ale podobnie jak w libii / syrii? (nie pamiętam dokładnie a może jeszcze inne państwo to było xd):
-amerykanie(?) mówią że siły rządowe (które wtedy wygrywały i nie miały większych problemów) z rebeliantami mogą użyć broni chemicznej
-wygrywające siły rządowe kompletnie irracjonalnie używają broni chemicznej na cywilach co daje pretekst do interwencji / ataki chemiczne są oczywiście udokumentowane
-dyktator pokonany, rząd obalony
-parę lat (miesięcy?) później okazuje się że nagrania to były
-amerykanie(?) mówią że siły rządowe (które wtedy wygrywały i nie miały większych problemów) z rebeliantami mogą użyć broni chemicznej
-wygrywające siły rządowe kompletnie irracjonalnie używają broni chemicznej na cywilach co daje pretekst do interwencji / ataki chemiczne są oczywiście udokumentowane
-dyktator pokonany, rząd obalony
-parę lat (miesięcy?) później okazuje się że nagrania to były
-amerykanie(?) mówią że siły rządowe (które wtedy wygrywały i nie miały większych problemów) z rebeliantami mogą użyć broni chemicznej
-wygrywające siły rządowe kompletnie irracjonalnie używają broni chemicznej na cywilach co daje pretekst do interwencji / ataki chemiczne są oczywiście udokumentowane
-dyktator pokonany, rząd obalony
-parę lat (miesięcy?) później okazuje się że nagrania to były
dobrze pamiętałem że czytałem coś takiego na vikop ru
XD
i wtedy wykopki bez sprzeciwu to wykopały