Wpis z mikrobloga

Na mojej tablicy na fejsie trwa wojenka miedzy rozowymi paskami na temat zareczyn(tzn. jedna znajoma polubila i napisala komentarz a watek wyswietlil sie caly) - w dupach sie przewraca.. po co rozowym diamenty w tych pierscionkach? niech mi to ktos wytlumaczy.. zeby sie pochwalic psiapsiolkom?
Nie planuje ślubu, czyli zareczyn tez nie... ale jakbym miala juz wybierac to wybieram plastikowy pierscionek z automatow jak nad morzem ( ͡° ͜ʖ ͡°) i bylabym bardziej szczesliwa niz z jakichs tam brylantow :_: #logikarozowychpaskow #debiljez
  • 35
@zdechly_jez: wyjątek potwierdza regułę ( ͡° ͜ʖ ͡°) każdy ma wśród znajomych karynę, co się będzie zachwycała brylantem, wrzuci foty w sukni przed ślubem, potem z brzuchem, z porodu, z pierwszej kupki dżesiki, pierwszego spacerku, pierwszego.... -> 'przestań obserwować' i tak się kończą znajomości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@zdechly_jez: to Ty nie słyszałaś niebieskich, jak debatują ile na pierścionek przeznaczyć, bo jednemu matka gadała, że 3 wypłaty ( ͡° ͜ʖ ͡°) i też debatują, który więcej dał albo który u bardziej prestiżowego jubilera kupił ( ͡° ͜ʖ ͡°)
także po drugiej stronie paska jest to samo :)
@zdechly_jez: Kto komu broni nosic pierscionek zareczynowy do konca zycia? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po slubie przekladasz na druga dlon albo wkladasz na inny palec i tyle. Nie chcialabym nosic do konca zycia pierscionka z plastiku XD A wartosc pierscionka jest uzalezniona od mozliwosci finansowych niebieskiego oraz jego podejscia do tego typu spraw. Ile zamierza wydac - jego sprawa.
@kociorek: jasne, ale jest jakies takie spiecie dupy, ze musi byc to drogi interes zeby mozna bylo sie pochwalic.. a wedlug mnie nie o to w tym chodzi.
komentarz wyzej napisalam, ze nie lubie biżuterii wiec to nie dla mnie ;)
@sebawo:

wyjątek potwierdza regułę


Takie wyrażenie stosowane jest w prawie, gdy dany przepis opisany jest zakazem. Najprostszy przykład - "zabronione jest parkowanie w piątki", co oznacza że regułą jest parkowanie w pozostałe dni tygodnia, zaś wyjątkiem - w piątki.


Użycie tego wyrażenia w kontekście "dana osoba wylamuje się z trendu" jest koszmarnym błędem i sprawia że coś mnie swędzi pod paznokciem.