Chcę się Wam Miraski pochwalić. Dzisiaj mam 50 dni bez jakiegokolwiek alkoholu - ani piwa, ani wina, ani whisky, ani wódki. Czyli od Sylwestra, a w Sylwestra też wypiłem tylko kieliszek wina.
Nie mam problemu z alkoholem i nigdy nie miałem, po prostu tak jakoś minął jeden tydzień, potem drugi i stwierdziłem, że jadę z tym dalej. Zimą też łatwiej, bo piwko aż tak nie kusi jak latem. Parę razy chciałem coś wypić dla wyluzowania, szczególnie, że dzieci dają się we znaki :)
Nie czuję się jakoś specjalnie lepiej, nie mam więcej energii, wyniki zawsze miałem dobre, więc nie zauważam jakieś radykalnej różnicy.
Póki co jadę z tym dalej. A Wy z własnej woli odpuściliście kiedyś alko? Jakie były Wasze spostrzeżenia?
@LucaJune: czyli te wszystkie bajki jakie to niepicie jest zajebiste o kant dupy rozbić? Bo ja jadę już prawie drugi miesiąc bez alko i też różnicy nie widzę
@LucaJune: ja piję średnio dwa razy w roku przy uroczystościach, a i wtedy zwykle słabego drina. Piwa nie piję w ogóle bo mi nie smakuje, mocne alkohole odrzucają mnie już samym zapachem. I tak od kilku lat. Czasem mnie najdzie ochota na jedno piwko ale baaaaardzo rzadko. Nie picie jakoś tak samo z siebie wyszło, po prostu w pewnym momencie życia mi się odechciało ¯\_(ツ)_/¯ i jeszcze syndrom dnia jutrzejszego
@zaorany: kac jak się można leżeć i nic nie robić to pół biedy. Z dwójką małych dzieci na chacie jest gorzej, bo nie wytłumaczysz, że ojciec się nie pobawi, bo się nachlał :)
@LucaJune: kac niezależnie od okoliczności jest ...ujowy. Wolę nie pić niż stracić dzień na leżeniu w łóżku z tak bezsensownego powodu. Zwłaszcza, że nawet lekki kac to dla mnie męczarnia i wyrzuty sumienia.
Nie każdy ma tendencje so uzależniania się od dragów alko hazardu zakupôw czy tam seksu. Wszystko zależy od człowieka. Więc jak nie czujesz że alko wział nad toba kontrole to zazdroszcze
@LucaJune: Ja już ponad rok bez alko. Tak sobie stwierdziłem, że się przetestuję i tak jakoś leci. Nie ciągnie mnie w ogóle i tak jak u Ciebie nie widzę żadnych różnic.
@lucaseq @MTGrubas @Andylon ja nie piję od 10 stycznia i czuję ogromną poprawę zarówno fizycznie jak i psychicznie, dzięki temu mam motywację żeby trwać w tym stanie, a problem miałem już ogromny (tak naprawdę dalej mam)
@pernikovy_tatko: widzisz jak dla mnie to bujdy. Palić też nie palę i nie czuje, żebym miał dużo więcej pieniędzy bo nie straciłem 30 tysięcy na nałóg przez 15 lat...
Dzisiaj mam 50 dni bez jakiegokolwiek alkoholu - ani piwa, ani wina, ani whisky, ani wódki.
Czyli od Sylwestra, a w Sylwestra też wypiłem tylko kieliszek wina.
Nie mam problemu z alkoholem i nigdy nie miałem, po prostu tak jakoś minął jeden tydzień, potem drugi i stwierdziłem, że jadę z tym dalej. Zimą też łatwiej, bo piwko aż tak nie kusi jak latem.
Parę razy chciałem coś wypić dla wyluzowania, szczególnie, że dzieci dają się we znaki :)
Nie czuję się jakoś specjalnie lepiej, nie mam więcej energii, wyniki zawsze miałem dobre, więc nie zauważam jakieś radykalnej różnicy.
Póki co jadę z tym dalej. A Wy z własnej woli odpuściliście kiedyś alko? Jakie były Wasze spostrzeżenia?
#alkohol #abstynencja #alkoholizm chociaż w sumie chyba nie pasuje
@MTGrubas
@Andylon
ja nie piję od 10 stycznia i czuję ogromną poprawę zarówno fizycznie jak i psychicznie, dzięki temu mam motywację żeby trwać w tym stanie, a problem miałem już ogromny (tak naprawdę dalej mam)