Eeech, podniecamy się chwilą, a przecież afery są na całym świecie... Jeszcze niedawno Merkel wielce obrażona na Biały Dom za jakieś tam publikacje, czy coś, a już niedawno całowała się po policzkach z Obamą przy jego wizycie w DE. Większość afer żyje kilka dni, póki są sprzedawalne dla mediów, a później znów kilka osób zginie w wypadku, albo utopi się w szambie i będzie nowy temat, o starym się zapomni.
#stonoga
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@marek_antoniusz: dla mnie ten sens to zostawianie czegoś po sobie. Może to nie do końca sens życia, ale na pewno coś, co to życie pozwala uczynić bardziej znośnym. Czasem może to być potomek, w moim przypadku póki co to te wpisy, komiksy, i jakieś inne wytwory, które może ktoś zapamięta i utrwali nawet jak ktoś mi usunie konto z tego padołu:/ W sumie dobrze to ująłeś tagując #codziennosc
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach