Wpis z mikrobloga

Ta cisza jak wychodzisz na fajke... Nikogo nie ma... I jest tak cicho, ze czujesz sie jak w "jestem legenda"... I stoisz pod klatka i slyszysz jak pika ustrojstwo do przechodzenia na pasach jakies 100m dalej za blokiem.. gasisz i kulturalnie wyrzucasz peta do smietnika i pomalu wracasz do domu.. owierasz drzwi I okazuje sie, ze swiatlo w klatce przestaje dzialac... I nagle przypominasz sobie wszystkie horrory i wbiegasz po schodach jak #!$%@? trzymajac w rekach klucze i planujac w glowie obrone jakby ktos mial cie zaatakowac, ale zyje. cudem. ocalalam.
#debiljez
  • 4
  • Odpowiedz