• 1
Codziennie (podkreslam: codziennie) przed 22.00 na moja stacje benzynowa przychodzi facet i bierze czteropak Tatry oraz pyta o godzine mimo, ze wyswietla sie w sklepie na monitorze kasjerki i za nia na monitorze od kamer. Zawsze jest to kilka minut przed 22.00.
#wtf #dziwnerzeczy #nierozumiem
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

co się obśmiałem to moje ( ͡º ͜ʖ͡º)
ślizgnąłby się ( ͡ ͜ʖ ͡)
dziwne japońskie zawody w... <3
zero rozumu i godności człowieka <3

ps. i te ich OOOOOOO UUUUUU OOOOOOOOO UUUUUUU jak grubemu się na końcu
o.....l - co się obśmiałem to moje ( ͡º ͜ʖ͡º)
ślizgnąłby się (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
dziwne ja...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ostatnio miewam naprawdę dziwne sny. Tzn. zazwyczaj we śnie jestem sobą. Ostatnio jednak zaczęłam śnić o byciu kim innym. Nawet nie tyle nie jestem sobą czy wersjami siebie, ale już kilka razy zdarzyło mi się we śnie być facetem. Np. raz byłam z grupą chyba kłusowników na jakiejś wyspie. Niedaleko nas wybuchł wulkan. Czułam świeże nocne powietrze na skórze, kiedy staliśmy na brzegu i z dala obserwowaliśmy erupcję. Później, ja i moi znajomi chcieliśmy dostać w swoje łapy "coś". Pamiętam tylko tyle, że znajdowało się to na piętrze domu, w którym nocowaliśmy. Kiedy wszyscy patrzyli na wybuchający wulkan, jeden z moich ziomeczków poszedł na górę. Reszta się zorientowała i cała grupa podzieliła się na dwa obozy. Zaczęło być niebezpiecznie. Następna scena, którą pamiętam, to że podcinam gardło jakiemuś facetowi w ciemnej alejce, jego krew płynie mi po rękach. Wciąż byłam tą samą osobą, około 30letnim facetem.

Innym razem - byłam babką. Detektywem. Żyłam w świecie, w którym bycie wampirem było normalnością. Tylko, że wampiry mogły zachodzić w ciążę. Ktoś jednak wypuścił wirus atakujący ciężarne wampiry i zaczęły one masowo umierać. Miałam zająć się tą sprawą. Pamiętam dwie sceny - raz śledziłam jakiegoś gościa w budynku w stylu akwanarium. I druga - sala teatralna, a w niej pełno już martwych, albo umierających wampirów. Krew, flaki i krzyki pomocy. Wiedziałam tylko tyle, że odpowiedzialny jego gość, którego śledziłam.

Kolejny sen. Byłam znowu facetem. Wielka powódź. Córka mojego sąsiada zaginęła. Facet był pewny, że jest w podziemnym tunelu, który właśnie jest zalewany. Było to pod jakimś lasem. Pamiętam pełno błota, lejącą się wodę, rwący nurt. On tak rozpaczliwie prosił mnie, żebym pomogła mu znaleźć tę dziewczynę.

I
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie wiem, w jaki sposób, ale wyczytałem "knapik uwalnia demona", aczkolwiek nic takiego nie widziałem.
#dziwnerzeczy
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach