#studbaza #kiciochpyta

Zawsze się zastanawiam. Jeśli wykładowca w mailu do mnie pisze na końcu "Pozdrawiam" to czy ja też mogę wtedy mu tak odpisać? Dziwnie mi to jakoś wygląda, ale z drugiej strony odpowiadać na to np. "Z poważaniem" też brzmi jakoś tak sztywno. Dodam, że treść maila nie jest wielce poważna i wykładowca też nie uważa siebie za Bóg wie kogo, jest w gruncie rzeczy bardzo w porządku. #corobic
#przegryw #wojnazgimbaza #corobic #smutnomi

Wchodzę sobie dziś na poczte i mam pełno jakiś zaproszeń na fejsbuk i i informacjach że xxx xxx zaakceptował moje zaproszenie. Jako, że ostatnio wciskali mi pompki do penisów w reklamach uznałem że to kolejny spam i usunąłem to. Później znów wchodzę na pocztę i patrzę, że znów są te zaproszenia i akceptacje to postanowiłem wejść w to i to rzeczywiście był FB użyłem swojego konta imieinazwisko@wp.pl i
@rss: @miki4ever: @Tapirro:

Update.

Po pierwsze spokojnie, bo widzę, że wszyscy przejęli się bardziej niż ja. Mam swój paszport, a to najważniejsze. Jestem w kontakcie z konsulem i ten też jest raczej spokojny, bo zarówno lokalne gangi jak i policja nie wynoszą swoich brudów za prowincję, którą już udało mi się opuścić.

Nawet jeśli zadadza sobie trud, żeby fabrykowac kradzież motoru, to zajmie im to co najmniej 2-3 dni
@bios16: “I’m bored’ is a useless thing to say. I mean, you live in a great, big, vast world that you’ve seen none percent of. Even the inside of your own mind is endless; it goes on forever, inwardly, do you understand? The fact that you’re alive is amazing, so you don’t get to say ‘I’m bored.”

― Louis C.K.
Mireczki z trójmiasta!

Wprowadziłam się do Gdańska tydzień temu, bo studia i tak dalej. No ale do roku akademickiego jeszcze trochę czasu, a siedzenie w mieszkaniu i tylko #niemieckiduolingo i #homm3 trochę mnie nie satysfakcjonuje. Więc podpowiedzcie - co można robić w Gdańku? Jestem nowa, lubie sztukę, byłam w muzeum narodowym i to tyle. Co zobaczyć, gdzie połazić? Moja przyjaciółka wprowadza sie do mnie pojutrze, więc nawet będę miała z kim.

#
Mam w domu nieużywany przez nikogo telefon z androidem. Nieużywany, gdyż moja matka coś w nim pokręciła i zjada masakrycznie dużo pieniędzy, gdyż łączy się z Internetem i coś tam robi, skanuje dane czy jakoś tak. Poszła z tym do plusa, to jej kazali kupić pakiet, ale mimo tego pakietu nadal zjadało jej kasę. Ogólnie jakieś ofiary tam pracują, bo nikt nie potrafił jej pomóc z tym. Mamie się nie chciało z
@Rittel: Już ok, sytuacja opanowana, wszyscy (ja, laptop i płyta) jesteśmy w stanie dobrym a naszemu życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, nawet płyta mimo rys zdaje się działać, a wydłubałam ją pęsetą do brwi ;_; Dziękuję za uwagę i pomoc i przepraszam za zamieszanie, aloha! o/
Namawiają mnie na zostanie "studentem" w Westminster Kingsway College. Ale mnie nie stać. A oni nie chcą powiedzieć ile dokładnie to będzie kosztować. I chcą bym przyjechał na rozmowę. A ja wiem, że jak pojadę to mnie przegadają. A nie wiem czy mi się opłaca inwestować we własna przyszłość. Wole przepierdlać kasę xD

#problemypierwszegoswiata #corobic
Ej, #!$%@?, skoro jest nocna, to wyznam Wam taki mój sekret.

Mam chyba nerwicę natręctw, tzn nie wiem, czy to na pewno to. Nie niszczy mi ona życia, tylko czasem mnie odrobinę denerwuje. Polega ona na tym, że na przykład często liczę, ile w danym wyrazie jest liter, ile słów w zdaniu. Czasem jak czytam książkę, to potrafię tak na dłuższą chwilę się wyłączyć i stosować różne kombinacje "liczenia". Nie umiem czy