Jak już gdzieś tam pisałam, zaczęłam nową pracę w #korposwiat. Ludzie są raczej pozytywni i wyluzowani, jestem już zaproszona na jakieś tam spotkania integracyjne czy imprezy firmowe. Ogólnie nasłuchałam się już, że odbywa się tam srogie picie i nie mam nic przeciwko, tylko że ja nie piję alkoholu w ogóle... Ciekawa jestem, jak ludzie na to zareagują. Macie z tym jakieś doświadczenie?
#pracbaza #alkohol #abstynencja
@Borealny: Jak jeszcze zdarzało mi się wychodzić gdzieś z kimś to nigdy nie brałem alkoholu (abstynent od 16r.z.) i nie miałem z tym problemu, ludzie prawie zawsze też nie, a jak ktoś czasem zadwal jakies glupie pytanie to powiedzenie jakiejś totalnej bzdury zawsze pomagało.
@ayy_g: Ja uważam się za abstynenta. Tzn. miewam okresy po kilka miesięcy kiedy w ogóle nie piję żadnego alkoholu, a tak normalnie to może raz na 2-3 tygodnie wypiję 1, max 2 piwa. No i raz do roku na spotkaniu z ludźmi ze studiów solidnie się najebię, żeby pamiętać dlaczego nie warto pić xD.
W starożytnej Sparcie pokazywano młodzieży pijanych niewolników, aby wzbudzić w niej wstręt do alkoholu.Spartanie pili bardzo mało:"aby nie inni nad nami radzili, lecz my nad innymi" a świeżo poślubionym parom zabraniano pić wino w trosce o przyszłe potomstwo.W starożytnej Grecji pito wino rozwodnione(Siedem porcji wody i jedna wina), natomiast Platon zalecał w Mędrcu abstynencję do 18 roku życia, a wstrzemięźliwość do 30.Pochodzący z V w. p.n.e napis na Delfach zabraniał pod karą
@defacto: jedno-dwa piwa na sobotnie odmóżdżenie nikomu nie zaszkodzi, a chlać nie musisz. Jak oni się chwalą tym co to oni nie wypili, to ich sprawa że są zwierzętami ¯_(ツ)_/¯
@lubie_piwo: Skierowanie od lekarza musisz mieć nawet gdy sam chcesz iść na terapię NFZ. Jak sąd nakazuje, to skierowanie jest formalnością. Samo w sobie skierowanie nie ma żadnego znaczenia dla alkoholika jak nie chce, albo nie ma nakazu się leczyć.
@lubie_piwo: ten gościu miał wybór, tak? Praca, albo picie, tak? wybrał pracę, tak? Więc jednak sam podjął decyzję. Nie sąd, nie pracodawca. Miał szczęście, że dostał takie ultimatum i z niego skorzystał. Z alkoholikami nie można się cackać. Trzeba im odbierać komfort picia, a nie go zapewniać. Tyle męskiej rady alkoholka niepijącego od kilkunastu miesięcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przypomniało mi się właśnie jak kiedyś naćpany oświadczyłem się Roksie, ona pijana przyjęła oświadczyny, a potem w jakimś klubie śpiewała mi smutne piosenki na karaoke. Wtedy rzuciłem dla niej swoją narzeczoną i ćpaliśmy dwa tygodnie na melinie. ( ͡º ͜ʖ͡º) #narkotykizawszespoko jak ja się ciesze, że siódmy rok trzeźwości idzie i to tylko wspomnienia ( ͡º ͜ʖ͡º) #abstynencja
Przede mną pierwsze wesele, które zamierzam spędzić na trzeźwo. Nie byłoby z tym problemu (bo nie piję od ponad pół roku), gdyby nie to, że nie cierpię wesel, disco polo wzbudza we mnie agresję i ogólnie parę shotów pomagało mi przetrwać takie imprezy. Jakieś rady na wesele na trzeźwo? :D

Jak coś, to nie piję z wyboru, tak po prostu. Nigdy nie miałam problemu z alkoholem, piłam raz na kilka tygodni na
@BarkaMleczna: Witaj w klubie, wesele to dla mnie najgorsza tortura. Przez większość imprezy wizualizuje sobie jak duszę wodzireja i wyrzucam przez okno. Zabawy weselne są uwłaczające, uważam że chlanie wódki w garniturze to kompletna głupota, a muzyka weselna powoduje u mnie agresję, zwłaszcza jak jest za głośno, żeby normalnie przy stole porozmawiać. Chociaż zwykle nie ma o czym, bo seba naprzeciwko nawali się w pół godziny, a wujo Stefan nawet na
@BajerOp: No jak widać nie jest białe skoro prześwituje przez to czerń ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mogłem się domyślić odpowiedzi, rozmowa zeszła do poziomu rynsztoku, ale czego się spodziewać po wychodkach, żegnam.
@Chrzonszcz: Kiedyś trochę poczytałem na temat kawy i picie w umiarkowanych ilościach, czyli bodajże do 3 filiżanek dziennie wykazuje korzystne działanie na układ sercowo-naczyniowy. W zasadzie jeżeli ktoś nie ma problemów z nadciśnieniem i bezsennością po małej czarnej to chyba nie ma przeciwwskazań do jej picia? Ty zrezygnowałeś z kawy z powodu negatywnych skutków czy w celach testowych, żeby zobaczyć jak będziesz funkcjonował?
@Falcon999: No skrajność, bo jak ktoś idzie na całkowitą abstynencję to raczej dlatego, że nie umiał dawkować i chlał na umór. :v Abstynencją się raczej nie chwali ktoś, kto sobie rekreacyjnie walnie jedno piwko raz na jakiś czas, prawda? Więc mam podstawy sądzić, że gość chlał bez umiaru, więc skrajnie, a teraz przeszedł w inną skrajność i nie pije w ogóle.

@histaminapusz: I na ch&j obrażasz od razu? Masz Ty