, których nie stać było na dalekie wyjazdy, albo nie mogli dostać paszportu lubili sobie podróżować "palcem po mapie". Ot, brali globus i przesuwali palcem aż wylądował na napisie "Hiszpania" czy "Ohio", a potem ewentualnie brali jakiś przewodnik i czytali co takiego zobaczyliby, gdyby właśnie tam przebywali. Zgadzam się, trudno wyobrazić sobie większy obraz #!$%@?. Ja uwielbiam podróżować. Pomaga mi w tym Google Street View.
Od rana przygotowuję prowiant, głównie kanapki, biorę też termos z kawą i zamykam drzwi od pokoju, wyobrażając sobie że wsiadam do samochodu. Siadam przed komputerem, moją kierownicą, odpalam Google Maps i a hoj przygodo! Jako że jestem patriotą, lubię zwiedzać Polskę. Zabierzcie się ze mną do Gdańska.
Startuję ze śródmieścia w Olsztynie, kierując się na drogę krajową numer 16. Klikam cały czas do przodu, widząc przed sobą samochody. Gdy najdzie mnie ochota klikam trochę szybciej, wyobrażając sobie #!$%@? tych kierowców których wyprzedzam xD Po około godzinie klikania, jestem już niedaleko jeziorka Szeląg Wielki, lekko zerkam na to piękne rozlewisko, cały czas oczywiście pilnując trasy. Dojeżdzam do Ostródy, zaraz będę musiał się skierować na drogę ekspresową nr 7, która poprowadzi mnie do mego nadmorskiego raju. Zanim to jednak nastąpi zajeżdżam na parking McDonaldsa na ulicy Przemysłowej, wówczas wyciągam mój wcześniej przygotowany termos kawy i wypijam 7 łyków, po łyku czwartym oblizując wargi. Wtedy też idę do toalety, zostawiając na umywalce dwa złote - wyobrażam sobie że to opłata za kibel McD. Wracam do swojego pokoju-samochodu i jadę w dalszą trasę, mijam Wałdowo, Miłomłyn i zastanawiam się czy chwilę się nie zdrzemnąć, gdy widzę Zajazd pod Kłobukiem. Szybko odganiam jednak te myśli, śmiejąc się z siebie mówię pod nosem "ty leniuszniu #!$%@? xD". Kolejne minuty, a w sumie prawie godzina, upływają na klikaniu trasy aż do Elbląga. Gdy jestem niedaleko Aeroklubu Elbląg słyszę dzwonek do drzwi, ale wyobrażam sobie że to kierowcy na mnie trąbią, bo za szybko jadę xD W Elblągu zaczyna mnie już ostro #!$%@?ć palec od klikania, więc staję na stacji benzynowej, a tak naprawdę idę do łazienki i wstawiam palec pod zimną wodę, udając że tankuję. Wracam na swoje stanowisko i jadę dalej. Już jestem niedaleko, Nowy Dwór Gdański, Koszwały, i zaraz trzeba będzie zjechać na drogę krajową nr 89. Tak, jestem już w Gdańsku. Z obolałym palcem, po prawie trzech godzinach nieustannego klikania, ale uważam że było warto. Otwieram okno i udaję że oddycham tym gdańskim powietrzem. "Mmm, czuć ten jod w powietrzu" - mówię do siebie. Zatrzymuję się na chwilę w Parku Reagana, gdzie wyciągam swoje kanapki i spełniony je zjadam. Ale co dalej? No oczywiście plażing. Najlepsza plaża jest gdzie? W Sopocie oczywiście. Więc jadę sobie tam.
Otwieram okno na całą szerokość, układam na podłodze kołdrę, słońce wpada, ciepło, udaję że się opalam. A na plaży? Niezłe loszki przede mną - to będzie niezapomniany wieczór w Sopocie Anony xD Myślę tylko gdzie je zaprosić, może do tego nowego klubu Nergala? xD

#pasta #gdansk #olsztyn #elblag #sopot #google #mapy #mapporn #piwnica #anonimowemirkowyznania #podrozujzwykopem #podroze
Pobierz
źródło: comment_cqVNXmVVfda13pMa42lseSzwXE99Lvxg.jpg
  • 14