@GlenGlen12: ! ! UWAGA ! ! AMERYKAŃSKA ŚWINIA ZLOKALIZOWANA ! ! ! ŚPIĄCY JOE ! ! ! ZALECANA OSTROŻNOŚĆ, SILNE WIATRY. MOŻLIWY PODSŁUCH ZACHODNICH ŚWIŃ ! ! PRAWDA JEST TYLKO JEDNA ! ! ! POLSKA GUROM ! ! P O L A N D B A L L ! ! ORZEŁ JEST POLSKI ! ! JAN PAWEŁ 2 JEDYNY PAPIEŻ ! ! POLSKA CHRYSTUSEM NARODÓW ! ! JPJPJP ! ! NIEMIECKIE
Szukam sobie surowca chemicznego jednego. I niech mi ktoś powie, co ten Chińczyk mi oferuje. Z tego co wiem, tak nie wyglądają standardowe opakowania surowców chemicznych, ani nawet próbek, a trochę się już tego naogladalam. (Bez uwag o zdjęciu monitora pls, za dlugo tłumaczyć, tak najszybciej)

#niewiemjaktootagowac #dziwneksztalty #chemiczneopowiesci (sorki że kradnę tag)
NieJedynaNaWykopie - Szukam sobie surowca chemicznego jednego. I niech mi ktoś powie,...

źródło: comment_161917141659bCMmNJ3eXFMg0NLOoTrH.jpg

Pobierz
@NieJedynaNaWykopie: a poważnie, pomijając butt plugi, to zamawiamy raz na ruski rok jakieś nieorganiczne związki z Merck i zawsze przychodzą w plastikowych opakowaniach i chyba nigdy nie widziałem czegoś podobnego.
Ale jeden rzut oka na chiński rynek i mają tego pełno, widocznie lubią ten kształt ( ͡° ͜ʖ ͡°)
GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni - @NieJedynaNaWykopie: a poważnie, pomijając butt...

źródło: comment_1619172766BI8O8iMLkKRkleG2JnwCE1.jpg

Pobierz
Szukam sobie surowca chemicznego jednego. I niech mi ktoś powie, co ten Chińczyk mi oferuje. Z tego co wiem, tak nie wyglądają standardowe opakowania surowców chemicznych, ani nawet próbek, a trochę się już tego naogladalam. (Bez uwag o zdjęciu monitora pls, za dlugo tłumaczyć, tak najszybciej)

#niewiemjaktootagowac #dziwneksztalty #chemiczneopowiesci (sorki że kradnę tag)
NieJedynaNaWykopie - Szukam sobie surowca chemicznego jednego. I niech mi ktoś powie,...

źródło: comment_1619171163r8dczlWO8mYJZuZjgMkF4a.jpg

Pobierz
@Suheil-al-Hassan Nie wiem za bardzo, za co przepraszasz, ale ok. Mogę się domyślać jedynie. Dodam tag #chemiczneopowiesci dla zasięgu, bo uważam, że wielu należą się wyjaśnienia, dlaczego nie pisze. "Poznałem" tutaj wielu fajnych i przyjaznych ludzi. To BYŁO - kiedyś - fajne miejsce. Niestety od dłuższego czasu, to jest miejsce do walki pomiędzy prawakami i lewakami. Ja w jakiejkolwiek walce nie chce brać udziału nie będę. Inna rzeczą jest, że swojego czasu
Dwie, krótkie, historie związane z zakładem. Nie do końca to #chemiczneopowiesci, ale – w pewnym sensie – było to związane z moją pracą. Więc:

1. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

W tamtych czasach zakład „ochraniała” Straż Przemysłowa. Formacja tak znakomita, że za przykład niech posłuży pewna afera.

W „tamtych” czasach nikt nie znał bankowości internetowej. Ba! Niewielu miało konta w bankach. Ot, odbierało się gotówkę przy okienku od pani Zosi wraz
Nie pamiętam, niestety, czy poniższa historia nie została już opisana, w czasach przed usunięciem konta. Nie jestem w stanie tego już sprawdzić. Dlatego może się zdarzyć, że ktoś już to czytał. Jeśli tak, to sorry. Jednak zdecydowana większość przeczyta to pierwszy raz. A może wszyscy?

Bogusia część z was już pewnie „zna“. Dziś będzie o nim. I o mnie (jako postać 7 planowa). Ale głównym bohaterem będzie on.

