staram sie trzymac juz do danej osoby dystans

@zdechly_jez: Wyprowadź mnie z błędu jeśli trzeba, ale czy to nie wpisuje się idealnie w definicję obrażenia się? A jeśli ta druga osoba nie zauważy, że zrobiła coś niestosownego, to nawet definicję focha?
Też mi się wydaje, podobnie jak @​notrzeba, że to normalny sposób bycia. Z drugiej strony prędzej czy później każdy spotyka kogoś, z kim potem zdecydowanie nie chce mieć do
@zdechly_jez: ja zawsze drążę temat niepotrzebnie długo, bo nie lubię zostawiać kłótni "w zawieszeniu". Nikt przez to się ze mną nie kłóci dla świętego spokoju ( ͡° ʖ̯ ͡°) A chciałbym czasem jakąś dyskusję toczyć.
Kiedy wszystkie dzieci sie smieja z Twojej corki chrzestnej bo ma ospe i wyglada jak biedronka i mowi, ze jest brzydko plamista... bierzesz mazaka.. dajesz sie pokropkowac - wygladasz jak debil- ale jesteś wtedy najlepsza ciocia na świecie. Ciocia lvl mistrz.
#pokazmorde #debiljez

Pobierz zdechly_jez - Kiedy wszystkie dzieci sie smieja z Twojej corki chrzestnej bo ma ospe ...
źródło: comment_aU31f66mIA9jPGObS9mmHBu8enWeu69c.jpg
Na mojej tablicy na fejsie trwa wojenka miedzy rozowymi paskami na temat zareczyn(tzn. jedna znajoma polubila i napisala komentarz a watek wyswietlil sie caly) - w dupach sie przewraca.. po co rozowym diamenty w tych pierscionkach? niech mi to ktos wytlumaczy.. zeby sie pochwalic psiapsiolkom?
Nie planuje ślubu, czyli zareczyn tez nie... ale jakbym miala juz wybierac to wybieram plastikowy pierscionek z automatow jak nad morzem ( ͡° ͜ʖ ͡
zawsze myslalam, ze nie jestem podobna do rodzenstwa, ale ostatnio przegladajac album pomylilam siebie z wlasna siostra(xd) a teraz patrze na zdjecie moje i brata - dosyc aktualne(moje z tego roku a brata sprzed 2 lat(jedynie co sie zmienil to zapuscil brode)) i wygladamy baaaardzo podobnie :_:
czyli nie jestem adoptowana ( ͡° ͜ʖ ͡°)


a to wszystko przyszlo z wiekiem ;d
#rozkmina #debiljez #rodzina
Dajcie kilka plusów na szczescie- czekam az urząd rozpatrzy pozytywnie wniosek na moj staż w dosc przyszlosciowym miejscu :d niby nie chce tam isc, ale jedyne porzadne miejsce w moim miescie w kwestii zarobków... i w sumie mam w tym kierunku wyksztalcenie(nie wiem co mna kierowalo). Jak dostane staz i pozniej mnie przyjma to po kilku latach prosze o przeniesienie do Kanady/Chile/Usa - bede robic wtedy ciekawe wpisy. Obiecuje! ( ͡°
@Emigrant_Ekonomiczny: inaczej.. chodzi mi o poznawanie nowych ludzi.. i nie chodzi mi o kolezenstwo.. ale czysto z mysla o czyms wiecej... ludzie sie rozczarowuja, bo jak ktos szuka zwiazku to trafia na ruchaczy i odwrotnie.. znam cala mase takich przykladow ;) i tez kwestia,ze nie da sie isc do baru na spokojnie-nie liczac, ze ktos nie bedzie probowac zagadac i to w 99% byleby zaruchac.. nie wazne kto itp. zaobserwowalam to
Ta cisza jak wychodzisz na fajke... Nikogo nie ma... I jest tak cicho, ze czujesz sie jak w "jestem legenda"... I stoisz pod klatka i slyszysz jak pika ustrojstwo do przechodzenia na pasach jakies 100m dalej za blokiem.. gasisz i kulturalnie wyrzucasz peta do smietnika i pomalu wracasz do domu.. owierasz drzwi I okazuje sie, ze swiatlo w klatce przestaje dzialac... I nagle przypominasz sobie wszystkie horrory i wbiegasz po schodach jak