Yeah, w końcu wpadła pierwsza setka na śmigaczu! Zaczynałem obawiać się już, że gravel zostanie przeznaczony do krótkich, intensywnych dystansów, a na dalsze wycieczki trzeba będzie sięgnąć po treka, ale nowy chyba się wystraszył i zaczął współpracować :) Centymetr mostka mniej i 20° w górę najwyraźniej robi sporą różnicę, choć w sumie tym razem i towarzystwo było, i tempo mniejsze, więc i kilometry zupełnie
Piękna to była niedziela. Tylko 102 km bo chciałem jeszcze zrobić rodzinnego grilla. Nie. Można tylko łykać kilometrów trzeba też czasem liknac piwa w swoim ogródku :)