Trochę technicznego „ble, ble“
O tym, jak ustawić się do emerytury – czyli o tym, co nie „pykło“

Jeśli chodzi o elektryków zakładowych, to na początek trzeba rozróżnić dwie rzeczy. Byli elektrycy zmianowi i dzienni. Zmianowi mieli za zadanie usuwać drobne awarie i wymieniać przepalone żarówki. Dzienni, to byli tzw. fachowcy. Przy czym dziennych można było jeszcze podzielić na dwie podkategorie. Fachowców i takich, którzy za długo nie popracowali. Bo jak można zostawić w remontowanym silniku
@verruct: O ile sam sposób zarobku rozumiem (zrobić po swojemu i zakład musi mnie ściągać aby cokolwiek naprawić = $$$) to końcówki nie - czym jest blokada na 15 minutowe przedmuchiwanie silnika? Blokada obciążenia? Zasilania? Czym zakończyło się ściągnięcie tej blokady przez zmianowego? I czemu to wpłynęło na emeryturę (dziennego jak mniemam)?
#chemiczneopowiesci

O tym, jak to się kiedyś malowało trawę na zielono.

Poniższe, to opis z przekazu ustnego. Na tyle jednak zweryfikowanego, ze jest autentyczny. Słyszałem to od kilkunastu osób. Dlaczego przekaz ustny? Na swój pierwszy wydział przyszedłem (bo miałem daleko) po 6 latach od wspomnianej „akcji”.

W dramacie wystąpi kilka osób i jedna rzecz. Zacznijmy od rzeczy. Silnik turbozespołu.

Rok 1987. Końcówka tzw. komuny. Gospodarka leży i kwiczy a w zakładzie trwa
#chemiczneopowiesci #bezpieczenstwowprzemysle

Ten wpis będzie trochę, jak „Archiwum X“, bo nie dotyczy on mnie bezpośrednio a opisuje pewne wydarzenie historyczne (późne lata 70) i kradzież „stulecia“ w Azotach.

Pewnego poranka, na zmianie dziennej, wpadła do nas ekipa automatyków i zaczęli montaż monitoringu. Kamera w rogu hali, w miejscu, gdzie nie było widać utleniacza, trochę kabli i na sam koniec monitor na sterowni. Pytanie – po co to? „Wkładem“ utleniacza, czyli reaktora, był
@verruct: Typowi złodzieje są typowi. U nas kradli domieszki do żeliwa, głównie chrom i molibden. Nikt nie wiedział jak. Wyszło w czasie żniw. Za płotem zakładu było pole i tam przerzucali kontrabandę. Sprawa się rypła gdy do kierownictwa przyszedł #!$%@? rolnik, bo rozwalił header na tym co przerzucili przez płot. Złapanie sprawców zajęło od tego wydarzenia jakieś 2 tygodnie. Po cichu zamontowali monitoring w tym miejscu. Policja znalazła u gościa w
#chemiczneopowiesci

Wybaczcie mi, że dzisiejszy wpis nie będzie stricte branżowy, ale przypomniała mi się pewna historia o której muszę napisać.

Dziś będzie o dwóch starych pracownikach z mojego pierwszego wydziału. Bronek i Jan – bo tak mieli na imiona – jakoś specjalnie przyjaźnią ze sobą związani nie byli. Ot, koledzy z pracy. Na domiar sprawy pracujący na innych zmianach.

Bronek – nasz I sterowniczy. Człowiek krótko przez emeryturą i z czasów „wiecie,
Mam trochę czasu i żeby tag #chemiczneopowiesci nie umarł, to krótka opowieść. Na wstępie – tradycyjnie – teoria.

Nieodłącznym elementem (prawie) każdej instalacji jest układ chłodzenia. Najczęstszymi składnikami takiego układu jest chłodnia i pompownia wody obiegowej. W przypadku chłodni sprawa się komplikuje, bo jest zbyt dużo ich typów, żeby je tu opisywać. Najczęściej są to chłodnie kominowe (pic. rel.). W tym przypadku są to chłodnie elektrowni atomowej (zdjęcie moje, bo mieszkam obok
verruct - Mam trochę czasu i żeby tag #chemiczneopowiesci nie umarł, to krótka opowie...

źródło: comment_uJYaXqI7deR2VZwa0xF6d4nz9R7d0zPu.jpg

Pobierz