@poczekaj: nie, ALE... ;)

Na stronie jest informacja dotycząca wyjazdu poza strefę Schengen, mówiąca o tym, by upewnić się, że osoby, lekturę zabierasz mają prawo do przekroczenia granicy i ewentualnie upewnić się co do ich tożsamości. Również na wykopie były opisane przypadki, co się działo, gdy okazywało się, że dany pasażer nie może przekroczyć granicy. W skrócie - kierowca może oszczędzić dużo czasu i nerwów, gdy upewni się zawczasu, że z
Mircy, jadę przez #wroclaw do #sanok i pierwszy raz postanowiłem udostępnić wolne miejsce przez #blablacar . Odezwała się jakaś dziewczyna chętna na podróż do Wrocławia, umówiliśmy się na miejsce spotkania, ale w publicznych komentarzach. A nie widzę powiadomienia, aby coś zarezerwowała. Jest szansa, że coś przegapiłem czy próbuje mnie przycebulić na 12 zł pytaniem "zabierze mnie Pan do Wrocławia?"
No i ja podałem cenę 12 zł do Wrocławia i 60 do Sanoka
@BlaBlaCar:
Do przejazdu nie doszło, ale serio spore macie te prowizje. Może dodajcie jakieś "zrezygnuj z powiadomień sms" i pozwólcie pasażerom ciąć w ten sposób koszty. Pasażerka ostatecznie pojechała pociągiem, bo tak wyszło jej taniej, choć jako początkujący dałem najniższą cenę w danym momencie na tej trasie.
@BlaBlaCar: a bo te opłaty są do dupy, nie możecie na reklamach zarabiać albo na jakimś kontencie premium?


@przepraszamczytenloginjestwolny: Masz adblocka? Wiem, że byś nie korzystał na naszej stronie ;)...

Jeśli przyjrzysz się społecznościom, które są monetyzowane poprzez reklamy, zauważysz, że ich cykl życia jest dość krótki. Jednym z wyjątków jest tu FB, który musi jednak robić duże skoki do przodu, by utrzymać się na powierzchni. Jest jeszcze taki Wykop,
#blablacar niech wszystkie cztery koła na raz złapią gumę tępej dzidzie, która dziś mimo umówienia nie przyjechała i nie odbierała telefonów, czekaliśmy z 2h rozowympaskiem, jutro w Łodzi do pracy i weź szukaj transportu sposób Sandomierza - dobrze że ma się zacnego brata i tera jedziemy...
@zackson: Bierz zawsze torbę papierową. Zakładaj na głowę w takiej sytuacji. Jak kierowca spyta czemu, to powiedz że mu że ci wstyd, że jedziesz z szeryfem, bo to ogromna niegodziwość i nie możesz sobie pozwolić na rozpoznanie twarzy przez kogokolwiek znajomego, bo dziewczyna/żona cię rzuci, a rodzice się wyrzekną.
Murki, coś się zepsuło i nie było mnie słychać. Chciałem powiedzieć, że pasażerowie na BlaBlaCar to jest jakiś #!$%@? dramat. W dupach się poprzewracało. Jadę jutro w nocy w góry na kilka dni w dwie osoby. Dwa miejsca wolne, więc wiadomo - blabla. Kto się do mnie nie zgłosi, to jest jakiś problem.

1. Tu się zaczyna prawdziwy powód mojego posta. Napisałem w ogłoszeniu że nie wjeżdżam wgłąb miast po ludzi. Oczywiście
@Iudex: a napisałeś w ogłoszeniu dokładne miejsce wyjazdu? Wpisz kilka parkingów przy trasie, gdzie się możesz zatrzymać i tyle. Dodatkowo zaznacz bez żadnych objazdów i niestety nie dla różowych (chociaż tej opcji nie ma). Są przejazdy kobiety dla kobiet, ale podobno tylko dla mężczyzn już jest szowinistyczne, ale tylko różowe potrafią odwołać wyjazd na 10 minut przed wyruszeniem, nie odbierać telefonów, bo foch, albo przyjechać z 2 torbami i "piesek Panu
Nie zaszkodzi spytać, mam zamiar autobusem jechać, ale co mi szkodzi.

Jedzie ktoś w piątek z #bydgoszcz albo z #torun do albo przez #plock ?
Na zachętę dodam, że nie zabieram z sobą ani dwóch, ani jednej mega walizki ze słoikami, ale tylko jeden plecak.
We wtorek lub w poniedziałek w drugą stronę.

Sorka, za wołanie ludzi spod tagów, którzy nie chcieli czytać potencjalnie nudnego wpisu. Jako smutną ciekawostkę dodam, że pomiędzy
@BlaBlaCar: Jak wiemy, raz na jakiś czas trafi się czarna owca, która postanowi się nie zjawić na umówionym przejeździe (szczególnie powszechne w moim przypadku na trasie Gdańsk-Warszawa). Ostatni weekend pokazał, że po wprowadzeniu opłat nic się w tej sprawie nie zmieniło (akurat w tym przypadku na innej trasie).
Do czego zmierzam... Otóż jak się w systemie zaznaczy po podróży, że pasażer się nie zjawił, to z automatu znika opcja wystawienia należnej
@BlaBlaCar: Ja nie mówię o odwołaniu przejazdu, tylko o braku stawiennictwa pomimo dokonanej rezerwacji. Jak ktoś mnie powiadomi i odwoła rezerwację, nawet w dniu przejazdu (nawet na godzinę przed odjazdem), to mu dziękuję za informację i szukam innego pasażera.
Natomiast jak ktoś zarezerwuje i chce żeby dla niego zmienić trasę, bo mu trudno dotrzeć w miejsce spotkania, a następnie się nie zjawi i nie da znać (Gdańsk-Warszawa, nadłożone 10km zmarnowane pół