Wpis z mikrobloga

@Oaken_arm: ja tam sobie poradziłem terapią grzybkami, od 2 lat się nie upiłem i nie mam problemu z wypiciem 2-3 piw na całonocnej imprezie, a mocnych alkoholi nie tykam wcale.
I tak z cotygodniowej najebundy do utraty przytomności, wypijam może z 8 piw na miesiąc, a w większości nie dopijam bo się zdąży wygazowac.
  • Odpowiedz